Autor Wątek: MRDP 2021  (Przeczytany 168584 razy)

Offline Mężczyzna gkjanek

  • Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.
  • Wiadomości: 337
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.06.2017
Odp: MRDP 2021
« 14 Lis 2020, 17:21 »
Zmian limitu zabije walkę na maratonie. Po to jest 10 dni żeby ukończenie MRDP była somo w sobie nagroda. Bo narazie 52 osoby ukończyły w limicie. Więc ta liczba sama mówi za siebie. I proszę nie wyciągać argumentu ze mało osób startowało. A czemu mało osób startowoało bo to najtrudniejszy maraton w Polsce i tylko osoby mocne albo szalone podejmują wyzwanie jakim jest ukończenie MRDP. Z propozycji tych 120 % ładnie by wyglądało to na BBT gdzie około 80 % jak i nie więcej zawodników było by tylko finiszerami. Bo czas zwycięscy 34. Czyli kto nie złamał bariery 41 godzin wraca z niczym. Takie porównanie do propozycji 120 %.
Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 14 Lis 2020, 18:31 »
Bo czas zwycięscy 34. Czyli kto nie złamał bariery 41 godzin wraca z niczym. Takie porównanie do propozycji 120 %.

To akurat nie jest proste porównanie, bo zupełnie inaczej się jeździ takie wyścigi, im dłuższa trasa tym mniejsze znaczenie ma umiejętność osiągania wielkiego tempa. Na BBT nie zrobisz wyniku poniżej 41h bez bardzo mocnej nogi, natomiast a na MRDP wystarczy 20-21km/h na całej trasie by to ukończyć, natomiast trzeba dysponować innymi cechami.


Ale też jestem zwolennikiem utrzymania tego limitu 10 dni, bo to odróżnia ten wyścig od innych. Jak zaczynałem jeździć to ukończenie BBT - to jaka to była nobilitacja! A teraz to już nikogo nie rusza. A MRDP ciągle się trzyma, ciągle to jest coś co ukończyli nieliczni i na czym się wielu ludzi wyłożyło. I nie bardzo widzę z tego sens robienia kolejnej masówki z łatwiutkim limitem, jak Wisła. Poza tym wiara, że jak się wprowadzi kategorię z limitem 15 dni - to zaraz przyjdą tłumy chętnych jest IMO sporo na wyrost. To jest już impreza na ponad 2 tygodnie w szczycie letniego sezonu urlopowego, wymaga jednorazowego wyprztykania się z połowy urlopu - na coś takiego to tylko wielcy fanatycy roweru sobie mogą pozwolić. A w grupie fanatyków gotowych na takie poświęcenie myślę, że dominują ci co są w stanie zakręcić się koło 10 dni. To jednak zupełnie co innego niż imprezy tygodniowe.

Mariobiker

  • Gość
Odp: MRDP 2021
« 14 Lis 2020, 23:37 »
Zastanawiam się tylko skąd Daniel wziął te 15 dni ?
Ostatni zawodnik w 2017 roku dotarł na metę po 12 dniach i 8 godz.
Mimo że nie miałem okazji jechać tego maratonu to wydaje mi się że właśnie jego trudność była największym atutem.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 09:44 »
Mimo że nie miałem okazji jechać tego maratonu to wydaje mi się że właśnie jego trudność była największym atutem.
Ja bym powiedział, że wyróżnikiem a nie atutem.  Ale do atutów dołożyłbym jeszcze trasę ;) a ile gmin wpadnie, to już w ogóle ;D inny, duży atut dla nas, porównując do wyścigów w Europie to logistyka i łatwy dojazd/powrót do domu pociągiem.
Apropos trudności, to jechałem raz podobny wyscig i zaliczyłem wycof ;). Dla mnie największym problemem nie było trzymanie tempa, tylko utrzymanie motywacji przez tyle dni pod rząd. Więc tak mojej głowie trudniej ukończyć wyścig w 15 dni niż w 10. MRDP prawdopodobnie odpowie mi na pytanie, czy to jest zabawa dla mnie, czy długość RTP jest dla mnie granicą.

Offline Mężczyzna Wigor

  • Wiadomości: 1694
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 19.03.2015
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 11:26 »
Zastanawiam się tylko skąd Daniel wziął te 15 dni ?
Ostatni zawodnik w 2017 roku dotarł na metę po 12 dniach i 8 godz.
Mimo że nie miałem okazji jechać tego maratonu to wydaje mi się że właśnie jego trudność była największym atutem.

Propozycja 15 dni jest po to aby zachęcić większą liczbę uczestników dla których 300+ dziennie to za dużo, mamy taki klimat, że trudne maratony są na wymarciu, a rozwijają się te z łatwymi limitami. Zaczynając od Haprgana gdzie zawsze było 200km/12h a teraz mamy 200km/14h, a kończąc na imprezach Leszka. które zyskały ogromną popularność. Niestety na garstce uczestników te trudne imprezy się nie utrzymają.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 13:32 »
Długość i czas trwania to jest niewątpliwie wielka trudność takich imprez, dlatego to zupełnie co innego niż maratony 1000 czy nawet 1500km. Ja najdłużej jechałem NC 4000, tam było prawie 4300km i w tej końcówce to motywacja do jazdy jest największym wyzwaniem, na wielkim zmęczeniu bardzo trudno zwlec się rano i ruszyć na kolejną kilkunastogodzinną wyrypę ;). Jak się mentalnie przymierzałem do tych najdłuższych maratonów circa 7tys - to właśnie odległość i czas trwania były czymś czego najbardziej się bałem, a ten ostatni tydzień jest pod tym kątem najtrudniejszy, wyzwaniem.

Natomiast przy limicie 15 dni - to impreza zupełnie zmieniłaby charakter. Jeszcze na trasie o tak wysokiej skali trudności jak RTP to byłby to solidny limit, ale na sporo łatwiejszej trasie MRDP (która ma niewiele więcej gór niż połowę krótszy RTP) te 210km dziennie - to byłby poziom zaawansowanej turystyki, nie ultra. To można ogarnąć jadąc z pełnym bagażem i regularnie śpiąc każdej nocy po 6-7h, do ultra trudno byłoby to zakwalifikować. Dla porównania na TCR ten sportowy limit też jest sporo bardziej wymagający (choć oczywiście nie tak jak MRDP w 10 dni), tam jest z reguły 15-17 dni, ale trasa ok. 4tys km i też sporo trudniejsza od MRDP, do tego dochodzi wiele krajów, w każdym jest inaczej z zaopatrzeniem. A Polska pod tym względem to raj, nie jak np. Francja czy południowe Niemcy, gdzie w weekend wszystko pozamykane.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 13:50 »
Dla kategorii Extreme i Total limit bez zmian 10 dni, 15 dni tylko dla Open, taka kategoria pocieszenia dla tych co nie zmieszczą się w limicie 10 dni.

A mi się ten pomysł podoba. Pozwala zmierzyć się z wyzwaniem nie tylko cyborgom.
Tylko rzeczywiście nawę tej kategorii trzeba dobrać tak, żeby wiadomo było, że to kategoria cieniasów a nie prawdziwych ultrasów. ;-)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 13:59 »
Ale właśnie o to chodzi, że MRDP jest jedynym prawdziwym wyścigiem dla cyborgów w Polsce  :lol:

A wprowadzanie kategorii turystycznych odbierze mu ten nimb niedostępności i trudności, czyli właśnie to co nakręca mnóstwo osób do startu w tej imprezie. To nie jest tak, że cyborgiem się rodzisz, jak zaczynałem jeździć ultra to BBT był dla mnie kosmosem, stając na starcie tego wyścigu w 2010 miałem poważne obawy czy dojadę w limicie. A MRDP w tym czasie to w ogóle był kosmos. Kosmos, ale jednocześnie i bardzo silna motywacja by przesuwać poziom własnych możliwości, to ten wyżyłowany limit mnie nakręcał do przekraczania kolejnych granic.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5069
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 14:08 »
A mi się ten pomysł podoba. Pozwala zmierzyć się z wyzwaniem nie tylko cyborgom.
Tylko rzeczywiście nawę tej kategorii trzeba dobrać tak, żeby wiadomo było, że to kategoria cieniasów a nie prawdziwych ultrasów. ;-)

Najwięksi twardziele dojeżdżają po limicie. Żadne cieniasy.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 14:09 »
Propozycja 15 dni jest po to aby zachęcić większą liczbę uczestników dla których 300+ dziennie to za dużo, mamy taki klimat, że trudne maratony są na wymarciu, a rozwijają się te z łatwymi limitami. Zaczynając od Haprgana gdzie zawsze było 200km/12h a teraz mamy 200km/14h, a kończąc na imprezach Leszka. które zyskały ogromną popularność. Niestety na garstce uczestników te trudne imprezy się nie utrzymają.

Nie przesadzajmy z tą garstką, w 2017 na starcie było koło 60 osób, sporo więcej niż na dużo łatwiejszych Zachodzie i Wschodzie, porównywalnie z GMRDP w 2015 i więcej niż w 2019. Więc z wszystkich imprez cyklu MRDP - to właśnie pełny MRDP w 2017 zgromadził największą frekwencję. A to był 2017 rok, od tego czasu ultra się mocno rozwinęło.

Poza tym weź pod uwagę to o czym pisałem - nawet przy łatwym limicie nie ma co liczyć, że tu uderzą takie tłumy jak na Wisłę, to dojdzie może 20-30 osób. Bo o ile tydzień na wyścig (tyle trwa z dojazdami Wisła dla słabszych) nie jest tak trudno wygospodarować, to ponad 2 tygodnie to już mało kto sobie pozwoli poza fanatykami roweru. 2 tygodniowy wyścig to po prostu nie jest typ imprezy, gdzie walą tłumy. Nawet najpopularniejszy na świecie TCR ma koło 800-1000 ludzi chętnych, a tam przecież zgłoszenia są z całego świata; czyli liczby porównywalne z Wisłą, gdzie poza Polakami prawie nikt nie jedzie.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1707
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 14:14 »
Wszystko dobrze brzmi o ile wyścig się utrzyma. Jezeli od tego czy będzie wiecej ludzi zależy jego przyszłość, to ja nie mam nic przeciwko.
EDIT: Jezeli jeszcze doszla by oprawa medialna typu film na poziomie Wisły czy RTP,  to jeszcze lepiej. Takie rzeczy się potem ogląda z sentymentem a za darmo się to nie zrobi.

