Autor Wątek: Witam wszystkich  (Przeczytany 4466 razy)

Offline Ralson

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 25.05.2010
Witam wszystkich
« 26 Maj 2010, 09:13 »
W końcu znalazłem coś co bardzo mnie ucieszyło. Czyli to forum.
Na rowerze jeżdżę może nie długo bo tak od 10 lat a i podróżnikiem jestem w oczach niektórych penie żadnym bo jak do tej pory odbyłem dwie.
Jestem z Koszalina i tu się plączę. Jestem zdecydowanym terenowcem i jeżdżę na góralu. Lasy łąki szutry i jak najmniej asfaltu.
Moje wyprawy są dlatego nieco inne.
Pierwsza jaką odbyłem dwa lata temu to Ukraina. Jechaliśmy z przyjacielem głównie po górach. Pięknymi drogami szutrami i dużo dużo dzikich ścieżek. Pojawiliśmy się z rowerami na Howerli, najwyższym szczycie Czarno Hory. Objechaliśmy tez kawał gór z sakwami.
Druga wyprawa rok temu to Ukraina i Rumunia. Jak rok wcześniej zaczęliśmy w Karpatach wschodnich by docelowo zdobyć Popa Ivana, tego gdzie jest byłe obserwatorium. Niestety na 300 metrów przed szczytem musieliśmy ogłosić odwrót bo burz wyglądała zbyt groźnie.
Dalej pojechaliśmy łukiem Karpat i przez Bicaz dotarliśmy do Fgarsów i przez drogę 7C pod przełęcz Urdel którą przejechali moi kompani ja nieco innym szlakiem.
To tak w skrócie o moich dokonaniach, skromnych.
Może ktoś będzie miał ochotę zasięgnąć języka jak i co na Ukraińskich dzikich szlakach to służę.
Ja jestem zakochany w Ukrainie i Karpatach wschodnich. Rumunia jest piękna ale to nie to. Choć w tym roku planujemy Bałkany to moja dusza rwie się na Ukrainę i dzikie ostępy.
Moim szalonym pomysłem jest to by na rowerze przejechać od Bohdana do Szybene górami. Czyli od Pietrosa po Popa Ivana, może tego dalszego też? Już wiem że to jest do zrobienia, straszna mordęga ale ja tak lubię.
Rafał

Offline Kobieta anja

  • Wiadomości: 617
  • Miasto: Żory / Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2009
    • http://picasaweb.google.pl/ania.jaskulska
Witam wszystkich
« 26 Maj 2010, 10:18 »
Witaj :)
Bardzo ciekawe wyprawy, tutaj mało kto jeździ głównie po górskich wertepach... ;)

Offline Ralson

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 25.05.2010
Witam wszystkich
« 26 Maj 2010, 13:36 »
Z pierwszej wyprawy powstała nawet książka. I chętnie bym uzyskał pomoc w jakimś jej udostępnieniu. Gdzieś bym to umieścił by można było sobie pobrać w PDFie.
Takich klimatów jak na Ukrainie nie spotka się blisko nas. Pięknie, dziko, swojsko i uroczo.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Witam wszystkich
« 26 Maj 2010, 16:08 »
cześć Ralson! heh, nareszcie ktoś, kto lubi jeździć po chęchach :mrgreen: Na Ukrainie byłam tylko raz, tylko 7 dni i było to o wiele za krótko - Karpaty Wschodnie są piękne...Własnie chciałam dopisać - czemu u diabła mam z Poznania tak daleko na tę Ukrainę - ale widzę że Ty masz jeszcze dalej...
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Witam wszystkich
« 26 Maj 2010, 23:10 »
Ralson, witaj na forum :)

Jaki masz typ roweru (HT? Full?) i jak sobie radzisz z wożeniem bagażu, podczas wyprawy po dzikich ścieżkach? Bagażnik+sakwy? Przyczepka? Plecak? Ultralight?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Ralson

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 25.05.2010
Witam wszystkich
« 27 Maj 2010, 07:26 »
Jeśli chodzi o rower to mam Scotta Geniusa, ale składaka kupiłem ramę i resztę sobie poskładałem. Czyli mam fula i tak miedzy nami nie wyobrażam sobie jazdy na innym. Oczywiście ma to wiele minusów ale plusem wielkim dla mojego kręgosłupa jest to , że daję radę na tych karkołomnych zjazdach. Oczywiście minus to to , że wozimy ze soba zapas części, między innymi tylni damper, choć na pierwszej wyprawie nie mieliśmy zapasu i nic się nie stało a na drugiej oba miały awarię.
Jeśli chodzi o ekwipunek to jeździmy na "full". Sakwy z tyłu sakwa na kierownicę i plecak, ale nie duży. Ja mam Deutera Hydro EXP 12, genialny plecak którego już nie robią. Czasami zostawiamy sakwy na kwaterze i jedziemy na lekko. Ale w 90 procentach taszczymy wszystko i śpimy w górze.
My to uwielbiamy. Kosztuje to ogrom wysiłku i nie chodzi tu o "nanizanie "kilometrów. Bywa że cały dzień jedziemy 30 parę kilometrów.
Jeśli chodzi o bagażnik to w zeszłym roku kupiłem Tubusa, i chyba nie ma co tu więcej pisać bo nie ma konkurentów. Jeśli chodzi o mocowanie to sam zaprojektowałem system mocowania i sprawdza się w 100%. Ciężar jedzie na osi koła a rama jedynie przetrzymuje.
To co wyprawiamy z tym całym majdanem to czasami wygląda na szaleństwo. Pędzimy kamienistymi szutrami po 40 km/h w dół. Oczywiście bywają awarie. Ale zawsze znajdziemy sposób na naprawę i nigdy nie polegliśmy. W zeszłym roku koledze pękł, nie w tubusie, pręt w bagażniku. Został naprawiony klejem kropelką , taśmą PCV i kilkoma zipami. Dojechał.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Witam wszystkich
« 27 Maj 2010, 10:15 »
Witaj, masz jakieś zdjęcia do pokazania? Bo brzmi to coraz ciekawiej.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Ralson

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 25.05.2010
Witam wszystkich
« 27 Maj 2010, 11:38 »
Widzę , że wątek się rozwija i to mnie cieszy bo wszystkich mocno zachęcam do wjazdu w Ukrainę.
Owszem mam daleko na Ukrainę ale stosujemy następujący manewr.
Jedziemy do Cisnej samochodem, mamy taka niechlubna możliwość. Tam zupełnie fartownie znaleźliśmy nocleg u przemiłej gospodyni. I co najważniejsze mamy na trzy tygodnie parking za free!!! To coś tak niebywałego , że dwa razy skorzystaliśmy.
Rano kierunek Słowacja miejscowość UBL'A. Tam jest przejście na Ukrainę które przekracza się w 15 minut. Trzeba mieć kilka drobnych Euro na.... I dalej już tylko jest piękniej i piękniej!
Byliśmy tam we wrześniu więc ludzi jak na lekarstwo!
Oj jak bym tam sobie wrócił, ale jest tak wiele pięknych jeszcze miejsc na świecie!
Jeżeli ktoś się wybiera tam to mogę dać sporo wskazówek.

Offline Ralson

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 25.05.2010
Witam wszystkich
« 27 Maj 2010, 11:39 »
Co do zdjęć to mam sporo ale jakoś nie moge ich przepchnąć na forum i zupełnie nie wiem czemu?
Może mała podpowiedź:) :)

Offline Ralson

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 25.05.2010
Witam wszystkich
« 27 Maj 2010, 11:52 »
Już załapałem jak te zdjęcia wkładać więc niedługo się coś pojawi na galerii

Offline zegarynka

  • Wiadomości: 189
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 14.02.2010
Witam wszystkich
« 27 Maj 2010, 13:55 »
Witaj serdecznie :)

Ukraina mmmm jest na szczycie moich marzeń podróżniczych :)

Offline Gryf

  • Wiadomości: 154
  • Miasto: Gryfino
  • Na forum od: 23.03.2010
    • http://picasaweb.google.pl/elvis.gryf
Witam wszystkich
« 27 Maj 2010, 17:21 »
Witaj Ralson! Nieźle, nieźle  :)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Witam wszystkich
« 27 Maj 2010, 18:07 »
No, bardzo jestem ciekaw tych zdjęć. Konkretnie interesuje mnie ten Twój patent na zamocowanie bagażnika. Myślę o fullu, a głównym czynnikiem zniechęcającym był dotychczas problem z wożeniem bagażu.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Witam wszystkich
« 28 Maj 2010, 00:05 »
Cześć Ralson, :)
Hehe, wprowadzasz nowa jakość na forum! :P Mało tutaj terenowców ;)
Nawet mnie zaciekawił ten twój patent na bagażnik :)
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Ralson

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 25.05.2010
Witam wszystkich
« 1 Cze 2010, 15:10 »
Troszkę mam teraz pracy dlatego nie ma mnie tu często ale...
Jeżeli ktoś chce książkę to chyba jedyny sposób to adres i wysyłka bo mailem to nie pójdzie.
Co do bagażnika na fulu to jest jeden znaczący fakt. Aby się dało musi to być albo jedno wahaczowy ful, typu G zero scotta, lub czterozawias z Horstem. Dla tych co nic nie rozumieją polecam skromną lekturę zasad "fulowania", a dla tych co wiedżą "o co cho " to dopowiem , że tylko w takich typach można powiesić jakieś druty w stylu bagażnika i nie pogiąć reszty. Generalnie nie ma jednego rozwiązania i trzeba rozwiązywać to indywidualnie. Na zdjęciach nie będzie widać szczegółów. Ale jak pisałem wszystko zdaje świetnie egzamin i nic sie nie zniszczyło.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum