Autor Wątek: Ubezpieczenie "Bezpieczny Powrót" - ktoś korzystał?  (Przeczytany 2979 razy)

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Czy ktoś korzystał z ubezpieczenia podróżnego "Bezpieczny Powrót"? To jest produkt PZU powstały we współpracy (czy coś w tym rodzaju) z PZA - dla członków PZA jest chyba taniej, ale oferta jest otwarta dla innych też. Jest o tyle interesujący, że za rozsądną opłatę dostajemy roczne ubezpieczenie skrojone pod coś, co za czasów słusznie minionych określało się "turystyką kwalifikowaną", a nawet zahacza o nieco więcej. Maksymalny czas wyjazdu to 8 tygodni, obowiązuje do 6000m npm, i takie tam. Co dla mnie ważne, jest pakiet rodzinny (do 5 osób max). W podstawowej wersji, bez NNW kosztuje 418zł za rok na to 5 osób, więc cena raczej dobra na obecne czasy.
Co prawda, przy wyliczaniu składki nie udało mi się znaleźć opcji rozszerzeń (mnie interesuje zaostrzenie chorób przewlekłych, mam na pokładzie dwóch alergików, albo ew. włączenie niektórych sportów wysokiego ryzyka), wg OWU powinno być to możliwe.
Co prawda, podczas naszego najbliższego wyjazdu EKUZ powinien wystarczyć, ale rozważamy też "komercyjne" opcje i ta wydaje się być dość atrakcyjna.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Rodzinnie taniej, niż indywidualnie. W styczniu, bez NNW wyszło mi 633 złote za wariant 250 000, za podobne warunki w NN zapłaciłem wtedy 280 złotych za miesieczny okres ubezpieczenia.

Offline Mężczyzna bepa66

  • Wiadomości: 45
  • Miasto: Kielce
  • Na forum od: 18.04.2019
Bubu,
Ja regularnie wykupuje Bezpieczny Powrót, na szczęście jeszcze nie korzystałem w praktyce.
Ogólnie na papierze wygląda bardzo fajnie, ale zwróć uwagę na bardzo niskie koszty leczenia ambulatoryjnego (tylko 10k).
Ja do tej pory wykupowałem Bezpieczny Powrót + Planeta Młodych i miałem komplet za rozsądną cenę.
Niestety od tego roku Planeta Młodych drastycznie podrożała i będę szukał jakiejś innej opcji - aczkolwiek narazie nie widze nic sensownego.
W każdym razie w Bezpiecznym Powrocie jest bida z tymi kosztami leczenia szpitalnego.

Offline Mężczyzna marcin_g

  • Wiadomości: 725
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 04.06.2018
nie udało mi się znaleźć opcji rozszerzeń

No właśnie, bo w liście "sportów ekstremalnych" jest "kolarstwo górskie" więc trochę słabo... Ktoś wie co z tym?

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Bubu,
Ja regularnie wykupuje Bezpieczny Powrót, na szczęście jeszcze nie korzystałem w praktyce.
Ogólnie na papierze wygląda bardzo fajnie, ale zwróć uwagę na bardzo niskie koszty leczenia ambulatoryjnego (tylko 10k).
...
W każdym razie w Bezpiecznym Powrocie jest bida z tymi kosztami leczenia szpitalnego.
250.000PLN w wariancie podstawowym to może nie jest super wypas, ale też nie przesadzajmy że to aż taka straszna bida.
Leczenie ambulatoryjne to nie leczenie szpitalne.

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Leczenie ambulatoryjne ma limit 10kpln. W sumie, raczej i tak powinno starczyć - taka typowa rzecz, jak założenie kilku szwów, to pewnie więcej, to pewnie ok. 100euro, ale może lepiej faktycznie sprawdzić.
Z kolei rozszerzenia są dostępne tylko, jak się wybierze wariant indywidualny. Dla rodzinnego najwyraźniej nie są dostępne.
Tak sobie myślę, że na najbliższy wyjazd i tak EKUZ wystarczy.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Leczenie ambulatoryjne to nie leczenie szpitalne.
Leczenie ambulatoryjne to leczenie inne niż hospitalizacja, a hospitalizacja to pobyt w szpitalu trwający ponad dobę. Jednym słowem wszystkie zabiegi, badania itp. wykonywane w szpitalu przy pobycie krótszym niż jeden dzień podchodzą pod leczenie ambulatoryjne. Przy takiej definicji 10 tys. zł to rzeczywiście bardzo mało. Kilka lat temu siostra złamała nogę w Nowym Jorku, jeśli dobrze pamiętam zapłaciła (tzn. ubezpieczyciel zapłacił) 5 tys. dolców. Koszt badań po moim niedawnym wypadku w Melbourne (rentgen, dwa usg, badanie mózgu, szczepienie na tężec, badania krwi itd.) też pewnie nie zamknął się w 10 tys. zł, mimo że wypuścili mnie po jakichś trzech godzinach.

Offline Mężczyzna bepa66

  • Wiadomości: 45
  • Miasto: Kielce
  • Na forum od: 18.04.2019
A to i ja sie czegos dowiedzialem.
Dzieki z tym rozroznieniem leczenia szpitalnego i ambulatoryjnego.
Myslalem ze to jedno i to samo - wiec dlatego ten limit 10k mi sie wydawal smiesznie niski.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum