Autor Wątek: Podróże z sakwami - minimalizacja ekwipunku - fast and light  (Przeczytany 9212 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Myślę, że to bardzo ciekawa dyskusja i niespecjanie widzę w niej jakieś osobiste docinki, Majchers :)

Michał ma rację, że styl UL może przy konkretnych obiektywnych trudnościach (zła pogoda, rzadko występujące sklepy) stać się problemem, ale i Toosh ma rację, że on jest skłonny podjąć takie ryzyko, bo korzyści, jakie odczuwa przeważają nad tymże ryzykiem.

Michał ma rację, że odchudzenie roweru i bagażu nie przynosi wielkich korzyści na asfalcie, ale i Toosh ma rację, że podnosi ono jego komfort psychiczny i daje poczucie większej mocy. Nawet jeśli moc owa jest mniejsza od Michałowej z bagażem, to przecież wystarczy, że jest większa od Tooshowej z bagażem i już Tooshowi z tym lepiej :)

A najwięcej racji ma Vooj Maciej, kiedy mówi, że dzięki opracowaniu przez Toosha listy bagażu UL każdy może wybrać z niej coś dla siebie i ściąć w ten sposób nie 10 czy 15 kg, ale np. 3 kg bez zauważalnej straty komfortu. Może warto, może nie. Przecież po to czytamy takie dyskusje, żeby każdy mógł to rozstrzygnąć na własny użytek :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Masz rację 'aard', choć odniosłem wrażenie, że dyskusja w pewnym momencie weszła w prywatne detale. Ale widać było to moje tylko 'odczucie'... :?

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Moja wersja F&L  :wink:

Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Duża.
 :shock:

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Dyskusja odbywa się jednak w sposób kulturalny mimo pewnego zacietrzewienia, więc nie ma sprawy. A my starajmy się wybrać z tego to co dla każdego jest przydatne.
Ekstrema jednak jest bodźcem do swego rodzju wynalazczości, więc dajmy sobie tę szansę i zapoznajmy się z czyimiś przemyśleniami :D


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
toosh, nie wiem czy dobrze zrozumiałem.... co 70km musisz zakupy robić ? stracisz na tym sporo więcej czasu, niż jadąc z 3kg w sakwie więcej.... więc jak to wcześniej napisałeś: wyjdzie tego dnia krótsza trasa, mniej odwiedzonych miejsc, większe zmęczenie i problemy z biodrami i kolanami  :P

a tak serio, to chce dużo Twoich rozwiązań wykorzystać, ale później nie wiem czy nie nakupię po prostu więcej jedzenia i wyjdzie na to samo  :mrgreen:


odnośnie Igora... gdzie wyczytałeś że postanowił 'przejść na ciężką stronę mocy' ? coś nie widzę tego.... wręcz przeciwnie
Cytuj
I will make another record with less then 5 kg. I even shortened the cue sheet that I use instead of the map (left picture here). It's now 9,5x5,6 cm, and 0,05 grams lighter
 :shock:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
"And we know that bicycle tours shouldn't be like that. They should be hard ordeals, testing the limits of our body and mind, "

tu się prywatnie nie zgodzę ... takie uogólnienia, misjonarstwo i "mówienie za wszystich"
nie dotyczy wszystkich .. dobrze to wszyscy wiemy.

Jeżeli ktoś jeździ dla siebie - to się zgodzę
Jeżeli ktoś jeździ z chęci poznania świata - to to już nijak do tego nie pasuje

Takie moje 3 grosze

ALE .... wiem .. wyrwałem to z kontekstu waszej dyskusji o UL
wiem :-)
pozdrówka
… why so serious ?

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
dzięki .. teraz kumam :-)
… why so serious ?

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Cytat: "Michał Wolff"
...Igor pisze do ludzi, którzy [...] mniej lub bardziej - ale mają sportową żyłkę, a jazda na rowerze to dla nich nie tylko środek do podróżowania, ale cel sam w sobie, dla których ta sama trasa bez roweru traci cały urok, dla których jazda bez poważnego zmęczenia, wyzwań typu ciężkie góry, długie dystanse itd. - to już nie to samo.
No właśnie. Jest nas wielu różniących się, tak wielu ilu nas właśnie jest. Paradoks? Chyba nie. Każdy ma inny odbiór i nadawanie. Tym niemniej zgrupować można jakoś. No i tak, zgoda, są tacy. Choć nie jestem z grupy wysokiego wyczynu, to nijak nie mogę przyłączyć się do tych, co kulają się to tu, to tam trochę. Moje dni mają po 130-150-180km i nie ma nic przyjemniejszego niż czuć smak kurzu i potu i skręt kiszek i skurcze w mięśniach... :roll:
P.S. Łomatko, ależem się rozhasał!  :oops:

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Ja część tych rad ultralightowców wykorzystałem pakując plecak na trekking. W ten sposób mogłem zabrać niezbędny zapas jedzenia na 8 dni i plecor nie przygniatał mnie do ziemi. No i oczywiście większość z tego lekkiego ekwipunku będę mógł zabrać w przyszłym roku na rower.

I w takich sytuacjach właśnie widzę największy sens UL (zarówno bardziej mi to pasuje do wędrówki z plecakiem jak i do przemierzania odludzi niż do jeżdżenia asfaltem po cywilizowanej Europie).
Jak się jedzie/idzie przez tereny gdzie jedzenia kupić nie można, to mając lekki ekwipunek po prostu można je wieźć/nieść "za darmo".

...takie moje dwa centy w temacie...
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Lepiej nosić niż się prosić.
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline toosh

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Żywiec
  • Na forum od: 14.02.2009
    • http://toosh88.blogspot.com/
Re: odnośnie wagi
« 21 Lis 2010, 03:02 »
Cytat: "Michał Wolff"
Cytat: "toosh"


Z których jeden przejeżdża w sezonie 20kkm, a drugi po kilku dniach takiej jazdy musi w końcu zwolnić ;]

To ile przejeżdżam nie ma większego znaczenia, moje średnie z bagażem od lat utrzymują się na podobnym poziomie, czy robię 20tys czy 5tys.


Waga nie ma znaczenia, trening nie ma znaczenia, więc co ma znaczenie?

Cytat: "Michał Wolff"
A ten drugi (Grzesiek) jakoś nie bardzo zwolnił, skoro zgubiliście się na szosie transfogarskiej (jak rozumiem przyjechał tam dużo wcześniej).


Na górki wjeżdżał pierwszy, a potem na mnie czekał. Robiliśmy tak po 140-160km dziennie po bałkańskich górach i pagórkach. Ile przejeżdżalibyśmy gdybym trzymał jego tempo? 180-200? Po trzech dniach takiej jazdy pewnie obaj pakowalibyśmy się do pociągu :]


Cytat: "toosh"

I w czym Ci pomógł ciężki zestaw przeciwdeszczowy? ;p Jeśli nawet w Paclite będę mokry jak nie od deszcz to od potu to wolę wypróbować lekki zestaw z Pertexu, który wytrzyma mały deszcz, dobrze oddycha i chroni przed wychłodzeniem, bo blokuje wiatr.
Cytat: "Michał Wolff"
Tylko mowa nie jest o małym deszczu, a naprawdę mocnym. W decathlonowych wynalazkach niestety będziesz mokry po góra godzinie, gore wytrzyma znacznie więcej, nie przemaka, tylko podmaka a to jednak spora różnica, pozwoli jechać cały dzień w deszczu bez wychłodzenia (miałem 12'C, mocny deszcz i silny wiatr tak więc odczuwalna temperatura rzędu 5'C). Długo się zastanawiałem czy warto zabierać spodnie od deszczu (mając nogawki rowerowe) i na szczęście zdecydowałem się je wziąść.


W mocnym deszczu Twój Paclite oddycha tak samo jak moja decathlonowa Quechua, mokrzy będziemy tak samo. Paclite będzie działał lepiej po deszczu.

Cytat: "Michał Wolff"
Cytat: "toosh"

Na gimnastykę na pewno nie narzekałem, wejście do śpiwora to nie problem. Miałem wtedy na myśli, że można do niego doszyć zamek, bo Tobie by się to nie spodobało.

To co innego pamiętamy...


Namiot i śpiwór to jedne z ostatnich rzeczy na które mógłbym narzekać.

Cytat: "Michał Wolff"
Cytat: "toosh"

Na miesięcznej wyprawie tak samo będzie z jedną, dwiema czy pięcioma.

Akurat. Jedna zabrudzi się zdecydowanie bardziej od trzech, syntetyk po trzech tygodniach, suszony jedynie na spoconym ciele (bo tylko tak można wysuszyć jedyną koszulkę) będzie porządnie śmierdział. Przy 2-3 koszulkach komfort jest zupełnie inny, przynajmniej kilka dni można pojeździć "na czysto". Pisz wprost - że Ci to nie przeszkadza, że jesteś gotów ponieść tą cenę, a nie opowiadasz bajki, że 5 koszulek na miesięcznej wyprawie da ten sam efekt co jedna.


W jednej jedziesz 30 dni, w dwóch po 15 dni, prane co 2 dni jazdy śmierdzieć (?) będą tak samo. Na pierwszej wyprawie z 17kg bagażem miałem tylko jedną koszulkę do jazdy, na ostatniej dwie i różnicy nie widzę.

Cytat: "Michał Wolff"

Cytat: "toosh"
Jeździłem z czołówką podczas pierwszej nocy - da się.

No ba! Ja po tym jak mi się zepsuła czołówka jeździłem krótkie odcinki w ogóle bez światła, a w namiocie świeciłem aparatem fotograficznym (na szczęście ma duży wyświetlacz) - też się da  :lol:
Tylko mowa jest o bezpiecznej jeździe, z prędkością rzędu 20km/h. Miałem okazję jeździć z RafałemB, który używał lepszej od Twojej czołówki i jednak niejedną dziurę "łapał", którą ja mijałem, miałem okazję jechać z MadManem który miał też owe 7g pseudo-lampki i mogę stwierdzić, że są zupełnie niewidoczne, ledwo to widać z roweru jadącego z tyłu, co dopiero z samochodu. Nie masz sakw (więc i odblasków), osobnych odblasków też nie wozisz (co za strata na wadze) - więc nocą jesteś zupełnie niewidoczny.


Nie zakładam, że na wyprawie będę jeździł w nocy, a na awaryjny dojazd czołówka w zupełności wystarczy. Tylna pseudo lampka jest tylko po to, żeby pan policjant się nie czepiał.
www.toosh88.blogspot.com "prawie ULTRALIGHT"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum