na razie uważam, że koleżanka małżonka miała rację zabraniając mi jechać. ;-)
Tak samo było to w zeszłej edycji, Wigor jest na mecie trochę dłużej, więc czeka i na zawodników będących poza limitem, na pewno miły gest dla tych wolniejszych. Bo wycierpieli się na trasie niewiele mniej niż ci szybsi, warunki ich nie oszczędzały. Przynajmniej tyle fajnego, że wygląda, że dojeżdżający obecnie ludzie końcówkę mieli w sensownych warunkach, bo mnie to jeszcze pod Ustką zdrową zlało
To mamy chyba jeszcze 4 osoby na trasie.Wojtek jeszcze 80 km ...co ciekawe na MPP też jest zapisany i tu stawiał bym, że pojedzie.