Autor Wątek: Beskid Niski terenem  (Przeczytany 6510 razy)

Offline Mężczyzna misiek

  • Wiadomości: 714
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 04.11.2018
Odp: Beskid Niski terenem
« 24 Paź 2020, 14:05 »
Dorzucę swoje 3 grosze  :)
Przejechałem w sierpniu praktycznie cały Beskid od Mszalnicy do Rzepedzi i pomimo ładnej, słonecznej pogody było trochę błota. Fakt, że planując trasę trudno przewidzieć co się trafi po drodze i czasem trzeba się przeprawiać przez nie zawsze suche szlaki. Obawiam się, że przejechanie dziennie ok. 80 km (250 w 3 dni) może być trudne do realizacji wliczając odpoczynki i aktualnie krótkie dni.   
Pozdrawiam,
Krzysiek


Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Beskid Niski terenem
« 26 Paź 2020, 20:36 »


jest satysfakcja ! jest sporo błota ( zupełnie nie uciążliwe , a nawet sporo frajdy sprawia )
dużo brodów , przejezdne .. ale buty mokre..
i wpychow tez jest .. oj jest

kol. wilk wspominał że ta trasa jest do zrobienia w 2 dni solidnej jazdy...ew. 3 spokojnej..
chciałbym to zobaczyć 😎
« Ostatnia zmiana: 27 Paź 2020, 11:23 rufiano »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Beskid Niski terenem
« 29 Paź 2020, 20:32 »
kol. wilk wspominał że ta trasa jest do zrobienia w 2 dni solidnej jazdy...ew. 3 spokojnej..
chciałbym to zobaczyć 😎

Oczywiście w terenie tempo jazdy w sporej mierze zależy od warunków na trasie, przy dobrej pogodzie ten sam odcinek zajmuje sporo mniej. Ale na Carpatii w tym właśnie rejonie, gdzie prowadzi ten szlak jadąc drogami podobnej skali trudności (w tym 40km trudnego szlaku granicznego za Barwinkiem) to zrobiłem tego dnia 160km. Więc 80km dziennie jest IMO realnym parametrem przy sensownych warunkach do jazdy.

Ja zamiast terenu wybrałem tym razem szosę - i myślę, że to był dobry wybór. Cała niedziela to była w tym rejonie marna pogoda, mnóstwo wilgoci, opady; dopiero od poniedziałku zrobiło się przyjemnie. Przejechałem od Dęblina, przez Roztocze, pogórza, Beskid Wyspowy aż do Krakowa. Mnóstwo pięknych krajobrazów polskiej złotej jesieni, tutaj zdjęcia z mojej trasy:
https://photos.app.goo.gl/NkSZ2pCJ6hAnXqU67

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Beskid Niski terenem
« 29 Paź 2020, 20:49 »
Do swoich biwaków nosiłeś szosę, czy jechałeś mimo nawierzchni?

Landszafty rzadko odwiedzane, bo jakoś mam tam trudno dojechać i wrócić w jeden dzień, ale kusi by się kiedyś wybrać ;)

BTW. Listowia na drzewach już praktycznie nie ma na południu - grabiłem w ogrodzie rano, a wieczorem zastałem świeży dywan liści na trawniku...

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Beskid Niski terenem
« 30 Paź 2020, 07:33 »
kol. wilk wspominał że ta trasa jest do zrobienia w 2 dni solidnej jazdy...ew. 3 spokojnej..
chciałbym to zobaczyć 😎

Oczywiście w terenie tempo jazdy w sporej mierze zależy od warunków na trasie, przy dobrej pogodzie ten sam odcinek zajmuje sporo mniej. Ale na Carpatii w tym właśnie rejonie, gdzie prowadzi ten szlak jadąc drogami podobnej skali trudności (w tym 40km trudnego szlaku granicznego za Barwinkiem) to zrobiłem tego dnia 160km. Więc 80km dziennie jest IMO realnym parametrem przy sensownych warunkach do jazdy.

Ja zamiast terenu wybrałem tym razem szosę - i myślę, że to był dobry wybór. Cała niedziela to była w tym rejonie marna pogoda, mnóstwo wilgoci, opady; dopiero od poniedziałku zrobiło się przyjemnie. Przejechałem od Dęblina, przez Roztocze, pogórza, Beskid Wyspowy aż do Krakowa. Mnóstwo pięknych krajobrazów polskiej złotej jesieni, tutaj zdjęcia z mojej trasy:
https://photos.app.goo.gl/NkSZ2pCJ6hAnXqU67

ale wcale nie twierdze że się nie da ! wiem ze jesteś mocny zawodnik .. ale....jedziesz do 16
błota i wpychow co nie miara !! jak dla mnie ? to trudna trasa..
i zastanawiam się czym się kierują typki co wyznaczają stopień trudności trasy .. tu 7
a jest to moja piąta trasa z bp. com..przy 10 to chyba rower na plecy i błotem w górę  :lol:

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Beskid Niski terenem
« 30 Paź 2020, 08:34 »
przy 10 to chyba rower na plecy i błotem w górę  :lol:

Przy 10 zawieszasz rower na uprzęży, a samemu wspinasz się po skale ;]

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Beskid Niski terenem
« 30 Paź 2020, 12:49 »
ale wcale nie twierdze że się nie da ! wiem ze jesteś mocny zawodnik .. ale....jedziesz do 16
błota i wpychow co nie miara !! jak dla mnie ? to trudna trasa..

i zastanawiam się czym się kierują typki co wyznaczają stopień trudności trasy .. tu 7
a jest to moja piąta trasa z bp. com..przy 10 to chyba rower na plecy i błotem w górę  :lol:
Dlatego pisałem, że stopień trudności trasy w terenie mocno zależy od pogody. Ktoś kto jechał to w suchej porze roku, bez błota - to miał sporo łatwiej, bo błoto znacznie spowalnia w terenie, więc i inaczej dla niego ta skala trudności wyglądała. Dlatego właśnie zrezygnowałem z tej trasy na rzecz szosy, uznając, że jednak ryzyko błota jest za duże, bo wyjazd, gdzie ciągle trzeba pchać rower to mnie niespecjalnie bawi. A Ty przecież masz rower na 3-calowych kołach i skoro błoto Ci mocno przeszkadza, to znaczy że jest solidne, ja na typowych oponach MTB miałby jeszcze więcej problemów z przejezdznością.

A z kolei wypychy to też zależą od tego na jakim rowerze jedziemy, ile mamy bagażu i jaką nogę mamy, jeden będzie musiał wpychać 70% podjazdów, drugi tylko 20%, zresztą i tutaj pogoda swoje dodaje, przy suchych warunkach więcej się wjedzie w siodle. I jest duża różnica pomiędzy jazdą prawie na lekko, a jazdą z pełnym ekwipunkiem bikepackingowym. O ile na szosie te 10kg bagażu nie robi problemu, to w terenie różnica pomiędzy 4kg a bagażu, a koło 10kg to już znacząco sie czuje i mniej się wciągnie podjazdów.

Do swoich biwaków nosiłeś szosę, czy jechałeś mimo nawierzchni?
Wystarczy kawałek w bok odbić w lesie, czasem się jedzie, czasem trzeba poprowadzić kawałek

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Beskid Niski terenem
« 30 Paź 2020, 17:19 »
wyglada na to że coś poplątałeś ..
nie pisałem ze błoto przeszkadza .. tylko sprawia frajdę ... :P
a jeśli chodzi o opony to .. zmieniłem na 2.8 z których jestem b. zadowolony .. robią robote ..

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Beskid Niski terenem
« 30 Paź 2020, 17:38 »
Napisałeś, że błota i wypychów co niemiara i że trasa jest bardzo wymagająca. To ile Ci to czasu w końcu zajęło przejechanie tego?

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Beskid Niski terenem
« 30 Paź 2020, 17:54 »
przygoda nadal trwa 😉ale sadze ze bez lelumpolelum.. w 5 dni w takich warunkach .sie uda

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Beskid Niski terenem
« 30 Paź 2020, 18:09 »
Niestety życie ułożyło się tak, że musiałem wybrać się sam. Błoto to jeszcze nic, w jedynym miejscu ścianka była tak stroma, że ledwo dało się pchać rower.. a tu jeszcze jakieś ścięte drzewa ;D
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Beskid Niski terenem
« 31 Paź 2020, 12:47 »
przygoda nadal trwa 😉ale sadze ze bez lelumpolelum.. w 5 dni w takich warunkach .sie uda

Ale te 6 dni to ciągle ten szlak jedziesz, czy po prostu gdzieś dalej pomykasz?

a jeśli chodzi o opony to .. zmieniłem na 2.8 z których jestem b. zadowolony .. robią robote ..


2,8 czy 3,0 i to chyba na 29 calach to już niewielka różnica. I daje to solidny przeskok w porównaniu do 2,25 na 26 calach, właśnie w takich warunkach jak błoto ta szerokość sporo wnosi. Tak więc dla mnie to błoto byłoby większą przeszkodą i pewnie inaczej bym je odbierał niż osoba na szerszych kołach. Oczywiście coś za coś, rower na takich kołach swoje waży i pod górę mniej sie nim wciągnie.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Beskid Niski terenem
« 31 Paź 2020, 17:35 »
auto zostawiłem w krynicy .. także musiałem myknąć pętle
i podejrzewam że na małych kółkach .. i oponkach poniżej 2.6..można nie czuć radości z jazdy....


Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Beskid Niski terenem
« 31 Paź 2020, 17:49 »
Beskid Niski jest fajny mroźną zimą. Wtedy to całe cholerne błoto zamarza i jest perfekcyjnie jezdne.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Beskid Niski terenem
« 31 Paź 2020, 18:48 »
O fuj!

Ja trochę wrzuciłem te zdjęcia niezgodnie z tematem. Przejeżdżałem przez Beskid Wyspowy do Gorców. Trafiały się błotne odcinki, ale zawsze dało się najgorszy syf ominąć. Większym problemem były odsłonięte kamienie na podjazdach. Buty względnie czyste, rower nawet udało mi się bez mycia zapakować do autokaru
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum