Materac Thermarest NeoAir UberLite - ku przestrodze

[EASYRIDER77]

samopompa zależy do modelu jej waga i gabaryt. Są nawet wersje kobiece grubsze z lepszą termiką od razu ciut cięższe i większe, mam taki jeden dla żony. Ja mam model Trail Lite Regular, waży coś ok. 700gram, wielkość to jakby mały śpiwór.

[Król Julian]

No właśnie. Bardziej istotna dla mnie jest objętość niż waga. Mata dla mnie trzysezonowa wystarczy w zupełności.

[magdad]

Objętościowo, to dla mnie jest przepaść między materacykiem, a mata.

[EASYRIDER77]

wagowo i objętościowo to chyba niestety nie ma co porównywać.
Ale komfort, to ja już na nic lepszym nie spałem.
Ale tych wersji trochę jest, z tego co patrzę,
https://paker.pl/materac-samopompujacy-thermarest-apex-winglock

https://paker.pl/materac-samopompujacy-thermarest-prolite-winglock

ten chyba najmniejszy po spakowaniu.

waga i objętość zależy od wersji, wymiaru oraz izolacji, R-Value to nazywają.

[Król Julian]

Tylko jak patrze na napis "prolite" w wydaniu Thermaresta, to zaczynam się obawiać.

[EASYRIDER77]

ja mam 4, od chyba 5 lat albo więcej. Jeden teraz będę łatał bo gdzieś dziurę zrobiłem, na czymś. Kupiłem łatki i zakleję. Fajnie, że na glebie nie spadłem bo jednak ta gąbka w środku jest. A przyznam, że nie oszczędzam, a dzieciaki to już w ogóle nie patrzą gdzie kładą i co robią. Chcesz to Ci wyślę na testy.

[Król Julian]

Ale masz tego "prolite"?

[EASYRIDER77]

ja ma dokładnie Trail Lite Regular 20414

[Romal]

Nie, nie nie. Raz miałem samopompa. Na jednej wyprawie. Zrobiło się z nim to, co u Ciebie z Thermarestem. Ale ja nie o tym. Największym szokiem dla mnie było, że po jednym nadmuchaniu nie potrafiłem wypchnąć z niego całego powietrza i zwinąć go do pierwotnego rozmiaru. Zwijanie samopompa trwało tak długo, że po kilku dniach dałem sobie spokój i woziłem go jak karimatę. Na szczęście nie wytrzymał jednej wyprawy i z przyjemnością oddałem go do sklepu. Nigdy więcej.

[Wilk]

Ale masz tego "prolite"?

Ja miałem, ponad 10 lat temu i to była kompletna porażka, która całkowicie mnie zniechęciła do samopompów. Problemem było to, że mata łapała kupę mikro-dziurek, których nie sposób było załatać, nawet w wannie bardzo to trudno było wykryć. Do tego matę kupiłem nie u Pakera, tylko w Horyzoncie, gdzie mnie spuścili na drzewo uznając to za złe użytkowanie.

Niby przewagą samopompy nad materacem jest to, ze przebita coś tam działa - ale to jest dalekie od komfortu. Ale właśnie ta piankowa struktura powoduje, ze w razie przebicia jest problem z wykryciem dziury i skutecznym załataniem, a łapało dziury łatwo.

Oczywiście ponad 10 lat minęło, od tego czasu na pewno się wiele mogło zmienić. Niemniej pod względem gabarytu to jest niemal x2 w stosunku do materaca o podobnej termice. 

[EASYRIDER77]

Nie, nie nie. Raz miałem samopompa. Na jednej wyprawie. Zrobiło się z nim to, co u Ciebie z Thermarestem. Ale ja nie o tym. Największym szokiem dla mnie było, że po jednym nadmuchaniu nie potrafiłem wypchnąć z niego całego powietrza i zwinąć go do pierwotnego rozmiaru. Zwijanie samopompa trwało tak długo, że po kilku dniach dałem sobie spokój i woziłem go jak karimatę. Na szczęście nie wytrzymał jednej wyprawy i z przyjemnością oddałem go do sklepu. Nigdy więcej.

miałeś, ale thermarest czy po prostu jakąś samopompę?

Oczywiście ponad 10 lat minęło, od tego czasu na pewno się wiele mogło zmienić. Niemniej pod względem gabarytu to jest niemal x2 w stosunku do materaca o podobnej termice.

pod względem gabarytu nie ma co porównywać. Natomiast te 10 lat to niewiadomo w którą stronę to poszło, albo księgowi zepsuli produkt albo jednak jest lepiej. To widać w różnych dziedzinach życia, choćby motoryzacji

[Romal]

miałeś, ale thermarest czy po prostu jakąś samopompę?

Nie wiem. Nie pamiętam. Kupiłem wtedy w lokalnym sklepie na kilka dni przed wyjazdem akurat to, co mieli i co mi się spodobało. Ale zakładam, że nie był to Thermarest, tylko jakiś samopomp.

[Daniel]

Ale masz tego "prolite"?

Ja mam. Doświadczenia mam raczej niezłe, kupiona w 2014 roku.
Od tego czasu miałem dwa przebicia, oba nienaprawialne samodzielnie: jedno gdzieś od spodniej strony, drugie to nieszczelność w okolicach zaworu. Obie naprawy przeprowadził odpłatnie Parker. Ale co się na wyjeździe pospałem na sflaczałej macie to moje.

[Bubu]

miałeś, ale thermarest czy po prostu jakąś samopompę?

Nie wiem. Nie pamiętam. Kupiłem wtedy w lokalnym sklepie na kilka dni przed wyjazdem akurat to, co mieli i co mi się spodobało. Ale zakładam, że nie był to Thermarest, tylko jakiś samopomp.

Pytanie zasadne, bo mamy jednego Thermaresta, który działa do dzisiaj (a pewnie ma już koło 10-ciu lat) i dwie albo trzy samopompy decathlonowe (w zasadzie ich już nie mamy, wywalone): i one po kilku latach miały mikrodziurki, tak jak u Wilka, nie sposób było tego załatać.

[Król Julian]

Thermarest, NXT, czyli NEXT. Ten ma numer 4
Quo Vadis?