Restrykcje graniczne COVID-19 dla Polaków i Ślązaków

[Remigiusz]

Ale zakaz lotów do Demokratycznej Republiki Wysp Świętego Tomasza i Książęcej - to świadczy o tym, że jeszcze trochę poczucia humoru polscy urzędnicy mają

To bolesne ograniczenie swobody podróżowania ma zostać zniesione już w najbliższą środę. Okno na loty do DRWŚTiK otwiera się na razie do 8 września. Można by o jakiejś wyprawce pomyśleć, chyba że przewoźnicy zniechęceni dotychczasowymi restrykcjami nie wznowią lotów na tym połączeniu.

[Turysta]

Jakoś nie mogę znaleźć...
Jak wygląda teraz turystyczne przekraczanie granicy z Czechami i Słowacją?
Rozumiem, że na przejściach granicznych nie ma specjalnych problemów (ani chyba kontroli), ale czy można przekraczać granicę gdziekolwiek na szlaku, tak jak było do czasu wprowadzenia covidowych restrykcji?

[MCsubi]

W Czechach nikt już nie pamięta o wirusie, byłem 3 dni temu.

[Turysta]

Będąc na mieście odnoszę wrażenie, że u nas też mało kto pamięta. ;-)

Ale interesuje mnie raczej, czy mogę legalnie przechodzić na drugą stronę granicy, gdzie mi się podoba.

[Elizium]

Na stronie rządowej nie ma zakazu. Będę przekraczał granicę z Czechami w piątek, to napiszę na świeżo.

[MCsubi]

Możesz wszystko, nie ma ograniczeń, wojsko zniknęło dawno, Czesi odzyskali kapliczkę.

[worek_foliowy]

Byłem trochę ponad tydzień temu w Czechach. Wjechałem w jednym miejscu i po 15 minutach wyjechałem w innym. Zero śladów wirusa.

[Turysta]

Czesi odzyskali kapliczkę.

To najważniejsze. Dzięki. :-)

[Borafu]

Będąc na mieście odnoszę wrażenie, że u nas też mało kto pamięta. ;-)

Ale interesuje mnie raczej, czy mogę legalnie przechodzić na drugą stronę granicy, gdzie mi się podoba.

Aktualnie spędzam czas w Sudetach, trochę tu a trochę w Czechach, więc jestem na bieżąco.
Granica jest jak przed pandemią, przekraczasz gdzie chcesz.
W lokalach w CZ są środki do dezynfekcji, ale maseczek praktycznie nikt nie nosi.
Za to u nas na każdym sklepie informacja o obowiązkowych maseczkach i nawet w najmniejszych wioskach ludzie je zakładają przed wejściem do sklepu.
Inny świat.

[MCsubi]

Przed zarazą małe sklepiki w Czechach miały limity płatności kartą, zwykle od 200KCZ. Teraz w związku z zarazą zostały zniesione, więc tu plus. Poza tym jest znacznie mniej ludzi, ogólnie przyjemnie i kameralnie.

[szy]

Od 9.11. podróżni z Polski co do zasady nie będą mogli wjechać na terytorium Czech. System oznakowania państw europejskich pod kątem bezpieczeństwa podróżowania tzw. „Semafor” umieścił Polskę na liście krajów wysokiego ryzyka zachorowania (czerwone) na koronawirusa: https://www.mvcr.cz/clanek/pravidla-vstupu-do-ceske-republiky-platna-od-9-listopadu-2020.aspx (lista jest stale aktualizowana).

https://www.gov.pl/web/dyplomacja/czechy

Zdaje się, że nie bardzo.

Szy.

[RODDOS]

W Czechach nie próbowałbym na nielegalu. Ich policja jest dość stanowcza. Oględnie mówiąc.

[RODDOS]

W Czechach nie próbowałbym na nielegalu. Ich policja jest dość stanowcza. Oględnie mówiąc.

No pan wprost powiedział, że nie i koniec. Miałem i tak inne plany, ale co szkodzi zapytać? Przekroczyć granicę nie problem, bo kawałek dalej przecież było pole, a szlak szedł granicą - 300 m dalej za polem już czeska szosa. No, ale jadąc rowerem zwłaszcza z bagażem na kilka dni (nawet w systemie bikepackingu) od razu wystawiamy się na odstrzał (kontrolę) przy pierwszym lepszym mijającym nas patrolu. A sprawy związane z granicą to zwykle są przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu, zagrożone karą więzienia. Nie wiem jak w Czechach, ale u nas to tak jest. Mam lepsze pomysły na spędzenie najbliższych miesięcy/lat niż odsiadka w czeskim pierdlu 

Tak, prawda.

Przez Czechy przejeżdżałem setki razy. I blisko swego domostwa (mieszkam 45 km od granicy) i daleko. Lepiej nie podpaść oku czujnej władzy. W czasach "normalnych" policja rzadko interesowała się rowerzystami (mnie może zaczepiono ze trzy razy, no ale było wtedy konkretnie, raz nawet grzebali w moim plecaku, chyba szukali narkotyków), ale teraz pewnie taki rowerzysta (z  sakwami) byłby łakomym kąskiem.

Lubię jeździć przez ten kraj. Jakoś tam spokojnie i miło. No ale dopóki nie zniosą zakazu, raczej się  nie wybiorę.

 

[Dream Maker]

Mam lepsze pomysły na spędzenie najbliższych miesięcy/lat niż odsiadka w czeskim pierdlu 

W obecnych czasach nowe doświadczenia są mile widziane.

[Dream Maker]

Tymczasem w Hiszapani:

UWAGA! Od 23 listopada 2020 roku, wszyscy pasażerowie, którzy podróżują do Hiszpanii z państw ujętych na liście regionów ryzyka (w tym z Polski), zobowiązani będą do posiadania negatywnego wyniku testu na obecność SARS-CoV-2.

Na szczęście 5 grudnia lecę (mam nadzieję ) na Kanary. A tam:

Od 14 listopada 2020 roku osoby planujące podróż na Wyspy Kanaryjskie muszą:

1. Przedstawić negatywny wynik testu na obecność COVID-19.

Uwaga! Obowiązek ten dotyczy osób planujących pobyt w obiektach turystycznych na Wyspach Kanaryjskich (hotele, apartamenty). Wynik testu będzie wymagany podczas meldunku w obiekcie turystycznym.

Źródło: https://www.gov.pl/web/dyplomacja/hiszpania

Innymi słowy mówiąc: lecisz do kontynentalnej Hiszpanii - musisz przedstawić neg. wynik testu na lotnisku. Lecisz na Kanary - test przedstawiasz dopiero w hotelu.
Jako że swój "hotel" wożę na bagażniku to na dzień dzisiejszy nie muszę mieć testu