Autor Wątek: Maraton Podróżnika 2021 - zgłaszanie kandydatur i dyskusja  (Przeczytany 42548 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Waxa już parę ładnych razy składali  :P
Każdy ma swoją prywatną granicę w tym zakresie, do wysokich umiejętności zjeżdżania niezbędne jest pokonanie własnych barier strachu, bardziej to w MTB widać, ale i na szosie też, nie będzie wybitnym zjazdowcem ten którego strach blokuje.

Natomiast IMO nie warto z tym przeginać, warto znać swoje prywatne granice. Bo nie brakuje amatorów, którym wydawało się, że umieją świetnie zjeżdżać, a kończyło się to bardzo źle, jak m.in. nasz znajomy kolega z ultra. Warto znać własne granice bezpieczeństwa i ich nie przekraczać. Miałem już kilka sytuacji, gdy przegiąłem z prędkością i wyrzucało mnie na zakręcie, miałem sytuacje gdy było blisko do skończenia na masce, bo samochód nagle pojawiał się na drodze pozornie zupełnie pustej. Ale to każdy ową granicę ma inną, jak ktoś dysponuje wysoką techniką zjazdową to może te granice przesuwać sporo dalej niż osoba technicznie słabsza.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Dobrze Michał piszesz. Ja już dziesiątki razy przekraczałem 80km/h, koł domu mam górkę z której regularnie te ~75km/h mi wpada, więc z taką prędkością jestem obyty. Maxa mam 95 i to z przyczepką i sakwami  8)  ;D  :icon_twisted:  ::)

Strava jest fajna do analizy ;)  Największa moja prędkość na tym zjeździe to 63 km/h a najmniejsza 28 km/h Średnia z segmentu 42.8 km/h KOM tam jest zrobiony ze średnią 60.1 km/h :D

Tylko KOMy to nie wszystko powiedzą w tym przypadku, bo nie wiemy czy nie było tam kiedyś rozgrywanego wyścigu z zamkniętym ruchem, np. w tym roku pojedzie tamtędy Tour de Pologne Amatorów, a i prosi chyba też. A przy wyścigu z ruchem zamkniętym zupełnie inaczej wygląda kwestia zjazdów. Inna sprawa, że na te tereny to TdP ze swoją komerchą to pasuje jak pięść do oka.

Ale to rzeczywiście widok z kamery musi mocno przyspieszać i w błąd wprowadza, jak sprawdziłem to miałem na tym segmencie średnią 41,4km/h, więc bardzo zbliżoną, a jechałem ostrożnie, wyhamowując na zakrętach przy których nie widziałem dalszej drogi.

Mi wyszło 44,8km/h, ale zjazd kojarzę jako jednak niebezpieczny przez kiepską widoczność, ciągle na hamulcach...


Ja też nie ryzykuję na zjazdach, przez co się traci, wiadomo.
Rok temu mijałem się kilka razy na trasie Podróżnika z Waxmundem. Ja go wyprzedzałem pod górę, a on mnie sunąc na urwanie karku w dół. To ja mu mówię, że ja to się tak boję, a on na to, że on też.
Żarciki ;) Zjeżdżam pewnie i ostrożnie, na czołówki nie jeżdżę :P Jak zjazdu nie znam, to zawsze jestem gotowy na piach, dziury, nagłe hamowanie... Może czasem się zdarza zaszaleć (typu ponad 80km/h na zjeździe w nocy...), ale to rzadkość ;)
A na zeszłorocznej trzysetce to w ogóle nie było gdzie szaleć zbytnio [;
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna przemo3642

  • Wiadomości: 239
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 12.12.2012
@ślimac, szczerzę, to mam wątpliwości, czy jest tu się czym chwalić (w sensie, czy ten wyczyn rzeczywiście stawia cię w pozytywnym światle, co każdy niech oceni sam).

W ramach dygresji dodam, że 3 lata temu mój tata miał wyrypę na zjeździe przy prędkości ok. 50 km/h - dobrze zakamuflowana wyrwa w asfalcie - lot przez kierownicę. W tym przypadku wektor i wartość siły były akurat takie, że odruchowa amortyzacja na rękach nie wystarczyła i huknął głową w asfalt. Uderzenie było na tyle silne, że kask rozciął mu łuk brwiowy.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
@ślimac, szczerzę, to mam wątpliwości, czy jest tu się czym chwalić (w sensie, czy ten wyczyn rzeczywiście stawia cię w pozytywnym światle, co każdy niech oceni sam).

W ramach dygresji dodam, że 3 lata temu mój tata miał wyrypę na zjeździe przy prędkości ok. 50 km/h - dobrze zakamuflowana wyrwa w asfalcie - lot przez kierownicę. W tym przypadku wektor i wartość siły były akurat takie, że odruchowa amortyzacja na rękach nie wystarczyła i huknął głową w asfalt. Uderzenie było na tyle silne, że kask rozciął mu łuk brwiowy.

Właśnie na tegorocznym podróżniku na zjeździe przy jakiś 50km/h walnąłem w jakąś dziurę. Normalnie bym ją przeskoczył, ale z bagażnikiem jeszcze się nie naumiałem skakania. Odruchowo zacząłem hamować, jak skończyło się powietrze w tylnej oponie miałem coś koło 20 km/h i już ładnie mi tam z tyłu zatańczyło.

Offline Mężczyzna Goofy601

  • Wiadomości: 165
  • Miasto: Zabrze/Bielsko-Biała
  • Na forum od: 22.04.2014
    • Goofy'ego rowerem wycieczki
Przy okazji chwili wolnej i ja popełniłem małą relację :)

http://goofy601.bikestats.pl/1978495,Maraton-Podroznika-2021-Dylagowka.html


Pozdrawiam i do następnego :)

Offline Mężczyzna lukidra

  • Wiadomości: 231
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.05.2018
Ja również przesyłam swoją relację :) co prawda trochę długa, ale mam nadzieję że nie zanudzę nikogo ;) (załącznik dostępny po zalogowaniu się)
« Ostatnia zmiana: 27 Cze 2021, 15:22 lukidra »
Płaskie to nuda, górki to dopiero coś :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum