Nasze plany na 2010 :)

[Natalia]

Achhhhh

To kto wyrusza pierwszy? A kto wróci ostatni?
Waxmund, a u Ciebie jak tam przygotowania?

Hehe odpytuje wszystkich ni ma zmiłuj

[Jakub Gdula]

To kto wyrusza pierwszy?

No ja ruszam już jutro (sobota 29 maja).

[Borafu]

No to powodzenia i czekam na opis.
Mam ochotę na Białoruś, ale ciągle coś (czytaj ciągle brak czasu)  

[Giovanni]

Ja też ruszam jutro, o 20.30, pociąg na Przemyśl

[magdad]

Bilety kupione, teraz zostały modlitwy o pogodę , 27.08 ruszamy na 2 tygodnie po południowo-zachodniej Norwegii .

[Remigiusz]

Bilety kupione, teraz zostały modlitwy o pogodę  , 27.08 ruszamy na 2 tygodnie po południowo-zachodniej Norwegii  .

Super, powodzenia.
Wybieracie się na największe w Norwegii serpentyny do Lysebotn?

[magdad]

Wybieracie się na największe w Norwegii serpentyny do Lysebotn?

O nie wiedziałam o nich. Ruszamy z Oslo i o tamten rejon raczej nie zahaczymy :/. Ale może droga Troli będzie pewnym substytutem .

[Remigiusz]

A to szkoda. Wokół Lysefjorden są trzy świetne miejsca:
wspomniana serpentyna,
półka skalna Prekestolen,
skała Kjerag.
No i oczywiście sam fiord też pewnie bardzo ładny. Kiedyś już prawie tam pojechałem  

Droga Trolli jest bardziej znana, ale ma ponad dwa razy mniej zakrętów.

[marek.dembowski]

Remigiusz, ale znalazłeś ciekawe miejsce w Norwegii. Że też nie wiedziałem o tych serpentynach wcześniej! A byłem już tak blisko - na Prekestolen! No cóż jak zwykle jest powód żeby pojechać do Norwegii jeszcze raz :mrgreen:

[Remigiusz]

Jest pewna wada tej drogi - to ślepa uliczka prowadząca do wioseczki na końcu fiordu. Sprawdzałem na bardzo dokładnych mapach i wyjazd w drugą stronę niestety się urywa kilka km przed asfaltami prowadzącymi do Prekestolen. Bez przeprawy po skalnych bezdrożach nie ma możliwości okrążenia Lysefjorden.

[Situ]

Jak juz kazdy pisze o swoich planach to i ja się podłącze.

Wybieram się 15lipca na 40dniową samotną wyprawę na Islandię w celu nakręcenia filmu podróżniczego oraz przywiezenie materiału zdjęciowego o przyrodzie i zjawiskach na wyspie.

Trasa będzie odbiegać od typowych wypraw rowerowych. Głównie chcę odwiedzać miejsca odludne, opuszczone. Szczególnie nastawienie na półwysep Hornstrandir, półwysep Frontur.
Chciałbym dotrzeć do krateru Kverkfjoll, przejechać szlakiem wulkanu Lakagigar, spróbować przebić się szlakiem Landmannalaugar - Thorsmork.
Unikając RingRoad jak mogę będe zachaczał o boczne szlaki w fiordach wschodnich i zachodnich.
Na interiorze przebyć szlaki F26 i F35, Askja.

Podczas wyprawy planowane są atrakcje typu zdobycie Hvannadalsnukhur a także lot awionetką na wyspę Heimay na której chce połazić z jedną dobę.

Obowiązkowo wędka i łowienie w oceanie, czasem w rzekach.

Patroni medialni - egarwolin.pl, iceland.pl , wsparcie wyprawy - Extrawheel.
Mam nadzieje ze lista sponsorów i patronów medialnych sie powiększy!

[magdad]

Liczymy się z tym, ale akurat w tym roku szanse na wcześniejszy urlop na wyprawę były zerowe, a że znajomy dość mocno napalił się na Norwegię to tak wyszło . W lipcu mogę jeszcze odwiedzić Lofoty i Nordkapp  .

[Natalia]

W takim razie Situ, do zobaczenia na trasie
Ale ostrzegam, pilnuj swojego roweru, bo nie ręczę za siebie  :twisted:

[Jakub Gdula]

No to powodzenia i czekam na opis.

No i już wróciłem W skrócie - 15 dni, 1700 km, trasa w przybliżeniu: Grodno - Brasław - Orsza - Mińsk - Brześć. Relacja będzie, jak się napisze Fajnie było, choć bez większych przygód.

[trainspooter]

Własnie wróciłem ze swojej pierwszej wielodniowej rowerowej "wyprawy" na trasie Gdańsk - Malbork - Grudziądz - Toruń - Łódź - Częstochowa - Olkusz - Kraków wyszło tego 8 dni, w tym jeden dzień odpoczynku w Łodzi. Było całkiem, całkiem. Już w planach są kolejne wyjazdy...relacja z tego własnie zakończonego powoli się pisze....