Ale właśnie znajomością i wspólnymi doświadczeniami rowerowymi wypracowujesz dopasowanie. To się samo z siebie nie weźmie, jazda w parze to zawsze jest sztuka kompromisu, coś zyskujesz, ale coś musisz ustąpić.
Cytat: Wycior w 7 Paź 2021, 19:47Nie mniej na MRDP kategoria OPEN to nie tylko wspólna jazda. To głównie - w mojej opinii - "poluzowane" punkty regulaminu - jak pisze @wilk - pomoc rodziny w logistyce, dojazd do i z serwisu rowerowego. Właśnie brak tych ograniczeń regulaminowych, w moim przypadku, były powodem wyboru kategorii OPEN. To jest fakt, tutaj jest zysk w porównaniu do Solo. Pamiętam, że nocleg w Międzylesiu miałem w tym samym hotelu co Paweł Chwała, który byl drugi w Open. Ja musiałem ileś czasu na trasie stracić na wyszukiwanie noclegu, dzwonienie, gadanie z właścicielem, który mocno przynudzał itd. A jak dojechałem to był przekonany, że to właśnie on dojechał, bo jemu całą tę operację załatwiała żona, ona wyszukiwała noclegi, wydzwaniała, on już dojeżdżał na gotowe. Tak więc przy dobrym "zapleczu" organizacyjnym to już sporo wnosi.
Nie mniej na MRDP kategoria OPEN to nie tylko wspólna jazda. To głównie - w mojej opinii - "poluzowane" punkty regulaminu - jak pisze @wilk - pomoc rodziny w logistyce, dojazd do i z serwisu rowerowego. Właśnie brak tych ograniczeń regulaminowych, w moim przypadku, były powodem wyboru kategorii OPEN.
Ostatnia część, choć ciągle uzupełniam... http://team29er.pl/ultramaratony/3293-mrdp-cz-3-czas-na-finisz
Na stronie mrdp jest już od jakiegoś czasu relacja Gosi Szwarackiej.
Cytat: Damian w 17 Paź 2021, 13:01Na stronie mrdp jest już od jakiegoś czasu relacja Gosi Szwarackiej.To znaczy gdzie?
A tutaj świetna, bardzo obszerna i zawierająca mnóstwo smaczków z przejechania MRDP relacja Gosi Szwarackiej, mocno polecam :https://drive.google.com/file/d/1lXqa_ZXJnItDYzYoZCkVEsi1oMQKnGmd/view?fbclid=IwAR3MBBxIVYZOSabLgOoWUGhIBrs0CUXpJJ5NG_0qDYsQlPXkmyFcZqjoX_I
Na stronie mrdp jest już od jakiegoś czasu relacja Gosi Szwarackiej. Właśnie skończyłem czytać. Świetny poradnik czego unikać w trakcie takich długich Ultra z trudnym limitem. Choćby dużych sklepów gdzie można utknąć w kolejce i tracić bez sensu czas... No i wiele innych wniosków można wysnuć. Po lekturze stwierdzam, że limit nie był jej celem od samego startu. Ale dzięki temu zapamietala i opisała wiele więcej niż ja. Polecam lekturę Johnnego i Gosi. Czekam na kolejne!
Wspominałeś w relacji o ubraniu na deszcz. Na co przerzuciłeś się z Gore? Czy na tegorocznym MRDP jechałeś w Castelli Gabba/Perfetto?
Wspominałeś w relacji o ubraniu na deszcz. Na co przerzuciłeś się z Gore?
Ale gora tex chyba ma ta przewage że tak nie wychłodza. Nawet jak już puści wodoodporność.
Zapraszam na moją obszerną relację z MRDPhttp://wilk.bikestats.pl/2011526,MRDP-1.html(na końcu dnia trzeba kliknąć "ciąg dalszy by przejść do kolejnego)Trochę fotek:https://photos.app.goo.gl/mqfwNZdMgjCmyByg8
Motyw z Zenkiem mnie rozłożył... Nie wiedziałem co to za impreza, kto tam występuje, bo już zaczynałem mocno marznąć. Widziałem jedynie te tłumy ludzi i spory hałas dochodzący z impry... Na szczęście nikt we mnie nie rzucał żadnym przedmiotem.