Autor Wątek: Maraton Podróżnika 2021 - zgłaszanie kandydatur i dyskusja  (Przeczytany 42476 razy)

Mariobiker

  • Gość
Chodzi mi o większy objazd Podlasia. Białowieża, Biebrzański PN, Augustów, Wigry.

Można by na chwilkę wpaść w odwiedziny do sąsiadów  ;)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Ze względu na Covid sugerujemy jednak trasę biegnącą tylko w granicach Polski.  :)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna lukidra

  • Wiadomości: 231
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.05.2018
A zna ktoś jakąś bazę w okolicach Tarnowskich Gór/Strzelców Opolskich/Opola, wzdłuż DK94? Bo w sumie dobry dojazd i autem (blisko autostrada) i koleją. Podjąłbym się wtedy ułożenia trasy na północ, w stronę Częstochowy/Kalisza/Konina. Tylko muszę mieć bazę, a totalnie nie znam tamtym regionów.
Płaskie to nuda, górki to dopiero coś :)

Online Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Ale szkoda by było tej bieszczadzkiej kandydatury, bo to była naprawdę udana trasa i do tego wygrała w glosowaniu. Naprawdę nie ma jakiejś sensownej bazy w rejonie Przeworsk - Jarosław - Przemyśl? W razie czego jest przecież ta miejscówka pod Krasiczynem, gdzie odbywał się 2 lata temu zlot. Wymagałoby to pewnego przerobienia trasy, ale clou zostałoby to samo. Jest też kemping w Łańcucie

Offline Mężczyzna Wycior

  • Wiadomości: 221
  • Miasto: Boruszowice
  • Na forum od: 01.09.2017
A zna ktoś jakąś bazę w okolicach Tarnowskich Gór/Strzelców Opolskich/Opola, wzdłuż DK94? Bo w sumie dobry dojazd i autem (blisko autostrada) i koleją. Podjąłbym się wtedy ułożenia trasy na północ, w stronę Częstochowy/Kalisza/Konina. Tylko muszę mieć bazę, a totalnie nie znam tamtym regionów.
Zbiornik Pławniowice przy DK40 i zjeździe z A4
https://www.google.com/maps/place/Jezioro+P%C5%82awniowice/@50.3894404,18.4388067,13z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x471122dda9fc5cad:0xce931f4304ccf07!8m2!3d50.3908091!4d18.4761304
Tylko, że ceny w miarę wysokie. Już też o tym myślę  ;D

Offline Mężczyzna lukidra

  • Wiadomości: 231
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.05.2018
W razie czego jest przecież ta miejscówka pod Krasiczynem, gdzie odbywał się 2 lata temu zlot. Wymagałoby to pewnego przerobienia trasy, ale clou zostałoby to samo. Jest też kemping w Łańcucie
Łańcut odpada, dzwoniłem tam rok temu i mają bardzo mało miejsc. Nie ma szans na imprezę rzędu 120 osób.
Nie wiem dlaczego mi ta Perła Sanu w wyszukiwanych nie wyskakiwała. W sumie pierwszy raz słyszę o tym ośrodku. Ale jeśli by nie miał nikt nic przeciwko, to mógłbym ułożyć trasę z tamtego miejsca, bo skoro tam był Zlot to raczej miejscówka sprawdzona. Jedynym problemem może być dojazd, bo jednak jest trochę dalej tam i z pociągu, i z autostrady, niż to miało miejsce w Przeworsku. Też nie wiem,  Swoją drogą, stamtąd jest jeszcze bliżej w Bieszczady niż z Przeworska, a trasy by w sumie nie uległy dużej zmianie, bo obie biegną blisko tego miejsca.

Edit.
Na szybkości zmieniłem lekko trasę 500, macie tu obie, pierwotną i z Perły Sanu.
Przeworsk https://ridewithgps.com/routes/31523066
Perła Sanu https://ridewithgps.com/routes/34435256
Jedynym problemem w Perle Sanu jest przejazd przez Przemyśl w celu dojechania do Kalwarii Pacławskiej. Ale skoro w 2019 roku jechali wszyscy przez Górę Kalwarię to tutaj też raczej nie będzie problemu.
« Ostatnia zmiana: 16 Paź 2020, 18:39 lukidra »
Płaskie to nuda, górki to dopiero coś :)

Online Wilk

  • Wiadomości: 19864
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Łańcut odpada, dzwoniłem tam rok temu i mają bardzo mało miejsc. Nie ma szans na imprezę rzędu 120 osób.
Nie wiem dlaczego mi ta Perła Sanu w wyszukiwanych nie wyskakiwała. W sumie pierwszy raz słyszę o tym ośrodku. Ale jeśli by nie miał nikt nic przeciwko, to mógłbym ułożyć trasę z tamtego miejsca, bo skoro tam był Zlot to raczej miejscówka sprawdzona. Jedynym problemem może być dojazd, bo jednak jest trochę dalej tam i z pociągu, i z autostrady, niż to miało miejsce w Przeworsku. Też nie wiem,  Swoją drogą, stamtąd jest jeszcze bliżej w Bieszczady niż z Przeworska, a trasy by w sumie nie uległy dużej zmianie, bo obie biegną blisko tego miejsca.

Dojazd dalej jest wygodny. Samochodem to tuż przy krajówce, a rowerem z Przemyśla tam jest koło 15km ledwie jak pamiętam. A do trasy - to warto wiedzieć, ze tam jest w pobliżu most na Sanie dla rowerzystów i też wygodne ścieżki rowerowe z dobrym asfaltem od strony DW 884.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Przejazd przez Przemyśl nie byłby problemem, gdyby nie to, że to pierwsze kilometry. Skok adrenaliny, jazda pociągami, w grupkach, jazda ponad stan etc. więc te pierwsze kilkadziesiąt kilometrów powinno prowadzić poza miastem, najlepiej poza dużym ruchem. Co innego np po 200 km, gdy już ludzie przejeżdżają rozrzuceni na wiele godzin, już adrenalina opadła, jest szara rzeczywistość długiego dystansu ;-)

No i pytanie, bo ja w Perle Sanu nie byłem, tam jest dojazd asfaltowy do samego ośrodka?
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8786
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

Wówczas nie - ten kawałek od szosy fajny nie był.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Mi i Łukaszowi dojazd z Przemyśla do Perły Sanu zajął pół dnia ;) I jeszcze kapcia złapałam na tych kamyczkach po zjeździe z asfaltu. Po kamyczkach z kolei był spory odcinek po błotku. Trochę się namęczyliśmy z tym dojazdem :D


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1212
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Nie przesadzajmy z tą adrenaliną. Startujemy w grupach. Na początku trasy też łatwiej o skupienie i dyscyplinę przejazdu. W tym roku start nie był wcale na takim uboczu. Droga przez Rajczę i W. Górkę  wcale nie była pusta w sobotni ranek. Przemyśl to też nie metropolia. Damy radę. Jestem zwolennikiem trasy bieszczadzkiej z tych samych powodów, co Wilk.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka


Offline Mężczyzna lukidra

  • Wiadomości: 231
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.05.2018
Dojazd dalej jest wygodny. Samochodem to tuż przy krajówce, a rowerem z Przemyśla tam jest koło 15km ledwie jak pamiętam. A do trasy - to warto wiedzieć, ze tam jest w pobliżu most na Sanie dla rowerzystów i też wygodne ścieżki rowerowe z dobrym asfaltem od strony DW 884.
DW 884 to swoją drogą, ale jeśli chcemy zachować mniej więcej pierwotny plan to trzeba dostać się na Kalwarię przez Przemyśl. Bo w sumie te rejony, Kalwaria i ten cały odcinek wschodni, były moją mocną kartą przetargową w tamtym roku. A kierowanie obu tras na DW 884 to układanie sporej części obu tras od nowa, bo muszą tedy wypaść Izdebki, które bardzo chciałem zahaczyć, a trasy muszę wtedy skierować bardziej na zachód, wręcz na Małopolskę. Dodatkowo trasa nie będzie wtedy przez góry a bardziej przez pogórza, bo dołem leci MRDP.  I wtedy też końcówka nie będzie płaska, wstępnie ostatnie 100km 1100m up.
Przejazd przez Przemyśl nie byłby problemem, gdyby nie to, że to pierwsze kilometry. Skok adrenaliny, jazda pociągami, w grupkach, jazda ponad stan etc. więc te pierwsze kilkadziesiąt kilometrów powinno prowadzić poza miastem, najlepiej poza dużym ruchem. Co innego np po 200 km, gdy już ludzie przejeżdżają rozrzuceni na wiele godzin, już adrenalina opadła, jest szara rzeczywistość długiego dystansu ;-)

No właśnie Góra Kalwaria, a zwłaszcza ten ruchliwy most, też były na samym początku.
Wpadł mi teraz pomysł, że na upartego to start można wgl totalnie zorganizować z Przemyśla, który raczej jest do nas przychylny poprzez PGR. I wtedy z rynku jest wyjazd bez problemu na południe, w stronę Kalwarii. Finisz normalnie w Perle Sanu.
Płaskie to nuda, górki to dopiero coś :)

Offline Mężczyzna login

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 632
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 13.01.2012
dojazd do Perły Sanu jest gruntówką, jak popada i zrobią w lesie zrywkę to na dojazdówkach może być ślisko. Dlatego...

Dlatego start można zrobić przy moście tutaj, trasę przerobić tak by startowała i kończyła się od południowej strony (w Krzywczy jest kolejny most którym powracająca grupa mogłaby się przedostać na południowy brzeg lub wrócić do bazy prezentowanym powyżej szlakiem.

Nawet do głowy mi nie przychodzi że przejazd przez Przemyśl może być jakimś problemem, może jak ktoś będzie walczył na trasie o ułamki sekund może go to rzeczywiście spowolnić. Z mojego punktu widzenia, żaden problem - może dlatego bo i tak nie wystartuję :D.

Offline Mężczyzna lukidra

  • Wiadomości: 231
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.05.2018
Zsumowałem wszystko, i ogólnie jeśli chcecie start z Perły Sanu, to wtedy trasy by wyglądały tak:
300km https://ridewithgps.com/routes/34435787
500km https://ridewithgps.com/routes/34435256
Obie mają pierwsze 284km wspólne. Przejazd przez Przemyśl, w sobotę o 8:30 raczej nie byłby problemem, bo raz że przez te 12km raczej jeszcze nie będziemy się mieszać i nie wpadnie nagle 20 osób na światła, a dwa na początku każdy jest bardziej uważny i skoncentrowany na bezpiecznej jeździe niż po 200km wyrypki po górkach.
ALE jeśli Przemyśl to problem, którego nie da rady przeskoczyć, to wtedy trasa by wiodła przez Hutę Brzuską (wersja górska - jest tam świetny podjazd w totalnym odludziu, ale też trochę mocny) lub przez Iskań (wersja płaska - droga przez wioskę) i powrót na trasę w Łodzince Górnej.
Tylko tak jak pisałem, pierwszy raz usłyszałem o Perle Sanu dziś i totalnie nie wiem jak tam jest.
Płaskie to nuda, górki to dopiero coś :)

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5068
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Przeworsk https://ridewithgps.com/routes/31523066
Perła Sanu https://ridewithgps.com/routes/34435256

W Cisnej bym pojechał DW897 do Woli Michowej, albo Smolnika, tam odobił do góry na przełęcz Żebrak i wrócił spokojnie na DW893 za Jabłonkami. Na ruchliwej DW893 na przełęczy za Cisną nigdy nie jest przyjemnie, bo na tym podjeździe auta albo jadą grzecznie za Tobą, albo na gazetę. Wada tego objazdu jest taka, że jest tam 500-700m szutru i na zjeździe jest kilka naprawdę wrednych i niebezpiecznych dziur, ale jadąc w drugą stronę, najgorsze dziury wypadają na podjeździe. No i można tam spotkać niedźwiedzia  ;D





Tak to mniej więcej wygląda

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum