Krwawa Pętla

[Wilk]

Byłem w tym roku zapisany na maraton prowadzący trasą Krwawej Pętli, ale ten z powodu epidemii niestety został odwołany - postanowiłem, więc pojechać samemu na ten świetny szlak.
Relacja:
http://wilk.bikestats.pl/1843502,Krwawa-Petla.html
Zdjęcia:
https://photos.app.goo.gl/KE2CFPK1hZ5zpsby7

Ostatni raz byłem tam aż 4 lata temu, od tego czasu sporo się zmieniło, bo przybyło wiele nowych dróg ekspresowych i autostrad wokół stolicy, jedne już działają, inne są jeszcze w budowie. A to wymusiło wiele zmian w przebiegu szlaku. O dziwo szlak jest już oznaczony prawidłowo, więc w tym okresie 4 lat ktoś (pewnie PTTK) znakował szlak w terenie, podczas gdy wcześniej kilkanaście lat stał odłogiem, w niektórych miejscach wręcz zarastał.

Generalnie zmiany raczej na minus, bo parę ładnych miejsc zostało zeszpeconych, jak się widzi autostradę idącą przez środek MPK i wyrżnięte tysiące drzew w tym celu to serce boli. Usunięto też dwie kultowe przeprawy na rympał przez ciągi komunikacyjne, czyli poznańską linię kolejową i szosę lubelską. Przy linii kolejowej nawet było oznaczenie szlaku na słupie kolejowym A na bardzo ruchliwej szosie lubelskiej trzeba było skakać przez barierki w miejscu bez pasów, a ruch jest tam ogromny. Objazd linii kolejowej słabiutki, ale objazd szosy lubelskiej przez Wesołą - pierwsza klasa, doszedł jeden z ciekawszych fragmentów szlaku, fajny i wymagający, mocno interwałowy odcinek po wydmach.

Jechałem wykorzystując ślad organizatorów wyścigu - i tu należy się pochwała, bo ślad jest przygotowany bardzo dobrze, świetna dokładność, a to nie jest takie proste przy tak skomplikowanym nawigacyjnie szlaku, na pewno takiej jakości ślad będzie dużym ułatwieniem dla wielu zawodników. Zawsze podczas jazdy tego szlaku staram się jechać w miarę możliwości jak najbardziej kanoniczną wersją, więc drobne uwagi. Mam uwagę do przebiegu szlaku przez Łbiska, tam ślad prowadził objazdem, bo stadnina końska wybudowała się na rejonie przez który prowadził ślad. Ja pojechałem starą wersją i obecnie jest tam wygodny objazd przy płocie stadniny, może ze 100m trzeba nadrobić i tyle, tak więc w tym rejonie można spokojnie zrezygnować z objazdu. Z tego co widziałem to w Zalesiu szlak trochę zmienił trasę, chyba teraz prowadzi dłuższy odcinek wzdłuż rzeczki Czarnej, ale ja pojechałem starą wersją, więc nie wiem na 100%.

Też uwaga co do kierunku jazdy, organizatorzy zaproponowali jazdę w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, ja radziłbym jechać w kierunku zgodnym z zegarem. To jest trasa na kilkanaście godzin, ja najszybszy czas przejazdu (choć nie jadąc stricte wyścigowo) miałem koło 17h, a przy starcie o 8 czy nawet 6 taki czas oznacza konieczność nocnej końcówki. I przy mecie w Międzylesiu jadąc przeciwnie do zegara oznacza to konieczność pokonywania najcięższego odcinka Pętli i najbardziej wrednego nawigacyjne nocą - czyli rejon Pogorzeli, Meran, Dolinka Mieni, szlak z Wiązownej. Myślę, że sensowniej byłoby to jechać na świeżo, za dnia (szczególnie Mieni szkoda na nocną jazdę). A jadąc z zegarem - końcówkę mamy częściowo miejską, przez Zielonkę i Rembertów, ślad jest wiele prostszy nawigacyjne. Bo nawet dysponując świetnym śladem to nocna jazda tak skomplikowanego kawałka jak otwocki jest trudne i kosztuje sporo czasu, jedzie się sporo wolniej niż przy świetle dziennym.

[globalbus]

objazd szosy lubelskiej przez Wesołą - pierwsza klasa, doszedł jeden z ciekawszych fragmentów szlaku, fajny i wymagający, mocno interwałowy odcinek po wydmach.

Moja trasa testowa dla amortyzatora od lat

[wiki]

Przypuszczam, ze ten kierunek jazdy wybrany został z powodu zakazu poruszania się po Puszczy nocą.

[Wilk]

Przypuszczam, ze ten kierunek jazdy wybrany został z powodu zakazu poruszania się po Puszczy nocą.

Bardzo możliwe, że tak było, ale trzeba też spojrzeć na to o czym napisałem.

Do wjazdu do Kampinosu jadąc przeciw zegarowi jest ok. 90km, jadąc z zegarem jest 140km. Ale sam dystans to nie wszystko, w tych 140km to jest jednak sporo więcej asfaltów i łatwych szutrów, więc czasowo ta różnica będzie mniejsza niż z samego dystansu wynika. No i jeśli ktoś nie przejedzie od powiedzmy 7-8 do 21 (kiedy w czerwcu się robi ciemno) tych 140km - to i tak się nie zmieści w limicie imprezy 24h, bo drugą część trasy jedzie się dużo wolniej.

Moja trasa testowa dla amortyzatora od lat

Ten żółty szlak, do którego teraz dołączył czerwony to jeden z najciekawszych podwarszawskich szlaków na rower, tylko niektóre fragmenty Kampinosu go przebijają. Tak więc z tym przypadku paradoksalnie konieczność zmiany trasy wynikająca z infrastruktury przysłużyła się atrakcyjności, choć i też wydłużyła czas przejazdu pewnie o jakieś 30min, bo stary wariant był płaściutki i sporo krótszy.

[globalbus]

na końcu wydmy, tam gdzie dojeżdża się do przedłużenia ulicy mazowieckiej, był kiedyś zjazd dla rowerów z większym skokiem. Po drewnianych rampach i innych atrakcjach. Niestety obecnie rampy spróchniały, a ścieżka zarasta.
Jest jeszcze kilka takich nieszlakowych odbić w okolicy, które dodają kolorytu "nudnemu mazowszu", ale to sprawa płynna, czy są jeszcze przejezdne, czy też nie. To się szybko zmienia.

[Iwo]

A gdzie wąsy, zobaczymy je jeszcze kiedyś 

[Wilk]

A gdzie wąsy, zobaczymy je jeszcze kiedyś 

To do Waxmunda jest pytanie, założyliśmy się, że kto z nas przegra zakład na BBT to albo zapuszcza, albo goli resztę brody 

[Waxmund]

Ja się o Twoje wąsy staram. Skończ pan z tymi jazdami, to coś z tego będzie może

[Wilk]

Nie ma tak dobrze, na wąsy Wilka to się musisz dużo napocić pod ten Święty Krzyż 
Ale zazdroszczę terenów do trenowanie, bo Świętokrzyskie to można powiedzieć ideał pod tym względem, masa interwałowych tras.

[WujTom]

Trasa faktycznie poprawiona.
Czy był duży piach za Górą Kalwarią?
Pytam bo mi dały mocno w kość i urwałem łańcuch tam, a coraz częściej myślę o ponownej próbje przejazdu pętli.

[PABLO]

Zawsze podczas jazdy tego szlaku staram się jechać w miarę możliwości jak najbardziej kanoniczną wersją

Ale w Otwocku Małym przebieg szlaku nie był taki jak na śladzie. Nie dochodzi do ul. Zamkowej na odcinku wsch-zach, tylko prowadzi równolegle krzalem (pomiędzy km. 261-262 na śladzie).



źródło mapy: https://www.compass.krakow.pl

[Wilk]

Tylko to już jest nieaktualna mapa.
Ten szlak niejako żyje i wraz ze zmianami się też zmienia. Jak wspominałem szlak zmieniono i wyznakowano na nowo w wielu nowych miejscach - i tam jest inny niż na mapie, która przecież nie uwzględnia tych wszystkich ostatnich zmian komunikacyjnych. Ale czy w Otwocku Małym coś zmienili to już nie sprawdzałem, to była noc i końcówka jazdy, więc już nie miałem ochoty na eksperymenty i pojechałem jak prowadził ślad planowanego wyścigu.

Ale z wcześniejszych jazd pamiętam, że Otwock Mały to tak jak piszesz - trzeba by walić przez zarośnięte pole, a w tym to nie widzę żadnego sensu, nigdzie nie ma oznakowań szlaku, bo szukałem tego. Wcześniej jeździłem troszkę inną wersją, tak jak tutaj:
http://wilk.bikestats.pl/1459906,Krwawa-Petla.html

Czyli tak samo jak teraz do szosy DW801, ale inny dojazd do drogi na Otwock Wielki. I tam w takim małym lasku (niedaleko cmentarza) były jeszcze zachowane znaki szlaku. Ale to było w 2016, jeszcze przed tymi poważnymi zmianami w oznakowaniu, a jak pisałem - teraz nie sprawdzałem tego rejonu pod tym kątem. Może i ten fragment wyznakowali na nowo? Bo na pewno powinni to zmienić, bo wersja z mapy już nie istnieje od wielu lat.

[PABLO]

Pytałem z ciekawości. Ile ja się tam nie raz znaków naszukałem...

[Żubr]

Korzystałeś z oficjalnego śladu maratonu Krwawa Pętla?

[Wilk]

Korzystałeś z oficjalnego śladu maratonu Krwawa Pętla?

Tak, z oficjalnego ze strony maratonu. I polecam ślad, bardzo przyzwoicie dopracowany, a o drobnych różnicach pisaliśmy tu w wątku, ale to już raczej rozważania dla koneserów Krwawej Pętli