Od Opatowca masz do Tarnowa skończone całe Velodunajec. Asfalt.
Potem musisz przejechać most na Dunajcu przed Tarnowem i do Zakliczyna masz asfalt lokalny z bardzo małym ruchem.
Przed Zakliczynem wpadasz znowu na VELO i prawie do promu w Czchowie masz znowu asfalt. Od Czechowa znowu lokalna droga z małym ruchem aż do Zapory.
I tutaj masz dwie opcje. Albo śladem VELO do krajówki i powrót na VELO albo wjeżdżasz na Habalinę i masz piękny widok na przełom Dunajca w Rożnowie. Potem w dół i znowu wjeżdżasz na VELO.
I do samego Sącza jedziesz znowu lokalną drogą.
Punkty żywnościowe:
Przed Zakliczymem przy remizie na zakręcie sklep spożywczy
Zakliczyn rynek parę knajpek, restauracja w Ratuszu - smacznie
Gródek n/Dunajcem polecam Lemon Spa, dobra knajpa, smacznie, Jeszcze kawałek dalej w Sinnej masz Hotel Heron - restauracja na dole przy wodzie ma też smaczne jedzenie.
W Sączu trochę kiepsko z knajpami.