Offline Mężczyzna egbercik

  • Wiadomości: 5
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 11.09.2017
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 14:22 »
Coś zrobiłem nie tak i moja wypowiedź zniknęła. Więc jeszcze raz. Nie wyobrażam sobie innego limitu niż 10 dni. To właśnie nakręca i przyciąga do tej imprezy, ta wysoko zawieszona poprzeczka.
I niech tak zostanie jeśli MRDP ma być w dalszym ciągu tym czym jest. Nie może powstać taryfa ulgowa. Powinienem może mówić inaczej, wszak nie zmieściłem się w limicie. Włóczykij, Czerwona
Strzała z kuferkiem to ja, kojarzycie? Jeśli mam wystartować jeszcze raz i pozałatwiać niedokończone sprawy, to musi to być 10 dni i nic ponadto. A zamierzam stanąć 21 VIII 21r. na starcie pod latarnią
w Jastrzębiej Górze.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 14:31 »
Ale przecież imprezy Daniela to nigdy nie były nastawione na komerchę, choćby te ostatnie projekty jak Zachód czy Wschód, gdzie były niskie frekwencje. A że frekwencja będzie marna to już po terminie tych zawodów było wiadomo, mimo tego Daniel je zrobił, bo taka miał koncepcję. A już tym bardziej idea 10-dniowego MRDP, z założenia dostępnego dla nielicznych.

To zupełnie inna koncepcja organizacyjna niż np. imprezy Pachulskiego, które się robi, żeby na nich zarobić, a limity to (nie oszukujmy się) niewiele z ultra mają wspólnego.

Coś zrobiłem nie tak i moja wypowiedź zniknęła. Więc jeszcze raz. Nie wyobrażam sobie innego limitu niż 10 dni. To właśnie nakręca i przyciąga do tej imprezy, ta wysoko zawieszona poprzeczka.
I niech tak zostanie jeśli MRDP ma być w dalszym ciągu tym czym jest. Nie może powstać taryfa ulgowa. Powinienem może mówić inaczej, wszak nie zmieściłem się w limicie. Włóczykij, Czerwona
Strzała z kuferkiem to ja, kojarzycie? Jeśli mam wystartować jeszcze raz i pozałatwiać niedokończone sprawy, to musi to być 10 dni i nic ponadto. A zamierzam stanąć 21 VIII 21r. na starcie pod latarnią
w Jastrzębiej Górze.

I to jest duch człowieka co dojeżdża w limicie!  :D
Nie żadne "dajcie mi coś łatwiejszego, bo nie dam rady", tylko "chcę powalczyć bez żadnej taryfy ulgowej"

Online Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 14:45 »
Może kompromisowym wyjściem byłoby wyraźne rozdzielenie obu tras/limitów. Dla "sprinterów" (Extreme, Total Extreme) limit 10h  i DNS po przekroczeniu limitu. Dla "turystów" (Open) limit 15 h ale żadnych profitów przysługujących sprinterom przy osiągnięciu czasu poniżej 10h. Każdy przed startem by decydował czy walczy o 10 dniowy limit z grożącą mu dyskwalifikacją czy jedzie rekreacyjnie.

Oczywiście mój głos nie ma znaczenia bo ponownie na trasę MRDP się nie wybieram. Satysfakcji jaką czułem kiedy po prawie 12h wracałem na metę nikt mi nie jest w stanie zabrać o ile sam tego nie zrobię ponownie stając na starcie. Nie czuję się gorszy od tych którzy w limicie się zmieścili, chociaż Oni (niektórzy z nich) czują się lepsi.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1829
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Odp: MRDP 2021
« 15 Lis 2020, 20:48 »
Może równoległe z MRDP zorganizować "MRDP-wyzwanie" albo challenge - bardziej światowo brzmi? Nie narzucać żadnego limitu czasowego tylko niech uczestnicy przejadą tyle ile mogą i tak długo jak dadzą radę usiedzieć na siodełku  :wink:
Później w wynikach podać, że uczestnik "MRDP-wyzwanie" przejechał XXX/ 3300km w ileś tam dni. Następnie umożliwić wydrukowanie dyplomu z wynikiem dla chwały i pamięci potomnych :icon_smile: Dla tych co pokonają cały dystans może być wersja z czerwonym paskiem :icon_mrgreen:
Myślę, że chętnych na taka formułę byłoby całkiem sporo.Na TCR niby liczy się dojechanie przed finishers party, ale niektórym pokonanie dystansu do mety zajmuje tygodnie :wink: Częśc w ogóle nie dociera do mety, ale sam udział to już coś  :wink:
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum