Autor Wątek: MRDP 2021  (Przeczytany 168620 razy)

Online Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1404
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 15:05 »
Wystarczy w kategorii SOLO zakazać nocowania w "stałych punktach logistycznych" (tzn. wszelkie hotele, kwatery, agroturystyki, schroniska, itp.) i po problemie. Najczystsza forma walki, bez wspomagania.


Teraz gdy napisanych jest tyle osób,to nie ma szans na tak radykalne zmiany w regulaminie. Zresztą pewnie wtedy sporo osób by zmieniło kategorię na open. Swoją drogą sam bym chętnie spróbował jechać w ten sposób.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3719
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 15:07 »
Wystarczy w kategorii SOLO zakazać nocowania w "stałych punktach logistycznych" (tzn. wszelkie hotele, kwatery, agroturystyki, schroniska, itp.) i po problemie. Najczystsza forma walki, bez wspomagania.

To nie przejdzie, bo by co najmniej połowa ludzi z jazdy zrezygnowała.

Jeżeli wprowadzono by dedykowaną kategorię samowystarczalną, to osoby chcące jechać ze wsparciem w postaci spania w obiektach noclegowych, mogłyby wystartować jak obecnie.

nie widzę aż tak wielkich różnic w osiągach pomiędzy systemem spania pod namiotem i spania pod dachem

IMO - istotna różnica na korzyść nocowania pod dachem jest dla osób, które potrafią szybko i sprawnie załatwić sobie taki nocleg (co wcale nie jest takie łatwe) lub mają wcześniej zarezerwowane noclegi (ewentualnie wsparcie logistyczne z zewnątrz - a tę formę nieuczciwej walki akurat bardzo trudno upilnować).

Teraz gdy napisanych jest tyle osób,to nie ma szans na tak radykalne zmiany w regulaminie. Zresztą pewnie wtedy sporo osób by zmieniło kategorię na open. Swoją drogą sam bym chętnie spróbował jechać w ten sposób.

Taka kategoria, jako najbardziej prestiżowa, szybko zyskałaby popularność.

... wystarczy dodać nową kategorię. Zapisani mogliby pozostać przy obecnej lub dokonać zmiany kategorii.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 15:21 »
Jeżeli wprowadzono by dedykowaną kategorię samowystarczalną, to osoby chcące jechać ze wsparciem w postaci spania w obiektach noclegowych, mogłyby wystartować jak obecnie.

Tylko to rozbija imprezę na dwie i będą smrody, kto jest naprawdę lepszy, tak jak były w 2017 z wygraną Remka w kategorii Sport. Natomiast kategorie Solo i Open lub Solo i Pary - to jest sprawdzony wzorzec, który świetnie się sprawdza na wielu wyścigach.

A Ty Pablo nie jeżdżąc w ogóle takich wyścigów - jesteś zwolennikiem najbardziej skrajnych rozwiązań. A nie znasz dobrze tego środowiska i nie wiesz, że większość startujących w ultra nie wywodzi się z turystyki tylko z kolarstwa szosowego. I dlatego wprowadzanie rozwiązań turystycznych IMO nie jest dobrym pomysłem, bo jak pisałem wyścig jest dla ludzi. I organizator powinien wybierać rozwiązania, które pasują większości, a nie mniejszości. I pod większość ustalać reguły. I w ramach obowiązującej konwencji starać się zapewnić jak najsprawiedliwsze rozwiązania.
IMO - istotna różnica na korzyść nocowania pod dachem jest dla osób, które potrafią szybko i sprawnie załatwić sobie taki nocleg (co wcale nie jest takie łatwe) lub mają wcześniej zarezerwowane noclegi (ewentualnie wsparcie logistyczne z zewnątrz - a tę formę nieuczciwej walki akurat bardzo trudno upilnować).

Też trzeba trzymać odpowiednie proporcje. To dotyczy może kilku czołowych zawodników. Oni sa tak mocni, tak znają swoje możliwości, że są w stanie ustalić harmonogram większości trasy wraz z noclegami i na trasie to zrealizować. A nawet i ich pogoda może zmusić do dużych zmian. W przypadku całej reszty - to jest jedna wielka improwizacja, na trasie tej długości nie sposób przewidzieć, gdzie się kiedy dojedzie, w jakiej formie itd.

