Bez wsparcia z zewnątrz? Czyli, że trzeba ze sobą wieźć cały zapas piwa przez 500km?
Jeszcze nie jestem pewien ale to znaczy, że ziarno zostało posiane. Trochę odstrasza krótszy niż na imprezach Leszka limit ale to tylko szczegół. Tylko ten kalendarz, który nie jest z gumy, żeby wszystkie interesujące imprezy w nim zmieścić. Czym jeszcze zaskoczy nas nowy sezon?