Jaka komfortowa odzież na rower?

[PABLO]

osób jeżdżących turystycznie, gdzie sporadycznie dochodzi do intensywnego wysiłku

Tiaaaa, np. dwa tygodnie ostrej orki w górach, często na przełaj, bez sklepów, bez spania pod dachem, z całym dobytkiem i zapasem żarcia, w upale albo przy nie sprzyjającej pogodzie, na trasie od świtu do zmierzchu, albo i dłużej. Rzeczywiście, w turystyce ... sporadycznie dochodzi do intensywnego wysiłku.

[Wilk]

No właśnie to nie tak, że turystyka to tylko pełen luzik i nie ma żadnej intensywności. Każda trasa turystyczna obejmująca jazdę po górach oznacza podobny poziom intensywności co i na ultramaratonie. Różnica jest w ilości odpoczynkow, snu, ilości bagażu, ale poziom intensywności wbrew pozorom zbliżony do wielodniowych maratonów.

Dla mnie ciuchy do maratonow nie różnią się od tych, które uzywam do jazdy turystycznej, odzież typowo kolarska sprawdza mi się bardzo przyzwoicie w jednej i drugiej aktywności. Pamiętam nawet jak to kiedyś wzbudziłem sensację na lotnisku w Kairze wracając w stroju kolarskim, podczas gdy tam byli  głównie 'szejkowie' w dlugich i luźnych szatach 

[Król Julian]

Mamy zatem zupełnie odmienne wrażenia co do intensywności wysiłku w turystyce. Oczywiście, bardzo wymagające podjazdy dają w kość, ale są tylko epizodami w skali całej trasy. Przykład Pabla z wycieczki po górach jest specyficzny. Pewnie w rowerowej turystyce górskiej jest orka cały dzień. W wycieczce po zróżnicowanym terenie już nie. Zajeździć i zmachać się na śmierć można również na przysłowiowym Mazowszu. Ja jednak zdecydowanie nie tego poszukuję w swoich wyjazdach.
A taki styl jazdy zmienia optykę na ciuchy w kierunku komfortu, funkcjonalności i  "cywilności" ubrania

[TripRider]

Kolejny sezon wiosenno-letni się zaczyna. Fajnie jest wrócić do tego tematu i odświeżyć wiedzę.

Nadal nie mam idealnej lub prawie idealnej odzieży na rower.

Zacząłem myśleć o ciuchach Endura. Może z tym się uda. Na różnego rodzaju portalach z odzieżą używaną widzę te ubrania w cenach od 25 do kilkuset zł.

Skąd się to bierze? Ci co sprzedają tanio, nie wiedzą co sprzedają?
A może nie każdy ciuch tej firmy jest dobry?
Jak to jest z tą Endurą?

[ramzes]

A może nie każdy ciuch tej firmy jest dobry?
Jak to jest z tą Endurą?

Mam kilka ciuszków z Endury (kurteczka zimowa, bluza, dwie pary spodenek rowerowych) i moim zdaniem są to fajne ciuszki, solidne, trwałe, warte swojej ceny.
Dlaczego ludzie sprzedają? Pewnie z różnych powodów. Ja np zrzuciłem w tamtym roku sporo kg i spodenki ze mnie wyrosły, a nadal są w bardzo dobrym stanie, no i teraz mam dylemat - na dupę już nie założę bo wisi jak szmata, a wyrzucić dobrego ciuszka szkoda, więc nie wykluczam, że może odsprzedam.

[TripRider]

Dlaczego ludzie sprzedają?

Chodziło mi o to dlaczego jedni sprzedają koszulkę za 25 zł, a inni za ponad 200. Jedni i drudzy piszą "jak nowa".

To kwestia "podejścia biznesowego" sprzedającego, czy też są Endury lepsze i gorsze?

[maper]

Oczywiście, że są lepsze i gorsze. Przecież Endura sprzedaje podobne elementy odzieży w różnych cenach i skądś to się bierze. Ja od kilku lat z zadowoleniem używam serie spodni Hummvee i Singletrack, spodenki wewnętrzne Singletrack, koszulki z serii MT500 i Singletrack, wiatrówkę Pakajak. Ale nie jest tak, że wszystko co od nich kupiłem mi się dobrze sprawdziło. Np. kurtki Windchill nie polubiłem. No i kupowałem tylko nowe ciuchy. Jak jest z jakością używanych, trudno powiedzieć.

[dudi]

Męczę od kilku lat spodnie Humvee z odpinanymi nogawkami, nie do zajechania. Z fotochromów od nich też jestem zadowolony.

[TripRider]

Kupiłem koszulkę Endura Humvee. Nawet nie była bardzo droga . Fajny materiał w dotyku, luźny krój. Na pierwszy rzut oka znacznie lepsza od innych, jakie posiadam.  Teraz czas na testy w terenie. Najbardziej jestem ciekawy jak odprowadza pot.

[remik]

muszę publicznie przeprosić Endurę 
Od kilku tygodniu użytkuję Endura Hummvee II 3/4 - i są rewelacyjne, do tego stopnia polubiłem że kupiłem teraz wersje 1 tych gaci, i też super - choć inny układ kieszonek. Tak czy inaczej w luźnych spodniach to oni są dobrzy, do tego koszulki Loose Riders i jest pełnia szczęścia 

[Siara_iwj]

Co mi się nie podobało w Humvee to aluminiowy guzik od zapinania w pasie. Nie wiem, może to zmienili na jakąś nierdzewkę, ale mój bardzo szybko skorodował od potu po wewnętrznej stronie i ledwo się trzyma materiału. Sama tkanina też jest dla mnie zbyt sztywna.

[remik]

. Sama tkanina też jest dla mnie zbyt sztywna.

Tak, co człowiek to opinia. Ja mam taką że tkanina jest dobra że dość sztywna, po pierwsze nie leży jak szmata na ciele - co powoduje że jest przewiewna, do tego lepiej się układa ale to też przez regulowany rzep na dole nogawki ..