Taki przykład zwycięzcy z 2009 roku, Janka Lipczyńskiego. Miał opracowaną rozpiskę noclegów na cały wyścig - i pierwszego dnia się wszystko rozsypało, musiał improwizować.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5073
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 15:45 »
Wystarczy w kategorii SOLO zakazać nocowania w "stałych punktach logistycznych" (tzn. wszelkie hotele, kwatery, agroturystyki, schroniska, itp.) i po problemie. Najczystsza forma walki, bez wspomagania.


Teraz gdy napisanych jest tyle osób,to nie ma szans na tak radykalne zmiany w regulaminie. Zresztą pewnie wtedy sporo osób by zmieniło kategorię na open. Swoją drogą sam bym chętnie spróbował jechać w ten sposób.

Ale można dodać trzecią, nową. Ja się piszę.

Mariobiker

  • Gość
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 17:42 »
Ale można dodać trzecią, nową. Ja się piszę.

Może jeszcze czwartą - "bez roweru"  :P

Offline Mężczyzna kosola

  • Kosma
  • Wiadomości: 377
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 05.01.2016
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 17:49 »
Prosty przykład z 2017 - Siemiatycze były takim punktem docelowym na pierwszy nocleg dla czołówki. Jeden sensowny całodobowy hotel, załapał się chyba tylko Kosma, który dojechał jako pierwszy, reszta się odbiła, bo był komplet. I w przypadku gdy 5 ludzi sobie zarezerwuje miejsce przed wyścigiem - to nawet ci co dojadą wcześniej mogą mieć zablokowaną miejscówkę przez rezerwacje sprzed startu.


To prawda , dużo szczęścia tam miałem. Trafił mi się ostatni wolny pokój i akurat była to " jedynka". Rano od obsługi hotelu dowiedziałem się ,że po mnie o nocleg pytali się inni kolarze ale dla nich miejsca nie było.

Nikt nie wie jak się sytuacja z Covidem potoczy. Jedną z możliwości jest to ,że hotele dalej będą zamknięte a to jeszcze bardziej utrudni sprawę.

Kompletnie nie rozumiem tego co Pablo pisze o samowystarczalności w kwestii spania. To jest takie IMO na siłę kombinowanie , żeby jeszcze trudniej było i jeszcze bardziej heroicznie. To takie dość polskie mi się wydaje. To trochę tak jakby zakazać himalaistom używania nowoczesnego sprzętu no bo przecież Kukuczka tego nie miał i to jest nieuczciwa przewaga.
Wyścig sam w sobie jest dość trudny a spanie w hotelu wcale nie jest takie proste jak się może wydawać. Po pierwsze czasem bardzo trudno je zorganizować ,a poza tym ( czego wielu osób nie dostrzega) hotel potrafi bardzo zdemotywować do dalszej jazdy - miło się leży w ciepłym łóżku , tv można włączyć, 5 herbatek sobie zaparzyć... a czas leci

Offline Mężczyzna gkjanek

  • Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.
  • Wiadomości: 337
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.06.2017
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 17:55 »
W sprawie rezerwacji hoteli na trasie sprawa jest prosta widełki 100 km od punktu do którego mamy zamiar dojechać. Teraz każdy ma smartfon  więc można sobie pogrupować nr telefonów na wszystkie etapy które mamy zaplanowane. A dzwonić można w czasie jazdy. Mikrofony w słuchawka są dobre tak do 25 km/h spokojnie można rozmawiać. Sprawdzona metoda. Więc czasowo też to wychodzi dobrze. Tylko proszę nie pisać że rozmowa przez telefonu lub słuchanie muzyki na rowerze jest niebezpieczne. Bo mnie krew zalewa jak ktoś coś pisze o czym niema zielonego pojęcia  ;D
Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.

Offline Mężczyzna Wigor

  • Wiadomości: 1695
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 19.03.2015
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 20:06 »
Natomiast nie odpowiedziałeś Wigor na pytanie o to rezerwowanie noclegów przed startem wyścigu. Bo IMO powinno to być zakazane, po co wprowadzać jakieś potencjalne nierówności, premiujące kasiastych, które potem mogą doprowadzić do niepotrzebnego smrodu między najszybszymi?

Zakazać można wszystkiego, łącznie ze spaniem po hotelach itp, ale nie o to chodzi.
Osobiście uważam i wielokrotnie to mówiłem, że na MRDP nie ma zakazu wczęśniejszej rezerwacji noclegu przed maratonem zarówno w kat OPEN jak i SOLO. Wynika to z kilku przyczyn.
1. Ewentualnego zakazu nie da się w żaden sposób zweryfikować, jak ktoś chce to i tak sobie ten nocleg wcześniej zarezerwuje i pozostaje jedynie liczyć na uczciwość startujących.
2. Jak sam wspomniałeś, nawet najlepszy plan noclegów już po pierwszej dobie może ulec zmianie.
3. W dobie internetu i łączności komórkowej i tak spora część uczestników korzysta z pomocy zdalnej w raportowaniu o sytuacji na trasie, prognozie pogody oraz możliwościach noclegu. Więc jak mają naginać regulamin w tym zakresie to niech już lepiej sobie zorganizują te noclegi przed startem.

Zresztą to nie jest tak, ze uczestnik z bardzo dużym budżetem na start rezerwuje sobie noclegi co 10km, mimo, że go na to stać, to jest to ekonomicznie zupełnie nieuzasadnione.

Więc reasumując , kto chce to sobie ten nocleg wcześniej zarezerwuje, a kto woli zrobić to sobie na trasie, to zrobi na trasie i każdy będzie zadowolony.

Offline Mężczyzna gkjanek

  • Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.
  • Wiadomości: 337
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.06.2017
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 22:18 »
Tak jak napisał Wigor nie da się tego sprawdzić czy ktoś ma już noclegi zarezerwowane przed startem. Każdy z startujących wieży każdemu z osobna ze będzie przestrzegał regulaminu. Czyli po prostu nie będzie oszukiwał. Tak ja podchodzę do tego tematu. A jeśli ktoś  będzie oszukiwał to na dobrą sprawę sam siebie oszukuje. Bo ten maraton czy jak kto woli wyścig to jest walka ze samym sobą przez 3200 km.
Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 21 Sty 2021, 22:45 »
1. Ewentualnego zakazu nie da się w żaden sposób zweryfikować, jak ktoś chce to i tak sobie ten nocleg wcześniej zarezerwuje i pozostaje jedynie liczyć na uczciwość startujących.

To jest stwierdzenie absurdalne. Nie da się sprawdzić - to przepis nie ma sensu ;). A jak sobie wyobrażasz sprawdzenie czy w Solo ktoś ma przepak, albo czy żona zorganizowała mu punkt z żarciem? Cała ta zabawa w ultra jest oparta na pewnym zaufaniu do zawodnika, mnóstwa spraw nie można sprawdzić. Ale to nie znaczy, że mamy zezwalać na to. Jak ktoś łamie reguły - to oszukuje tylko siebie, nic się na to nie poradzi, można mu jedynie przyznać tytuł Małego Fiutka  ;)

I efekt takiej reguły będzie, ze przynajmniej w Siemiatyczach na bank ludzie z czołówki wykupią sobie noclegi, naprawdę pomyśl Daniel, bo to jest bardzo głupie rozwiązanie, jakiego nie widziałem na żadnym wyścigu samowystarczalnym. I mocno wypacza ideę samowystarczalności, zamiast opanowania zaradności na trasie uczy pójścia na łatwiznę.
Zresztą to nie jest tak, ze uczestnik z bardzo dużym budżetem na start rezerwuje sobie noclegi co 10km, mimo, że go na to stać, to jest to ekonomicznie zupełnie nieuzasadnione.
Sprowadzasz sprawę do absurdu. Co 10km nie ma sensu, ale spokojnie może ktoś kto mocno się nastawia na walkę o wygraną zaryzykować i zarezerwować co 350-400km hotele na całej trasie i dzięki temu pojedzie się w 100% na lekko. Zaryzykuje i jak będzie w stanie się wyrobić w ostrym reżimie - to dużo na tym może ugrać. Właśnie po to, żeby nie było takich numerów wprowadzono taką zasadę na wyścigach samowystarczalnych. A szczególnie to dotyczy wyścigu po swoim kraju, gdzie się ma wszystko obcykane.

