Jedynie od kolorowych jeziorek możesz się napchać i w okolicy W. Sowy kiedyś było mało rowerowo.
Chełmsko Śląskie i Głazy Krasnoludków to miejsca, które warto zobaczyć.
Kawałek w Górach Sowich rozegrałbym tak:http://t.ly/K5ebZobaczysz efektowną zaporę w Lubachowie, przejedziesz się widokowym brzegiem jeziora i bocznym, mało ruchliwym asfaltem wdrapiesz na przeł. Walimską, z której jest względnie łagodny podjazd na Wielką Sowę (pewnie i tak kupa pchania).Jeśli koniecznie chcesz odwiedzić Walim, pojedź tak:http://t.ly/JJeOTrasa bardzo ładna, prawie bez samochodów, kilka krótkich ścianek w górę i w dół, z wypłaszczenia pod Górą Jasia są super widoki.
Okolice Niemczy mają kilka bardziej i mniej znanych atrakcji:http://t.ly/1XsaZ platformy widokowej na prawym skraju panoramy przy dobrej pogodzie widać już Pradziada.
Podjazd z Kłodzka na przeł. Łaszczową to chyba jakaś sztajfa szutrem (nie znam). Jakby co, jest obok asfalt, bardzo ładny. Zjazd do Laskówki jest asfaltowy tylko z nazwy. Dziury totalne.
Nie wiem czy możliwy będzie przejazd brzegami zbiorników Topola i Kozielno. Może być błoto.
I pewnie to wynika z Twoich opcji transportowych, ale zamiast pchać się płaską końcówką do Opola, zawróciłbym w Kotlinę Kłodzką. Masz stamtąd dobre połączenia Kolejami Dolnośląskimi do Wrocławia. Nie wiem jak w trakcie pandemii ale wcześniej pociągi jeździły bardzo gęsto.
W okolicach elektrowni złotniki dopytaj lokalsów jak jechać. Jeśli wybierzesz szlak turystyczny, czerwony przy brzegu Kwisy, będzie noszenie. Dalej już jest dobra droga leśna, jedynie fragment bliżej elektrowni lepiej objechać przez Zapustę.
Przed Zamkiem Bolczów, gdy dojedziesz do rzeki Janówki mijając skały Piec i Skalny Most, prosto szlakiem przez rzekę jest ostry wypych trudną ścieżką (szlak niebieski). Skręć w prawo asfaltem w górę później w lewo i wjedziesz na kołach.Zjazd z zamku też wybrałeś niezbyt rowerowy, choć można sprowadzić jeśli zależy Ci na Dolinie Janówki. Jeśli nie, lepiej zjechać zielonym do Janowic. Krótki fragment do przeprowadzenia a reszta jazda.
W Chełmsku byłem (rynek, domy tkaczy) ale te kamienie jakoś mi się pominęły. Oczywiście do obejrzenia.
Czy ten Przeczeczyn-Zdrój wart grzechu? Jakieś postapokaliptyczne klimaty?
Chodzi o coś takiego?
Jeśli IC, TLK itp. to pamiętaj, że od 4 czerwca samo wejście do pociągu bez biletu z przydzielonym miejscem do siedzenia kosztuje 650 zł + koszt biletu.