Jura Południowa ze Śmietanką

[Iwo]

Ta deszczowa kuchnia pod tarpem to profeska.

[remi]

Ta deszczowa kuchnia pod tarpem to profeska.

Potrzeba chwili. Chmura która stanęła nad tym lasem postanowiła się na nas wyżymać, dalsza jazda nie miała sensu a drzewa tylko przez kilka chwil dawały poczucie bezpieczeństwa.

[magdad]

No pięknie,  pod nosem byli i zero odzewu.  Ale rozumiem,  śmietanka .  Fajny wyjazd Wam wyszedł

[R_och]

Żeby nie było, że się odbyło, a kogoś nie było  .
Przelot zaplanowany wstępnie na 26-28.08.
Fajnych i dużych nie będzie - są zagranicą.
Średnich i średnich również nie będzie - pracują.
Będą tylko mali za to w wersji rodzinnej - ja z bratem.
Trasa taka jak ostatnio, tylko pierwszy dzień trochę inny bo nikt nie zbiera gmin i można sobie pojeździć jak się chce, a nie jak poprzednio czyli tak jak trzeba.
Jak coś to do zobaczenia.
https://pl.mapy.cz/s/cuturozuje

[magdad]

Ech, mnie niestety też wtedy nie będzie, ale jakby tydzień później .

[Iwo]

Jeśli nie będę musiał kotów karmić no to może.

[R_och]

Się odbyła
https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=19762.new#new

[marg]

Na pewno o ten link ci chodziło? A do Doliny Dłubni wybieram się od dawna i jakoś wciąż nie dotarłam..

[R_och]

Nie  czujna Marzeno
o ten kawałek konkretnie

Wyjazd jest bolesny. Do dziś boli mnie nerka. No, ale cóż nie tylko "Siara" mógł mieć wrażenie jakby mu ktoś w nerę kijem golfowym przywalił. Samo życie.
Zapraszam.
https://photos.app.goo.gl/tzUpx57cg3auv9fJ9