Przytoczę tutaj regulamin Race Through Poland - bo to jest kwintesencja reguł samowystarczalności, bardzo zbliżone są na najważniejszych wyścigach światowych:
Cytat: Manual RTP
żadnych zorganizowanych wcześniej niż po starcie punktów przeładunkowych czy noclegowych;
żadnej pomocy od znajomych, przyjaciół czy rodziny na trasie;

UWAGA! Jeśli rodzina lub znajomi chcą Cię koniecznie zobaczyć na żywo i kibicować, najlepiej jeśli zrobią to na jednym z punktów kontrolnych wyścigu. Oczywiście mogą zrobić to tak naprawdę gdziekolwiek, należy się jednak liczyć z ewentualnym posądzeniem o pomoc ze strony innych zawodników i być przygotowanym na odparcie zarzutów.

żadnego chowania się za samochodem, traktorem lub jakimkolwiek innym pojazdem czy zawodnikiem (tzw. no drafting);
żadnego wozu serwisowego, teamu kolarskiego itp.;
żadnego podwożenia, komunikacji miejskiej i krajowej etc.;

UWAGA! Jeśli z jakiegokolwiek powodu musiałeś użyć pojazdu innego niż swój rower (np po to aby dojechać do Kajaka do Bielska, bo rama pękła Ci na pół, a tylko on może ją pospawać) ważne jest abyś zanim ruszysz w dalszą drogę, wrócił do miejsca w którym ostatni raz poruszałeś się swoim rowerem. (powrót musi odbyć się za pomocą siły Twoich własnych mięśni - najpewniej czytaj: rowerem)

liczy się tylko to, co potrafisz zrobić/zdobyć sam w otaczającym Cię środowisku, korzystając jedynie z komercyjnie dostępnych usług;

UWAGA! Jeśli przejeżdżasz obok swojego domu, domu znajomych lub rodziny, nie możesz do niego wejść. Najlepiej w ogóle nie zatrzymuj się w okolicy ponieważ może to być podejrzane dla innych zawodników.

żadnych próśb o pomoc za pomocą mediów społecznościowych.
żadnej pomocy pomiędzy zawodnikami

UWAGA! Jeśli spotkasz zawodnika, który poprosi Cię o pomoc, a Ty masz za dobre serce i pragniesz niezmiernie mu pomóc, możecie kontynuować dalej wyścig, ale nie będziecie klasyfikowani w kategorii solo. Jeśli chcesz jechać dalej solo, zapytaj zawodnika proszącego o pomoc, czy chce zrezygnować z miejsca w klasyfikacji, nawet jeśli dojedzie do mety. Jeśli tak to możesz mu pomóc z czystym sumieniem.

UWAGA! Pomoc innemu zawodnikowi w sytuacjach zagrażających jego zdrowiu lub życiu jest jak najmilej widziana, wręcz obowiązkowa i nie podlega żadnej dyskusji.

Wyjaśnienie: Do klasyfikacji generalnej będą zaliczani zawodnicy, którzy samodzielnie (samowystarczalnie) ukończą całą trasę wyścigu, dojeżdżając do mety przed jej zamknięciem. Wszyscy którzy ukończą wyścig samowystarczalnie ale poza czasem zamknięcia, otrzymają miano zawodnika, który ukończył wyścig (tzw. finisher). Nie otrzymają oni konkretnego miejsca ale ich Imię i Nazwisko oraz zarejestrowany czas, pojawią się na liście wyników, pośród innych zawodników, którzy ukończyli wyścig.

UWAGA! Pomagając innemu zawodnikowi, (np. pożyczając mu pompkę) automatycznie przekreślasz jego szanse na klasyfikację w ogóle, dlatego zarówno Ty jak i on, musicie być pewni powstałych konsekwencji. Zawsze zapytaj zawodnika czy chce Twojej pomocy. Jeśli jasno przyzna, że bardziej zależy mu na otrzymaniu pomocy, (np: napompowaniu koła) niż na klasyfikacji, pomoc z Twojej strony jest wtedy jak najbardziej możliwa i zgodna z zasadami. Na karcie przejazdu będzie specjalne pole, który należy wypełnić w chwili otrzymania pomocy, wpisując w niego numer startowy zawodnika który tej pomocy udzielił.
PS: To nie jest tak, że w tym wyścigu zabrania się pomagać innym. Chodzi o to, aby zawodnicy, którzy pokonują trasę faktycznie samowystarczalnie, zostali wyróżnieni spośród reszty jako Ci którym udało się wytrwać do końca w tym jakże trudnym trybie podróżowania.

UWAGA! Zawodnicy jadący w parze, mogą pomagać sobie nawzajem, mogą dawać sobie zmiany itd. Para traktowana jest jak jedna indywidualna jednostka.

nie wolno porzucać swojego wyposażenia (sprzętu) na trasie, ani zostawiać go na chwilę, aby zaliczyć dany punkt kontrolny lżejszym rowerem.
UWAGA! Ściągnięcie wszystkich sakw np tylko po to aby wyjechać na Kralovą Holę jest niedozwolone i nie jest zgodne z ideą samowystarczalności.

jazda samowystarczalna to jazda samodzielna i nie chodzi tutaj tylko o jazdę na kole, ale również o jazdę w towarzystwie drugiego zawodnika. Oczywiście niemożliwym jest aby nie spotykać innych zawodników na trasie z tak długimi odcinkami obowiązkowymi, ale ważne jest aby pamiętać o tym, że jest to wyścig solo i o ile jazda przez kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt minut w towarzystwie drugiego zawodnika lub innej osoby na trasie, nie jest żadnym problemem, to jazda z kimś innym obok lub za plecami, przez kilka godzin, bardzo mocno wpływa na tempo i nastrój zawodnika i nie będzie ona już traktowana jako jazda samowystarczalna. (dla zawodników którzy wolą jeździć w towarzystwie niż solo, przygotowaliśmy kategorię jazdy w parach)


I to jest kwintesencja samowystarczalności:
Cytuj
liczy się tylko to, co potrafisz zrobić/zdobyć sam w otaczającym Cię środowisku, korzystając jedynie z komercyjnie dostępnych usług

Ogarnianie noclegów to też jest umiejętność na takim wyścigu, na trasie zawsze kosztuje trochę czasu. Także bardzo celnym punktem jest zakaz jazdy solo w trybie 100m na innym zawodnikiem - i tak setki kilometrów, to się nieraz spotyka na naszych ultra. A to jest pseudo-solo, bo taka jazda czyimś tempem (choć bez siedzenia na kole) dużo wnosi, szczególnie psychicznie.
« Ostatnia zmiana: 21 Sty 2021, 22:54 Wilk »

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: MRDP 2021
« 22 Sty 2021, 07:38 »
Jeśli spotkasz zawodnika, który poprosi Cię o pomoc, a Ty masz za dobre serce i pragniesz niezmiernie mu pomóc, możecie kontynuować dalej wyścig, ale nie będziecie klasyfikowani w kategorii solo.
Rozumiem, że przyjęcie pomocy od innego zawodnika przenosi do Open/Par. To oczywiste.
Ale udzielenie pomocy nie powinno mieć żadnych konsekwencji. Zupełnie nie rozumiem idei tego, bardzo aspołecznego, przepisu. Mijam kogoś, kto bez pomocy dalej w ogóle nie pojedzie, i mam go samolubnie zostawić na drodze? Bez wsparcia? Co ja zyskam dając mu dętkę, albo pożyczając pompkę, że mam być za to karany?

Pomoc innemu zawodnikowi w sytuacjach zagrażających jego zdrowiu lub życiu jest jak najmilej widziana, wręcz obowiązkowa i nie podlega żadnej dyskusji.
Pompka ratuje zdrowie komuś, kto marznie, bo nie może jechać dalej.

Marek

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 22 Sty 2021, 10:56 »
Rozumiem, że przyjęcie pomocy od innego zawodnika przenosi do Open/Par. To oczywiste.
Ale udzielenie pomocy nie powinno mieć żadnych konsekwencji. Zupełnie nie rozumiem idei tego, bardzo aspołecznego, przepisu. Mijam kogoś, kto bez pomocy dalej w ogóle nie pojedzie, i mam go samolubnie zostawić na drodze? Bez wsparcia? Co ja zyskam dając mu dętkę, albo pożyczając pompkę, że mam być za to karany?

To jest wyjaśnione, możesz pomóc, ale chodzi o to, żeby ta pomoc była rozegrana wg jasnych reguł, po to nawet będzie w książeczce startowej specjalna rubryka. Tylko musisz wyjaśnić temu komu tej pomocy udzielasz konsekwencje, czyli to, że nie będzie klasyfikowany w wyścigu.
Cytuj
UWAGA! Pomagając innemu zawodnikowi, (np. pożyczając mu pompkę) automatycznie przekreślasz jego szanse na klasyfikację w ogóle, dlatego zarówno Ty jak i on, musicie być pewni powstałych konsekwencji. Zawsze zapytaj zawodnika czy chce Twojej pomocy. Jeśli jasno przyzna, że bardziej zależy mu na otrzymaniu pomocy, (np: napompowaniu koła) niż na klasyfikacji, pomoc z Twojej strony jest wtedy jak najbardziej możliwa i zgodna z zasadami. Na karcie przejazdu będzie specjalne pole, który należy wypełnić w chwili otrzymania pomocy, wpisując w niego numer startowy zawodnika który tej pomocy udzielił.
PS: To nie jest tak, że w tym wyścigu zabrania się pomagać innym. Chodzi o to, aby zawodnicy, którzy pokonują trasę faktycznie samowystarczalnie, zostali wyróżnieni spośród reszty jako Ci którym udało się wytrwać do końca w tym jakże trudnym trybie podróżowania.


Więc tutaj po prostu pomocy udzielasz, gdy ktoś Cię o to prosi, natomiast nie "odgórnie", nie proponujesz tego sam, bo to jest sprzeczne z ideą samowystarczalności. Jadąc zakładasz, że inni muszą być też samowystarczalni. Ale jak ktoś sobie z tym nie daje rady i o pomoc poprosi - to jak najbardziej możesz jej udzielić. I jest to słuszne rozwiązanie, bo eliminuje sieroty i tych co w takich okazjach używają oczu kota ze Shreka ;). Np. na Wiśle robiłem gumę takiemu chłopakowi, pierdoła niezła, kapcia sam nie potrafił zrobić. Wojtek Łuszcz też mi opowiadał, że na ostatnim BBT pomagał zmieniać gumę chlopakowi co podobno nigdy w życiu tego nie robił i jak na trasie złapał tego kapcia - to pojęcia nie miał co i jak  :lol:
True Story, tacy ludzie też się trafiają na ultra.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 22 Sty 2021, 11:17 »
Po pierwsze czasem bardzo trudno je zorganizować ,a poza tym ( czego wielu osób nie dostrzega) hotel potrafi bardzo zdemotywować do dalszej jazdy - miło się leży w ciepłym łóżku , tv można włączyć, 5 herbatek sobie zaparzyć... a czas leci

Dokładnie, to też nie jest takie proste wyjść z eleganckich warunków na kolejną orkę, szczególnie jak za oknem pogoda do niczego, a ciepła kołderka kusi  ;). Pamiętam mój jedyny nocleg pod dachem na NC 4000. W dzień był straszny upał, więc bardzo mi zależało na hotelu z klimatyzacją. No i dociągnąłem wypruty do Sochaczewa, aż 370km. Hotel z dużym wypasem, 3 stówy za noc. A ja guzik z tego miałem, nocą przyjechałem, nocą wyjechałem; przepadło mi będące w cenie eleganckie śniadanie ze szwedzkim stołem, gdzie dałoby się opchać pod korek i to jedzeniem sporo lepszej klasy niż średnia maratonowa ;). I to jest bolesne, jak człowiek jest wypruty to wyjść z luksusu to też swoista sztuka.

Offline Mężczyzna kosola

  • Kosma
  • Wiadomości: 377
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 05.01.2016
Odp: MRDP 2021
« 22 Sty 2021, 11:44 »
Po pierwsze czasem bardzo trudno je zorganizować ,a poza tym ( czego wielu osób nie dostrzega) hotel potrafi bardzo zdemotywować do dalszej jazdy - miło się leży w ciepłym łóżku , tv można włączyć, 5 herbatek sobie zaparzyć... a czas leci

Dokładnie, to też nie jest takie proste wyjść z eleganckich warunków na kolejną orkę, szczególnie jak za oknem pogoda do niczego, a ciepła kołderka kusi  ;). Pamiętam mój jedyny nocleg pod dachem na NC 4000. W dzień był straszny upał, więc bardzo mi zależało na hotelu z klimatyzacją. No i dociągnąłem wypruty do Sochaczewa, aż 370km. Hotel z dużym wypasem, 3 stówy za noc. A ja guzik z tego miałem, nocą przyjechałem, nocą wyjechałem; przepadło mi będące w cenie eleganckie śniadanie ze szwedzkim stołem, gdzie dałoby się opchać pod korek i to jedzeniem sporo lepszej klasy niż średnia maratonowa ;). I to jest bolesne, jak człowiek jest wypruty to wyjść z luksusu to też swoista sztuka.

Ciekawa historia. Swoją drogą teraz to musi być dla ciebie dość dziwne odczucie ,gdy jedziesz sobie przez Sochaczew i mijasz ten hotel. Zwykle tak blisko domu nie korzysta się z hotelu , i to tak drogich ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19869
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MRDP 2021
« 22 Sty 2021, 15:37 »
Rozumiem, że chodziło o ranny wyjazd, aby pojechać trochę zanim zacznie się upał? Bo nie sądzę, aby jeden dłuższy o 4 godziny nocleg położył cały wyścig, a regeneracja to też ważna sprawa.

Chodziło o to, żeby odpocząć w dobrych warunkach. Jadąc cały dzień w wielkim upale człowiek jest zasolony, do tego i w nocy potrafi być na tyle parno, że komfort spania nie jest optymalny, dlatego klima coś wnosi. A to był naprawdę ciężki dzień, największy upał w tamtym roku, cały dzień powyżej 35'C, dopiero pod wieczór poniżej 30'C spadło. Do tego prawie cała trasa pod wiatr, bo nawiewało ciepłe kontynentalne powietrze ze wschodu, a całe 200km przed Warszawą to są odkryte i prawie bezleśne równiny, gdzie ten wiatr hula bez ograniczeń. Więc poziom wyprucia wielki, już i farba z nosa mi leciała. I w takich momentach to już się na kasę specjalnie nie patrzy. A hotel 4-gwiazdkowy, z przytupem ;)




Karol Wróblewski na tym samym wyścigu 2 dni wcześniej spał w Pradze w hotelu i właśnie mu się trafił pokój na wysokim piętrze, gdzie nawet z otwartymi oknami była parówka i spanie bardzo kiepskie.

A ruszałem przed świtem nie ze względu na temperaturę (to był dodatkowy bonus), tylko zegar wyścigu cały czas tykał. I to jest ta cała trudność, po tygodniu jazdy zwlec się z wyrka po za krótkim śnie to niełatwa sztuka. I hotele właśnie podnoszą poziom trudności tego zwleczenia się ;)

Ciekawa historia. Swoją drogą teraz to musi być dla ciebie dość dziwne odczucie ,gdy jedziesz sobie przez Sochaczew i mijasz ten hotel. Zwykle tak blisko domu nie korzysta się z hotelu , i to tak drogich ;)

To był mocno specyficzny wyścig, bo przechodził przez Warszawę, a zjechać do swojej chałupy przecież nie można było, a to kuszące  ;). Ale przy noclegu w Sochaczewie to dobrze się ułożylo, Warszawę koło 6 rano przejechałem, jeszcze minimalny ruch był. Do tego to było największe warszawskie święto, czyli 1 sierpnia, rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, więc w samym centrum różne dekoracje historyczne robiły wrażenie.

Na MRDP np. Paweł Pieczka to miał trasę 10m koło swojego mieszkania jak pamiętam, Wojtek Gubała w 2017 wycofał się w swoich Gorlicach. Także np. Memorek będzie miał pokusy w Szczecinie, choć mniejsze, bo to już końcówka trasy; w połowie jak Gorlice to sporo trudniej się oprzeć.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum