kol. wilk wspominał że ta trasa jest do zrobienia w 2 dni solidnej jazdy...ew. 3 spokojnej..chciałbym to zobaczyć 😎
Cytat: rufiano w 26 Paź 2020, 20:36kol. wilk wspominał że ta trasa jest do zrobienia w 2 dni solidnej jazdy...ew. 3 spokojnej..chciałbym to zobaczyć 😎Oczywiście w terenie tempo jazdy w sporej mierze zależy od warunków na trasie, przy dobrej pogodzie ten sam odcinek zajmuje sporo mniej. Ale na Carpatii w tym właśnie rejonie, gdzie prowadzi ten szlak jadąc drogami podobnej skali trudności (w tym 40km trudnego szlaku granicznego za Barwinkiem) to zrobiłem tego dnia 160km. Więc 80km dziennie jest IMO realnym parametrem przy sensownych warunkach do jazdy.Ja zamiast terenu wybrałem tym razem szosę - i myślę, że to był dobry wybór. Cała niedziela to była w tym rejonie marna pogoda, mnóstwo wilgoci, opady; dopiero od poniedziałku zrobiło się przyjemnie. Przejechałem od Dęblina, przez Roztocze, pogórza, Beskid Wyspowy aż do Krakowa. Mnóstwo pięknych krajobrazów polskiej złotej jesieni, tutaj zdjęcia z mojej trasy:https://photos.app.goo.gl/NkSZ2pCJ6hAnXqU67
przy 10 to chyba rower na plecy i błotem w górę
ale wcale nie twierdze że się nie da ! wiem ze jesteś mocny zawodnik .. ale....jedziesz do 16błota i wpychow co nie miara !! jak dla mnie ? to trudna trasa..i zastanawiam się czym się kierują typki co wyznaczają stopień trudności trasy .. tu 7a jest to moja piąta trasa z bp. com..przy 10 to chyba rower na plecy i błotem w górę
Do swoich biwaków nosiłeś szosę, czy jechałeś mimo nawierzchni?
przygoda nadal trwa 😉ale sadze ze bez lelumpolelum.. w 5 dni w takich warunkach .sie uda
a jeśli chodzi o opony to .. zmieniłem na 2.8 z których jestem b. zadowolony .. robią robote ..