Jak bym nie liczył, to się nie mieszczę w limicie. Mimo wszystko chyba się wybiorę. Nie ma to jak tydzień spania po krzakach.
Cytat: zly-sze w 31 Paź 2020, 15:51Jak bym nie liczył, to się nie mieszczę w limicie. Mimo wszystko chyba się wybiorę. Nie ma to jak tydzień spania po krzakach.Dlaczego?Z Twoimi wynikami w tym sezonie to jak najbardziej masz szanse na limit. Tak mocno z grubsza - to żeby myśleć o ukończeniu MRDP to trzeba mieć czas na BBT w okolicach 55h, przykładowo Transatlantyk ma rekord z BBT 54h24min a na mecie MRDP zabrakło mu ledwie 1h. A Ty masz rekord koło 53h i to z kategorii solo, więc śmiało możesz myśleć o MRDP.Oczywiście trzeba brać pod uwagę, że są to rozważania bardzo ogólne, bo wielu z czasami lepszymi niż 55h, 50h, a nawet i 40h poległo na MRDP - bo to jednak zupełnie innego typu impreza i inaczej się ją jedzie. Ale te 55h to jest poziom sportowy z którym można realnie myśleć o ukończeniu MRDP.Też trzeba brać pod uwagę, ze w 2021 będą solidne zmiany w stosunku do wcześniejszych edycji - zupełnie inaczej będzie prowadzić trasa przez rejon Gdańska, w górach (jeśli trasa pójdzie jak GMRDP) też będzie trochę inaczej. I te zmiany (szczególnie w górach) to myślę, że wydłużą czas przejazdu w okolicach 2h.
Nie znalazłem nigdzie kiedy start. Ktoś wie?
żeby myśleć o ukończeniu MRDP to trzeba mieć czas na BBT w okolicach 55h
I patrząc na niego to na pierwszy rzut oka, też mi się wydaje, że spokojnie do zrealizowania. Ale patrząc z punktu widzenia historii maratonów, wiadomo różnie bywa.
W każdym razie widmo nie dojechania w limicie, jakoś mnie nie odstrasza. W końcu ma być walka.
I co teraz??? Wchodzi, że powinienem jechać?
w 2021 edycja będzie mieć około 3200 km i 28 tys w gore. Czyli limit jest 10 dni a trasa trudniejsza. W górach doszło około 30 km i objazd trójmiasta ww
oki. bardziej mi chodziło ze osoby które miały czas 40-45 i wystartowały w MRDP. To go ukończyły w limicie.
Przyklad Gustava z edycji 2017 mocny chlopak. Kontuzja i po maratonie
Ale ma mam odwrotny problem z pogoda niz reszta zawodnikow. Mi przeszkaca cieplo po 25 C w cieniu konczy mi sie przyjemnosc z jazdy rowerem.
Ale ja kazda swoja trase prowadze przez krajówki bo nie jestem fakirem zeby dla przyjemnosci jedzic po dziurach. Dla tego PTJ wypadl. Raz wystartowałem i mi starczy.