Ankieta

Czy wystartowałbyś w kategorii solo unsupported?

tak
nie

Autor Wątek: Kategoria solo  (Przeczytany 10106 razy)

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 05:33 »
Domyślam się, że freeganizm na wsiach może kiepsko działać. 😉 Tam, mając jakiekolwiek zwierzęta w gospodarstwach, raczej nie wyrzucają jedzenia. Ale można by sfinansować przejazd za dniówkę zbierania truskawek albo pracę przy wykopkach, 😁 oczywiście z zastrzeżeniem, że nie można pracować u rodziny...
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 07:54 »
...może np uczestnicy, doprowadzeni do ostateczności, wyrywali by siatki z zakupami, czy coś takiego...

Przyszły mi do głowy sceny z filmu "Essential Killing" :)

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 08:16 »


Ta, a potem po krzakach latać...

Na legalnym punkcie żywieniowym też się można zatruć (BBT 2016).
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 08:30 »


Ta, a potem po krzakach latać...

Na legalnym punkcie żywieniowym też się można zatruć (BBT 2016).
A to jabłkami/gruszkami można się zatruć?
Nie zauważyłem (a trochę już żyję) ;)
Nawet te z rowu/przygnite są bezpieczniejsze niż takie punkty żywieniowe/catering .

Wszystkie moje zatrucia były właśnie po zjedzeniu potraw w takich przypadkowych budkach z frytkami, hot-dogami, nawet w restauracji można się zatruć.
« Ostatnia zmiana: 20 Wrz 2020, 08:48 sinuche »

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 10:14 »
Jak się najesz jabłek ołowianych to biegunka gwarantowana.


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 10:40 »
Jak się najesz jabłek ołowianych to biegunka gwarantowana.
No i ołów ciężki, w górach w konsekwencji będą straty na pewno. W terminie MPP w lasach zwykle są grzyby, kurki czy prawdziwki można podobno nawet na surowo.

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 10:46 »
Jak się najesz jabłek ołowianych to biegunka gwarantowana.

Chyba z ciężarków od wyważania kół samochodowych zgubionych pod gruszą.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 11:42 »
Mnie również wątek wciągnął, mimo że nie jezdzę maratonów:D Ogólnie nie jest to znowu taka głupia idea, ten Biedamaraton, nie wiem kto by na to poszedł i wystartował, i jaki wariat by zorganizował, ale relacje byłby interesujące bez wątpienia!

To o tych puszkach - to jest wesoła twórczość Pabla. Za kilogram złomu w postaci puszek to w skupie płacą koło 50gr. Więc żeby w ten sposób zarobić 100zł (co i tak jest malutką sumą na taki maraton) - to by trzeba tego zebrać ze 200kg :lol:

A znalezienie 200kg złomu to by zajęło z dobry tydzień. Podobnie ma się rzecz z freeganizmem, to może przejdzie w wielkich miastach, ale w mniejszych to bym na wielkie zyski nie liczył. A będąc już w wielkim mieście to prościej będzie uderzyć do jadłodajni dla bezdomnych niż grzebać po śmietnikach ;). Pozostają te ołowiane jabłuszka, ewentualnie grzyby, można się też żywić korzonkami czy korą z drzew - tu mamy wiele opcji, tylko trzebaby w sakwach wygospodarować sporo miejsca na przewóz papieru toaletowego, składane krzesełko z dziurą też byłoby kluczowym elementem wyposażenia :P

Najskuteczniejszą metodą jaką widzę - to wyrobić papiery myśliwego, strzelba na ramię, szybkie polowanie na początku imprezy, a na Helu i w Jastarni to dziki nawet do miasta wchodzą, więc problemu nie powinno być. W kategorii Open to jeden dzik wystarczy na cały maraton dla kilku osób, nawet będzie eko, bo dziczyzna to mięso sporo wyższej jakości niż marketowe  :lol:
Tylko znowu podniosą się głosy, ze weganie mają przerąbane  ;)
« Ostatnia zmiana: 20 Wrz 2020, 12:00 Wilk »

Bitels

  • Gość
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 12:00 »
A będąc już w wielkim mieście to prościej będzie uderzyć do jadłodajni dla bezdomnych niż grzebać po śmietnikach .

W sumie taki biedamaraton to byłoby coś dla mnie. Jadąc w Kórniku nigdy nie wydaję więcej niż 5 dych, a tu zaoszczędziłbym jeszcze więcej :)
Niech tylko Bitelsowa stanie na nogi, żebym mógł więcej pojeździć przed imprezą :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 12:16 »
W sumie taki biedamaraton to byłoby coś dla mnie. Jadąc w Kórniku nigdy nie wydaję więcej niż 5 dych, a tu zaoszczędziłbym jeszcze więcej :)

Ale na Kórniku masz jednak punkty obiadowe, to trochę inna rozmowa, bo na MPP za ciepły posiłek płacisz sam. Oczywiście, że da się i zrobić taki maraton za 50zł, tylko traci na tym jakość przejazdu. Sklepy są czynne do 19 i później do 6-7 rano nic nie kupisz, a stacje 24h, choć 2-3 droższe od sklepów są bardzo wygodne.

Ale są pewne imprezy, gdzie to podobnie wygląda, ze względu na nikłą infrastrukturę, z tego powodu terenowe ultra są sporo trudniejsze od szosowych, np. wyścig Silk Road Race po Kirgistanie, tam po prostu infrastruktura jest tak rzadka, że trzeba wozić żarcie i wodę na bardzo długie odcinki, tam zawodnicy jadą już wyraźnie mocniej obładowani.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 12:20 »
Najskuteczniejszą metodą jaką widzę - to wyrobić papiery myśliwego, strzelba na ramię, szybkie polowanie na początku imprezy, a na Helu i w Jastarni to dziki nawet do miasta wchodzą, więc problemu nie powinno być. W kategorii Open to jeden dzik wystarczy na cały maraton dla kilku osób, nawet będzie eko, bo dziczyzna to mięso sporo wyższej jakości niż marketowe 
Tylko znowu podniosą się głosy, ze weganie mają przerąbane
To jest dobra myśl, ale z dzikami to nie halal trochę.
Lepsze wędkarstwo (ryby to w każdej kulturze zjadliwe).
A do zatoki gdańskiej teraz sporo otumanionych ryb z Wisły wpływa.
Nie powinno być problemu z połowem.

Bitels

  • Gość
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 12:22 »
Masz rację, ale wyobraź sobie, co by było jakby do jadłodajni dla bezdomnych wpadło ze 20 uczestników maratonu, w tym ze 2 ze strzelbami na dzika :)
Tylko co z wegetarianami? Musieli by szabrować pola kukurydzy i ziemniorów :)

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 12:43 »
Około 54 puszki /kg =3,50 pln :lol:

Bitels

  • Gość
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 13:33 »
@Podjazdy, ok. Tylko czy bikepacking to ogarnie?
Ostatecznie można zabrać uzi wydrukowany na drukarce 3D :)
A tak poważnie taka impreza miałaby sporo niższe wpisowe.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Kategoria solo
« 20 Wrz 2020, 13:42 »
Wy o strzelbach, a ja bym chciał zobaczyć ile osób przejedzie 1000 km o samej wodzie. Zresztą co tam, bez wody! Organizm wyciągnie starą wodę ze złogów, wykręci mitochondria w komórkach, więc i mega-zdrowo będzie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum