Polish Bike Tour

[MARECKI]

A widzieliście limity czasowe? 

[Wilk]

A widzieliście limity czasowe? 

Limity są komiczne, to nie ma nic z ultra wspólnego, można powiedzieć czysta turystyka, Bałtyk 600 - 84h, Zachód 800 - i Góry 400 - 192h. Przy 8 dniach na 400km - to wystarczy dziennie zrobić 50km, a na płaskim Zachodzie - 100km . A to wg opisów ma być mikst terenu z asfaltem, więc nie coś wielce trudnego technicznie. To dobrze pokazuje pod jakiego klienta celują, ze sportem to za wiele wspólnego nie ma.

Do tego trzeba kupić kota w worku, bo podobno ślady tras mają być dostępne dopiero parę dni przed startem, więc w ogóle nie sposób ocenić czy to w ogóle warte zachodu i jaka będzie atrakcyjność trasy.

[Damian]

Z takim limitem to można z psem/dzieckiem w przyczepce jechać

[zly-sze]

Pytanie jak to wygląda od strony prawnej, czy cos takiego jak odmowa zwrotu pieniędzy w razie nieotrzymania świadczeń jest w ogóle legalne? Taki numer wycieli uczestnikom organizatorzy Gran Fondo 2020 w Gdyni i z tego co wiem jakaś spora grupa uczestników pójdzie z tym do sądu.

Szkoda życia procesować się o takie rzeczy...

Do tego trzeba kupić kota w worku, bo podobno ślady tras mają być dostępne dopiero parę dni przed startem, więc w ogóle nie sposób ocenić czy to w ogóle warte zachodu i jaka będzie atrakcyjność trasy.

Hehe, jak puszczą plażą, to wcale nie koniecznie będzie tak łatwo.

[Wilk]

Szkoda życia procesować się o takie rzeczy...

Może i szkoda, ale dobrze, że są ludzie co nie odpuszczają. Bo inaczej przybędzie lewych organizatorów, którzy na ten czy inny sposób będą próbowali ludzi ocyganić. Tutaj przynajmniej jest o tyle jasna sprawa, że w momencie zapisu wiesz na co się piszesz, choć jak pisałem nie wiem czy taki zapis jest legalny w świetle prawa.

A w przypadku Gran Fondo to już odwalili chamski numer, bo słowa o tym nie było w regulaminie. Ludziom odwołali wyścig - i chyba 100zł z wpisowego potrącili przy zwrotach. A ten wyścig jest mocno snobistyczny, z bardzo wysokim jak na świadczenia wpisowym, więc tym bardziej irytuje taki chamski numer względem zawodników. Po prostu org swoje ryzyko organizacji takiego przedsięwzięcia (i pewnie jeszcze zarobku) - postanowił opłacić pieniędzmi klientów, do czego prawa nie miał, bo nie taka była z klientami umowa. Co klienta w takiej sytuacji obchodzą koszta i ryzyko organizatora? Klienta interesują zapisy w regulaminie - bo na to się zgadzał płacąc za wyścig. I do tego ludzi mocno wkurzyło zachowanie organizatora, od razu niezadowolonych zaczął blokować, żadna dyskusja go nie interesowała. Ciekawe jak dalej się ta sprawa rozwija.
https://rowery.trojmiasto.pl/Spor-o-odwolane-Gran-Fondo-Gdynia-2020-Kto-ma-racje-n144848.html

[Mariobiker]

A w internetach już od dawna czarują potencjalnych uczestników 
https://www.facebook.com/watch/?v=1036162676884024

[jazlasu]

A widział ktoś listę uczestników. Bo wydaje mi się, że to jakaś wielka tajemnica.

[Wilk]

Listę uczestników też podobno mają przed samym startem opublikować

[Mariobiker]

Listę uczestników też podobno mają przed samym startem opublikować

Dziwne zwyczaje

[LKRISS]

Ja tam jestem zdania, że takich nowicjuszy których organizacyjnie nikt praktycznie nie zna to w pierwszym ich roku należy obserwować, potem czytać recki i może dopiero się zdecydować?

[Rado]

Ja tam jestem zdania, że takich nowicjuszy których organizacyjnie nikt praktycznie nie zna to w pierwszym ich roku należy obserwować, potem czytać recki i może dopiero się zdecydować?

Dobrze napisane, jestem tego samego zdania. Z jednej strony fajnie, że tych imprez jest coraz więcej, z drugiej oby za ilością szła również jakość. I jeszcze jedna rzecz mnie niepokoi - żeby komercja nie zabiła "ducha" tego rodzaju imprez rowerowych.

[Mariobiker]

[ I jeszcze jedna rzecz mnie niepokoi - żeby komercja nie zabiła "ducha" tego rodzaju imprez rowerowych.

Radku to niestety już się dzieje 

[LKRISS]

Taki jest rynek więc tego nie zmienimy szybko.

[CFCFan]

Jedna nowość dotycząca wątku. Oprócz 4 imprez wokół Polki, powstała impreza startowa, która odbędzie się pod koniec Marca. Jej nazwa to ARENA BIKE RACE. Poniżej kilka linków na których można poczytać o szczegółach planowanego prologu 200 km.

https://arenagliwice.com/events/arena-bike-race/

https://www.eventim.pl/artist/arenabikerace/

Osobiście, co mnie odrzuca to mieszanka każdej maści terenu. Mamy odcinki pod szosę, gravela oraz typowe szlaki MTB. Jak dla mnie takie coś nie za bardzo ma sens. Jechać MTB po asfalcie to słabo. A znowu tłuc się gravelem po kamieniach czy korzeniach też słabe. W zasadzie skazujemy się na pchanie roweru. Co sądzicie o takim pomyśle???

[LKRISS]

Niby fajnie, że coś nowego idzie więc sam jestem ciekawy jak to będzie finalnie wyglądało. Dodałem więc do kalendarza bo to jak na starter sezonu powinno być ciekawie.

https://www.polishbiketour.pl/arena-bike-race