Autor Wątek: DH19 pękła podczas zaplatania, jak ugryźć temat?  (Przeczytany 5196 razy)

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Hej !
Trafiła mi się niecodzienna sytuacja.
Kupiłem nową obręcz Alexrims DH19 28" i dałem do zaplecenia w zaprzyjaźnionym warsztacie na piaście XT z prądnicą. W piątek dostałem wiadomość że kółko jest gotowe do odebrania, nie miałem czasu, więc umówiłem się na odbiór w poniedziałek. Wczoraj dostałem telefon że jednak koło nie jest gotowe bo podczas "dopieszczania" pękła obręcz  :o
Serwisant podczas rozmowy dał mi do zrozumienia żebym poszukał nowej obręczy. Nie przejął się jakoś mocno tym że pękła w jego rękach ( co dziwi mnie, szczególnie że w tej samej rozmowie wspominał że zdarzyło mu się to drugi raz w długim życiu)....
Nigdy nie zaplatałem koła, nie centrowałem nawet, więc nie wiem czy takie rzeczy zdarzają się z winy zaplatającego?
Dałem mu i sobie chwilę na zastanowienie i rozkminiam jak to ugryźć...
Czy sprzedawca (producent) ma w ogóle jakieś podstawy aby uznać moją reklamację?
Jeśli nie, to serwisant raczej powinien uznać reklamację swojej usługi..
Czy ktoś spotkał się już z podobną sytuacją? Można w ogóle "przedobrzyć" podczas zaplatania ?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
DH19 nie są produkowane od lat. Skąd wytrzasnąłeś tego leżaka?
Niestety, ale to wygląda jak wada fabryczna. Obręcz jest w tym miejscu łączona na zgrzew z blaszką, a ten puścił. Marne zdjęcie, ale wygląda to tak, jakby w ogóle nie było śladów po zgrzewarce?

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Bo to jest obręcz tylko kołkowana. Przy zaplataniu to miejsce jest ściskane (czyli połówki są do siebie dopychane) i po prostu nie ma szans na takie uszkodzenie. Wiek nie ma tu nic do rzeczy.
Jedyny mechanizm takiego uszkodzenia to mocne przeciągnięcie szprychy po jednej ze stron łączenia, ale nikt poważny tak nie robi.

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Cytuj
Skąd wytrzasnąłeś tego leżaka?

Jeden ze sklepów rowerowych miał w ofercie.

Skoro wada fabryczna, to teoretycznie producent/ sprzedawca powinien uznać, ale z tego co czytam powyżej,
Cytuj
Jedyny mechanizm takiego uszkodzenia to mocne przeciągnięcie szprychy po jednej ze stron łączenia, ale nikt poważny tak nie robi.
to pretensje mogę mieć do serwisanta?

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Tak.
Szkoda, że ją rozplotłeś, bo łatwiej by Ci było udowodnić błąd.
Edit:oczywiście zakładam, że kołki w niej są oba, ale to widać przy pierwszym naprężeniu.
« Ostatnia zmiana: 21 Kwi 2020, 23:46 MCsubi »

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Sam rozplótł. Fotka z pierwszego posta jest od niego. Nie miałem tego koła jeszcze w ręce.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
No to w sumie jasne ;D
 Przy odrobinie szczęścia zobaczysz, że po jednej ze stron nyple mocniej wgryzły się w oczka.

Offline Mężczyzna wojtas71

  • Wiadomości: 188
  • Miasto: Kraków/Kielce
  • Na forum od: 20.04.2013
@Michał
Ta obręcz jest łączona na zgrzew i niewyraźnie widać, ale coś a'la kołki lub czopy ew. tulejki (cyt. "blaszki"). Pytanie dlaczego to się rozłączyło to należy szukać po stronie serwisanta  :o Wszak naprężenia są i jaką siłą to robił to tylko on wie. Rozplatał sam i splatał sam nabroił i sugeruje nową obręcz, aby wymóc na Tobie jej kupno  :icon_twisted: W ramach zadośćuczynienia powinien sam od siebie dać (zfinansować) odpowiednik i przeprosić za zaistniałą sytuację, a co najwyżej jedynie jak już za zaplot powinien policzyć sobie kasę jednocześnie nie urażając dobrego imienia firmy :P


Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Trochę to dziwne. To jest przednie koło (dynamo) i tam nie ma niesymetrycznego naciągu.
Naciąg z jednej strony łączenia jest równoważony przez szprychę z drugiej strony. One przecież idą na przeciwległe kołnierze piasty. I to łączenie jest ściskane tylko przez te 2 szprychy.
Może przy zaplocie serwisantowi się pomyliło i puścił te 2 szprychy na tą samą stronę piasty, która ma wysoki kołnierz bo z dynamem.

Miałem kiedyś obręcz, w której był spory prześwit na łączeniu, jak ją wykrzywiałem to było czuć luz, a normalnie ją zaplotłem i nic się nie wykrzywiło.
Jak tam są tulejki, to może wystarczy docisnąć i skleić na kropelce. Jak się zaplecie koło to powinno być OK.
« Ostatnia zmiana: 22 Kwi 2020, 12:36 sinuche »

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Jaka to konkretnie obręcz? Poka naklejkę. Bo DH19'tki były conajmniej 2 różne modele. Ten starszy był bardzo dobry, nowszy zupełnie do niczego.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Ten starszy był bardzo dobry, nowszy zupełnie do niczego.


Na tylnym kole nowszy padł mi szybko za sprawą, nomen omen serwisanta, który przeciągnął szprychę i wyrwało nypla. Ale na przednim kole ten dh19 w mieszczuchu ma już 52 tysiące km i nic nigdy przy tym kole nie ruszałem. Wiem, że przednie to trochę ma lżej, ale jednak 52 tysiące km nie nazwałbym "zupełnie do niczego".
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Jadąc na Syberię mieliśmy dobrą próbę tych obręczy. Chyba z połowa osób je miała (czyli łącznie koło ~20 kół), z różnych źródeł, żadna nie dojechała do celu...  ::)
Choć pewnie zdarzają się i takie, co są porządne jak u Ciebie.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008


Robię, a raczej zrobiłem już rower na Nordkapie i postanowiłem użyć takich samych obręczy które mam w Gazeli od 20 tyś km. Rzeczywiście, naklejka inna niż na starszych.

ED: Co w ogóle aktualnie jest na forumowym topie jeśli chodzi o obręcze pod V-ki? :) Będę musiał rozejrzeć się za inną pancerną...

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum