Autor Wątek: Nasze plany na 2010 :)  (Przeczytany 13243 razy)

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Nasze plany na 2010 :)
« 5 Lip 2010, 13:10 »
I wreszcie na mnie przyszła kolej :) Pozdrowienia z Islandii i do zobaczenia za miesiąc ;) Powodzenia w Waszych wojażach :)
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

mw89slwk

  • Gość
Nasze plany na 2010 :)
« 5 Lip 2010, 14:59 »
Cytat: "muzykolog84"
Cytat: "Imrahil"
To ja także się podzielę planami. W połowie lipca wybieram się z kolegą w trase Amsterdam-Bruksela-Calais-Paryż-Lumsemburg-Kolonia. Czyli BeNeLuks i północna Francja, jakieś 1600km w dwa tygodnie. Jak ktoś (może grupa Na Azymut? :>) chciałby się podzielić ciekawostkami na temat tych terenów to będę wdzięczny za każdą poleconą mieścinę o której milczą przewodniki :)


To jest moja ulubiona krótka trasa wyprawowa :) Co zobaczyć w BeNeLuksie to na pewno wyczytałeś już w przewodnikach. Dodam tu tylko, że między Luksemburgiem a Kolonią jest MNÓSTWO ciekawych miejsc (m.in. Trier, Aachen czy Bruhl) :D Najtrudniej chyba zdecydować się jaką trasą jechać z Calais do Paryża. Mnie chyba najbardziej odpowiada z Calais wzdłuż Kanału aż do Dieppe (przecudowna miejscowość le Treport!) i dalej na południe wzdłuż Sekwany mniej więcej (przez Rouen). Jest też opcja przez Amiens i Beauvais, również bardzo urocza :)


A wiesz jak się kształtują ceny za kempingi we Francji (za mały namiot) bo podobno ok 15 - 20 euro? I czy nie ma problemów z nocowaniem na dziko?

gryshie

  • Gość
To ja też napiszę :)
« 5 Lip 2010, 16:11 »
Wraz z kolegą ruszamy do Odessy 19 lipca. Zaczynamy z Mysłowic koło Katowic. Dzienny plan to 120 - 150 km. Dystans ok 3000 km. Planujemy to machnąć w ok. 3 tygodnie. Główne cele po drodze to Transylwania, Szosa Transfogarska, Odessa, Lwów i wiele innych :) Po powrocie dam znać jak nam poszło i co ciekawego nas spotkało ;] Pozdrawiam :)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Nasze plany na 2010 :)
« 5 Lip 2010, 16:16 »
O matko, 150 km dziennie? Ja bym zdechła jadąc taki kawał w taką pogodę...
Chociaż co ja mówię, w Norwegii będę mieć jeszcze gorszą :D Ale przynajmniej potem jest co pamiętać:)
Powodzenia!

Offline Mężczyzna KRos

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Sulejówek
  • Na forum od: 18.07.2008
Nasze plany na 2010 :)
« 5 Lip 2010, 22:00 »
Ja z kolegą mw89slwk także planuję odcinki około 150km na dzień z tym, że jednak Normandia i okolice to równiny. Wychodzi nam 1600km na dwa tygodnie i mam nadzieję, że się nie przeceniamy (albo że nie przeceniam mapmyride.com który pokazuje przekroje terenu z max. podjazdem 4%)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Nasze plany na 2010 :)
« 5 Lip 2010, 22:04 »
My z siostrą w Szwecji zrobiłyśmy 1600 km w 17 dni (a właściwie 16), suma podjazdów wynosiła jeśli dobrze pamiętam ok. 14 km, więc powinniście dać radę;) Poza tym przy 150 km dziennie w dwa tygodnie zrobicie ponad 2000 km, a nie 1600...

Offline Mężczyzna KRos

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Sulejówek
  • Na forum od: 18.07.2008
Nasze plany na 2010 :)
« 5 Lip 2010, 22:30 »
Teoretycznie racja ;p Ale dobrze wiem, że ze dwa dni spędzimy na obijaniu się/ zwiedzaniu/ czekaniu na pociąg powrotny/ wypoczywaniu itp Poza tym 1600 jest z google map, a wiadomo że to zaokrąglanie :)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Nasze plany na 2010 :)
« 5 Lip 2010, 22:39 »
Nie, wcale nie musi być zaokrąglone! W google maps jest możliwość rysowania trasy wzdłuż dróg - nie w liniach prostych. Dzięki temu masz podaną dokładną odległość. U nas zgadzało się praktycznie idealnie, zwłaszcza na płaskim terenie nie będzie różnic.

Offline Mężczyzna KRos

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Sulejówek
  • Na forum od: 18.07.2008
Nasze plany na 2010 :)
« 6 Lip 2010, 18:30 »
:P  na szczęście wiem, że można po trasie i tak robię :) Mówiąc "zaokrąglanie" miałem na myśli to, że zapewne nie pojedziemy dokładnie tą trasą którą rozpisałem. Raczej jest to taka pomoc niż dokładny plan. Nie chciałbym nakładać sobie ograniczeń i po to ten skromny zapas kilometrów ;]

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Nasze plany na 2010 :)
« 8 Lip 2010, 00:07 »
Cytat: "Jakub Gdula"
Cytat: "Borafu"
No to powodzenia i czekam na opis.


No i już wróciłem :( W skrócie - 15 dni, 1700 km, trasa w przybliżeniu: Grodno - Brasław - Orsza - Mińsk - Brześć. Relacja będzie, jak się napisze ;) Fajnie było, choć bez większych przygód.

A mógłbyś w międzyczasie skrobnąć odrobinkę jak teraz wygląda załatwianie wizy?
Zwykłe wypełnienia formularza, opłaty i czas czy są jakieś atrakcje w postaci zaproszeń, voucherów czy czegoś-tam innego.
I czy tak jak do Rosji, jak wpiszesz że planujesz wjechac 17-go a wyjechać 29-go to dają wizę na ten dokładnie okres, co do dnia?

Offline Mężczyzna muzykolog84

  • Wiadomości: 142
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 28.06.2010
    • http://www.tomaszrozalski.pl
Nasze plany na 2010 :)
« 8 Lip 2010, 15:24 »
Cytat: "mw89slwk"
A wiesz jak się kształtują ceny za kempingi we Francji (za mały namiot) bo podobno ok 15 - 20 euro? I czy nie ma problemów z nocowaniem na dziko?


We Francji na północ od Paryża oraz w Belgii cena za namiot plus rowerzysta to zwykle od 8 do 12 euro. Zależy jaki camping. Spałem w Le Treport w takiej "masówce" za 8 euro i to było dosyć tanio. Spałem też w Deventer w Holandii za 10 euro co okazało się drogo, skoro pod prysznicem trzeba było wrzucać 1 euro za 4 minuty ciepłej wody ;)

We Francji czy Belgii nie miałem problemów z noclegiem na dziko. Gorzej jest tylko w Holandii między Rotterdamem a Amsterdamem, gdzie po prostu trudno o jakiś lasek czy choćby dziki park. Ja zawsze szukam w takim trudnych regionach miejsca na nieużytkach wzdłuż torów (tak spałem pod Hagą czy pod Londynem) albo koło mostów.

Co do noclegu na dziko to mnie czepiali się delikatnie tylko w krajach o "niemieckim porządku" (Niemcy, Szwajcaria, Austria). We Francji spałem w lesie za szlabanem, gdzie właściwie zabroniony był wjazd. Rano spotkał mnie leśnik i powiedział, że nie ma problemu. Byle nigdzie nie biwakować dłużej niż 24h :)
wypraw: 6, łącznie w 27 krajach 25982km na rowerze
obecnie pracuję nad: www.lisowczycy.com.ua

Offline Mężczyzna jedenkg

  • Wiadomości: 289
  • Miasto: BB
  • Na forum od: 21.11.2008
    • http://fotowyprawy.com
Nasze plany na 2010 :)
« 9 Lip 2010, 08:06 »
Cytat: "Natalia"
I wreszcie na mnie przyszła kolej :) Pozdrowienia z Islandii i do zobaczenia za miesiąc ;) Powodzenia w Waszych wojażach :)


Zajefajny kierunek. Ale tam podobno mocno wieje - potwierdzasz?
Po powrocie chętnie poczytam wrażenia i garść informacji praktycznych..

powodzenia

Babencja

  • Gość
Nasze plany na 2010 :)
« 9 Lip 2010, 08:55 »
Witajcie:)a ja sie chwale bo za tydzień bede wyjezdzam.Tym razem padło na Krym:))!!!!jeśli ktoś z Was juz doświadczył rowerkowania po Krymie prosze o wszelakie rady:)i obiecuje, że po powrocie wrescie zrobie realcje bo za zadużo nie ma o Krymie.Tak samo jak o Albanii i Macedonnii gdzie juz tez bylam i znow sie chwale:)sorrki. Wiec juz odliczam dni mojego wyjazdu a to tylko tydzien.Pozdrawim rowerkowo wyjazdowo!

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Nasze plany na 2010 :)
« 9 Lip 2010, 09:01 »
O Krymie jest kilka tematów. Pisz staranniej posty, bez literówek i z ą,ę,ó etc.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Nasze plany na 2010 :)
« 21 Wrz 2010, 16:20 »
Cytat: "Michał Wolff"
Cytat: "mdudek"
Bilety kupione, teraz zostały modlitwy o pogodę :D, 27.08 ruszamy na 2 tygodnie po południowo-zachodniej Norwegii :).


To strasznie późno jedziecie jak na Norwegię. Koniec sierpnia to już nie to samo co lipiec/sierpień, szansa na gorszą pogodę większa.


Nie było źle, a nawet bardzo dobrze pod względem pogody, raz nas przelało i w drugiej części Rallarvegen było trochę deszczowo, oprócz tego ładna pogoda, co pozwoliło jeszcze bardziej cieszyć oczy widokami :). Co prawda noce były chłodne, raz nawet przymrozek. Minus też jest taki, że niektóre promy już nie pływają po 31 sierpnia, jak i atrakcje do zwiedzania są już zamknięte. Przejechana przez nas trasa, bikemap jakieś dziwne przewyższenia pokazuje:
http://www.bikemap.net/route/649154

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum