Autor Wątek: Urwane? lewe ramie korby hollowtech  (Przeczytany 6071 razy)

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 491
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Urwane? lewe ramie korby hollowtech
« 9 Sie 2020, 15:17 »
W zeszłym roku kupiłem sobie

https://bike.shimano.com/pl-PL/product/component/alivio-t4000/FC-T4060.html
i w tym roku po niecałych 7000km urwało się lewe ramię od ośki. Całe szczęście miałem do teściów 2km z buta toteż nie zdychałem w tym upale, ale martwi mnie skąd taka awaria?

Śruby na imbusy nie wyglądają na poluzowane, ta plastikowa zatyczna też nie ruszana. Zanim miałem tę korbe jeździłem na modelach mocowanych na kwadrat i tak nawet przez 15-20k km problemu najmniejszego nie było.
Miał ktoś podobnie, że nagle odpada ramię z pedałem i trzeba włączyć tryb hulajnogi?




Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Niedokręcona korba? Tam jest dość duży moment dokręcenia zalecany. To imbusy trzymają korbę, plasticzek jest tylko i wyłącznie do kasowania luzu, po dokręceniu imbusów nie pełni żadnej roli.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 491
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Niedokręcona korba? Tam jest dość duży moment dokręcenia zalecany. To imbusy trzymają korbę, plasticzek jest tylko i wyłącznie do kasowania luzu, po dokręceniu imbusów nie pełni żadnej roli.

tylko dlaczego teraz to sie ujawniło po 7k km a nie wczesniej, np zimą jak jezdzilem po Suwalszczyznie?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Śruby się luzują, jak są marnie dokręcone. A najbardziej od wibracji.
Ja na podjeździe w Czarnogórze zacząłem gubić śruby od młynka, także nie narzekaj, tylko przykręcaj z powrotem :D

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Przy dokręcaniu warto pamiętać, że zalecane jest stopniowe dokręcanie obu śrub na zmianę. Dokręcenie najpierw jednej, a potem drugiej może skutkować różnymi niespodziankami.

Offline Bartek

  • Wiadomości: 307
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 15.11.2010
W tym wycięciu na ramieniu korbiy, między śrubami, jest taka przekładka. Jest w niej taka wypustka którą powinieneś trafić w dziurkę na osi korby (widać tą dziurkę na drugim zdjęciu). To blokuje że by się ramię korby nie zsuwało.
Najwspanialsza mądrość – to poznanie samego siebie.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7934
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Dokładnie taki sam problem miałem w swoim Fokusie. Długo z tym walczyłem, dokręcałem imbusy, wymieniałem je na dłuższe i kontrowałem jeszcze nakrętką - nic nie pomagało. Nawet rozpiłowałem pilniczkiem trochę szczelinę w lewej korbie, żeby imbusy mocniej dociskały korbę do osi suportu. Poprawiałem też pilnikiem nacięcia wewnątrz otworu korby i na zewnątrz osi suportu, które tworzą taki wielowpust. Przyczyną były jednak zużyte łożyska suportu. Wymienione w ubiegłym roku w krakowskim serwisie - jest po problemie.
To jest dokładnie tak jak było u mnie. Wykręć miski łożyskowe z rury suportowej, U mnie już było widać początki uszkodzenia gwintu wewnętrznego w tejże rurze suportowej, szczególne z prawej strony, nie z lewej tam gdzie korba spada. Działaj szybko, bo cały gwint diabli wezmą. Na szczęście nowe miski łożyskowe z dobrym gwintem wkręciły się solidnie i wszystko trzyma się jak należy.
Awaria przebiegała tak, że prawa korba wysuwała się nieznacznie w prawo razem z ośką (gwint w rurze suportowej i w misce łożyskowej już nie zazębiały się dobrze) i lewa korba była spychana na zewnątrz przez rurę suportową.
Dopiero po kilku moich własnych "naprawach" zorientowałem się, że problem tkwi w prawej stronie.
Edit - łożyska zmieniane 7550 km temu, od tamtej pory korba ani raz nie spadła.
« Ostatnia zmiana: 9 Sie 2020, 17:42 transatlantyk »


Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5099
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Jakoś nie kumam Dziadek. Przecież w mufę wkręcadz miski z osadzonymi wewnątrz łożyskami. Łożyska mogą paść. Ale jak to  się ma do uszkadzania gwintu w mufie? Czy uszkodzone łożysko może wykręcić miskę?

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7934
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
"Dziadek" to do mnie??? Jak się ma łożysko do uszkodzenia gwintu? Trudno mi dokładnie powiedzieć. Być może nie ma bezpośredniego związku przyczynowo skutkowego. Łożyska były jednak zrypane, gwint też i na tym polegało nieszczęście, że ten gwint nie trzymał i prawa korba wraz z osią i miską uciekała na zewnątrz, co powodowało spadanie lewej korby. Nowe miski z nowym gwintem trzymają na szczęście wystarczająco dobrze.


Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Przepraszam pomyliłem piszących. W telefonie na taptalku słabo mi idzie.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 491
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Odp: Urwane? lewe ramie korby hollowtech
« 11 Sie 2020, 08:10 »
Jako, że nie mam narzędzi i siedze u teściów to poszedłem do serwisu rowerowego, w którym mi koleś powiedział, że to wina zjechanych zębów w ramieniu i odstawił z kwitkiem, a w drugim facet wział, rozkręcił i okazało się, że ta pionowa zawleczka o której pisał Bartek nie była odpowiednio założona, toteż założyliśmy tę korbę, wpieliśmy zawleczke, dokrecilismy i hula.

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1555
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: Urwane? lewe ramie korby hollowtech
« 11 Sie 2020, 08:46 »
Przepraszam pomyliłem piszących. W telefonie na taptalku słabo mi idzie.
Jako żywo nie udzielałem się w tym wątku ale mogę. 8) Korb tego typu zacząłem używać ze trzy lata nazad. W wyprawówce bez problemu ale to tylko na razie ze 3 kkm. Zauważyłem też, że w pierwszych wypustach korby LX (kupuję używki) nie było otworu pod lewą korbą ani żadnej płytki z bolcem, widocznie wpadli na to później. Doświadczenie Transatlantyka trochę mnie przestraszyło, bo w składaku na nowej ramie stalowej udało mi się chyba naruszyć gwint (jeśli nie w mufie, to w prawej misce) - mufa była solidnie zamalowana i chyba nie udało mi się dociągnąć miski, bo po kilkudziesięciu kilometrach wyczuwam lekki luz w układzie. Muszę zajrzeć. Aha, w jednej z używek czop lewego łożyska zaczyna się łuszczyć, powłoka zeszła na 1/3 obwodu i połowie szerokości. Na razie luzu nie ma ale myślę, że z czasem może się pojawić problem. Da się to jakoś regenerować?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum