Autor Wątek: Przez jesienny Garb Wodzisławski na gipsowe Ponidzie  (Przeczytany 927 razy)

Offline Mężczyzna MichałD

  • Wiadomości: 476
  • Miasto: Jura Krakowsko-Częstochowska
  • Na forum od: 27.11.2013
    • Między Wartą, Pilicą i Nidą
W sumie spontaniczny wyjazd tak by wstrzelić się w okienko pogodowe, co nie do końca wyszło, oraz nacieszyć swobodą nim ew. ponownie wprowadzą jakieś grubsze obostrzenia. Druga fala epidemii Covid19 rośnie w najlepsze, maski na gębie, ale lasów dostępne ;)
Trasę przygotowałem na szybko, do tego po ostatnim wyjeździe wolałem łagodniejszy przebieg, kilka miejsc znanych i xx nieznanych pominąłem, stąd zapraszam do starszych relacji w dziale Na wschód od Jury. Ale i tak było rewelacyjnie, gdyż jak już to wielokrotnie podkreślałem, podobnie jak na Wyż. Miechowskiej czuję się tam doskonale i mimo wysiłku związanego z kolejnymi pagórkami odpoczywam wyśmienicie. Przepiękne krajobrazy, spokojne małe wioski i zero komercji...

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_22102020.php

Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Bardzo fajne, dzięki.


Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Obwodnice w Pińczowie budowali 2 lub 3 lata, w sumie lepiej późno niż wcale ;) myślę, że odciążyło trochę miasto z kierunku Kielc w stronę Buska Zdrój.
Dolina Mierzawy, jechałem ją w ubiegłym roku, podobało się.

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna MichałD

  • Wiadomości: 476
  • Miasto: Jura Krakowsko-Częstochowska
  • Na forum od: 27.11.2013
    • Między Wartą, Pilicą i Nidą
Teraz przez Dol. Mierzawy przejechałem najprostszą/najszybszą drogą (a i tak dość klimatyczną, dla mnie oczywiście), w starszych relacjach na blogu są inne warianty. Trzeba pomyszkować, teren nie jest atrakcyjny w sposób oczywisty / zauważalny wprost jak sąsiednia Jura, czy Ponidzie, ale warto gdyż smaczków nie brak...

O obwodnicy Pińczowa wspomniałem, podobnie jak w poprzedniej relacji o obw. Miechowa z przekąsu - mieszkam koło Zawiercia, które się takiej inwestycji od wielu wielu lat nie może doczekać. A że często muszę jeździć prywatnie i zawodowo przez miasto oraz DK78 to nie raz nie dwa szlag mnie trafia  :-[
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Ciekawe, dom wydaje się względnie nowy, ale skręcany kotwami. W ogóle takie kotwy kojarzą mi się z północną Polską i tu na południu ich nie widywałem, ale może słabo się wpatruję?


Offline Mężczyzna Rowerownik

  • Wiadomości: 595
  • Miasto: Okolice Wrocławia
  • Na forum od: 18.05.2014

Ciekawe, dom wydaje się względnie nowy, ale skręcany kotwami. W ogóle takie kotwy kojarzą mi się z północną Polską i tu na południu ich nie widywałem, ale może słabo się wpatruję?
Ściany wyglądają jak nowe ale dach i komin już dość retro.


Ostatnio pod Wleniem widziałem całe hektary tej czerwonej rośliny. Myślałem że to jakaś uprawa a to chyba jakaś nowinka chwastowa.

Offline Mężczyzna MichałD

  • Wiadomości: 476
  • Miasto: Jura Krakowsko-Częstochowska
  • Na forum od: 27.11.2013
    • Między Wartą, Pilicą i Nidą
Co to za zielsko nie wiem, ale tylko w tym miejscu było go tak dużo.

Dom jest z 1959r. (wedle daty u szczytu), lokalizacja przepiękna, elewacja na +/- południe skierowana. Konstrukcja również mnie zastanawiała, początkowo myślałem że z "pińczaka" wybudowany, ale czy nie za duża powtarzalność bloków? Raczej jakieś silikaty, a jak będę ponownie w okolicy się zatrzymam i pooglądam dokładnie.

Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum