Maraton Podróżnika 2021 - zgłaszanie kandydatur i dyskusja

[memorek]

A Memorek sam jedzie?  Start 9:15...

Wilk już mnie wytłumaczył. 

Sądziłem, że zostanę umieszczony w ostatniej grupie i prosiłem jedynie, żeby sędzia startu poczekał i puścił mnie spóźnionego. A tu okazało się, że mam osobną grupę.
Dziękuję!

zakładając, że PKP dojedzie na czas

Wierzę w nich. Całym sobą!

Marek

Marek

[czerkaw]

@Memorek, jesteś w grupie VIP

[zly-sze]

Kilka dni temu dzwoniłem do Boskiej Doliny i ma być miejsce na materac pod dachem za 5zł, ale trzeba się zapisać na listę.

Robimy jakas listę, czy indywidualne zamówienia miejsc ?

W sensie, że właściciel mnie wpisał na swoją.

Btw. nie wiem co z łazienkami, w takiej sytuacji, trzeba dopytać.

[Marek_lbn]

A do samych łazienek będzie dostęp?

[lukidra]

Rozmawiałem z właścicielem. Będzie dostęp do łazienek, ewentualnego czajnika, jak i prądu w gniazdku. Nocowanie na antresoli, 5zł za dobę, w sumie za 2 dni wychodzi 10zł.

[zly-sze]

Rozmawiałem z właścicielem. Będzie dostęp do łazienek, ewentualnego czajnika, jak i prądu w gniazdku. Nocowanie na antresoli, 5zł za dobę, w sumie za 2 dni wychodzi 10zł.

No i bajunia. Dla mnie to luksusy jak w Sheratonie! 

[lukidra]

Z takich spraw organizacyjnych z Boskiej Doliny:
- nocleg na antresoli - 10zł
- liczba miejsc na anstresoli ograniczona, max ok 40 osób, jest już zapisanych 15 osób
- kto chce spać na antresoli musi mieć jakąś karimatę/materac/etc chyba że nie będzie mu przeszkadzało spanie na podłodze
- za namiot opłata 5zł, liczba miejsc z tego co wiem to bardzo duża
- dla każdego dostęp do łazienki i "miejsca, gdzie będzie można sobie przyrządzić śniadanie"
- najbliższy sklep ok 800m od ośrodka, Groszek, w miejscowości Hyżne 5km dalej jest tych sklepów więcej, min Delikatesy Centrum

[Wilk]

Wierzę w nich. Całym sobą!

Sporo więcej to traci się nie będąc na piątkowej integracji. To jest coś wyróżniającego Podróżnika, bo niewiele jest maratonów ze wspólną bazą. W zeszłym roku z powodów covidowych tego nie było i mocno tego brakowało.

Nie ma to jak wysłuchiwanie tradycyjnych zaklęć jak to słaby jest ktoś w tym roku, albo klasycznego "bicycle porno" 

Co do dojazdu PKP to myślę, że sporo lepiej jest wysiąść w Łańcucie, nie w Rzeszowie - dystans ten sam, ale zamiast ponad 10km miejskiej jazdy w dużym ruchu mamy jazdę po fajnych górkach, do tego można zobaczyć jak będzie wyglądać końcówka Podróżnika w wersji 500km lub początek w wersji 300km

[lukidra]

Co do dojazdu PKP to myślę, że sporo lepiej jest wysiąść w Łańcucie, nie w Rzeszowie - dystans ten sam, ale zamiast ponad 10km miejskiej jazdy w dużym ruchu mamy jazdę po fajnych górkach (...)

Jak kto woli, ale w Rzeszowie jest praktycznie cały czas ścieżka rowerowa, a i z Łańcuta jest 2x więcej w pionie : ) I jadąc właśnie z Rzeszowa można po drodze zrobić zakupy w Hyżnem, 5km od bazy : )

[memorek]

cały czas ścieżka rowerowa

To niekoniecznie przyspiesza przejazd. Doświadczenie uczy, że raczej przeciwnie. 

Marek

[Góral nizinny]

Jeśli jeszcze ktoś szuka lepszego noclegu niż Dylągówka, to przygarnę jedną, a maksymalnie dwie osoby na nocleg. Lokalizacja znajduje się około 8 kilometrów od bazy.
Wiadomośc na priv.

[Wilk]

Jak kto woli, ale w Rzeszowie jest praktycznie cały czas ścieżka rowerowa, a i z Łańcuta jest 2x więcej w pionie : ) I jadąc właśnie z Rzeszowa można po drodze zrobić zakupy w Hyżnem, 5km od bazy : )

Jest trochę więcej podjazdów, ale to tylko zaleta tej trasy, to jest w końcu ledwie niecałe 25km - taka cyfra to raczej zawodników jadących na Podróżnika specjalnie nie ruszy

W sam raz na lekkie rozruszanie mięśni, a z Rzeszowa trzeba wyjeżdżać w ruchu miejskim, jest czy nie ma ścieżki - to jest to niespecjalnie przyjemna jazda. A Łańcut to niewielkie miasto i zaraz za nim na trasie do bazy zaliczamy podjazd i ruch znacząco maleje, a pojawiają się widoczki

[walsodar]

To ja przy okazji zaautoreklamuję: z Rzeszowa polecam wyjechać w stronę Malawy przez Wolę Rafałowską i tu dojechać do DW877. Droga Malawa-Wola biegnie przez wzgórze Magdalenka, z którego przy dobrych warunkach widać Tatry, Bieszczady, Roztocze, a nawet Góry Świętokrzyskie: https://dalekieobserwacje.eu/zachod-slonca-za-tatrami-wysokimi-widziany-z-magdalenki-kolo-rzeszowa/. Od niedawna jest tam wieża widokowa, zawsze te kilka metrów wyżej 

[memorek]

Czuję się taki zaopiekowany, tymi wszystkimi radami.  ;-)

Marek

[sombra]

Też miałem dylematy czy wysiąść z pkp w Rzeszowie czy w Łańcucie, wybiorę chyba Rzeszów.
Czy ktoś planuje dojechać do Rzeszowa MEHOFFER-em (przyjazd 15:23)? Mam nadzieję zdążyć na niego przesiadając się w Częstochowie. 

Ps. teraz zerknąłem na listę, start o 8:30. Czy ktoś jest z forum w tej grupie?