2. Sytuacja, gdy znajomi wyjeżdżają na trasę i nam towarzyszą. To też jest formą pomocy psychicznej, nie każdy ma takie możliwości. Tutaj IMO przydałby się jakiś limit czasowy, powiedzmy z pół godziny, by po prostu trochę pogadać, ale dłuższa wspólna jazda w ten sposób, nawet bez koła to już tak średnio.
Choćby z relacji Kosmy (MRDP 2017) jasno wynika, jak wiele daje takie wsparcie.
jak to się wszystko puści za mocno na żywioł to się jednak tę samowystarczalność wypacza jak to właśnie wygląda na Wiśle
3. Proszenie o pomoc w mediach społecznościowych. To IMO wyraźnie powinno być zakazane, mamy sobie dać radę sami, a nie liczyć na pomoc innych czy to w postaci fizycznej, czy też w postaci porady.
Bo Wisła to tak naprawdę rajd turystyczny we współczesnym stylu (czyli organizator daje tylko termin i przebieg trasy).
Naprawdę myślisz, że to coś da? Na tak długiej trasie ludzie będą robić wszystko co w ich prywatnej opini nie jest złamaniem regulaminu, lub jego zdroworozsądkowym potraktowaniem ;-) Każdy niech pilnuje siebie, bo dla mnie ukończenie MRDP z najmniejszym zatajonym odstępstwem to by był kac gigant.
znajdą się tacy co będą to wszystko twórczo interpretować lub zwyczajnie kantować
4. Proszenie bliskich i znajomych o rezerwację noclegu.To też trudno uznać za samowystarczalność, bo załatwianie noclegu na trasie kosztuje czas, a zdarza się, ze i sporo czasu.
Zakaz korzystania ze zorganizowanych noclegów rozwiązałby ten problem, szanse byłyby bardziej wyrównane, a i samemu wyścigowi dodało by to dużo więcej charakteru prawdziwej samowystarczalności.
Samego siebie nie da się oszukać.
Cytat: PABLO w 7 Lip 2021, 15:08Samego siebie nie da się oszukać.Piszesz o rzeczywistości idealnej.Są miliony ludzi, których jedyną moralnością jest moralność Kalego. I w ich systemie wartości każde zachowanie, które jest dla nich korzystne nie jest oszustwem, a reguły są dla frajerów co ich przestrzegają. Widać to doskonale szczególnie tam gdzie wchodzą w grę pieniądze, choćby w sporcie zawodowym, gdzie oszustwa są powszechne. Ale i w sporcie amatorskim jest tego kupa, a już najbardziej mnie zaszokowała skala oszustw w sporcie paraolimpijskim, tam to dopiero jest masa rozmaitych wałków.
Cytat: PABLO w 7 Lip 2021, 15:08Zakaz korzystania ze zorganizowanych noclegów rozwiązałby ten problem, szanse byłyby bardziej wyrównane, a i samemu wyścigowi dodało by to dużo więcej charakteru prawdziwej samowystarczalności.To jest nierealne, zredukuje liczbę zawodników do może 10-20. Poza tym to brak konsekwencji - albo się zezwala na obiekty komercyjne, albo nie. Jak się zezwala to na wszystkie, nie tylko sklepy.
Ale w przypadku MRDP to po co? Chyba, że jedziesz nie dla siebie, ale dla uznania w oczach innych. Ale wtedy cel jest zupełnie inny, a jazda jest tylko drogą do tego celu. Ale jak jedziesz dla siebie, to w sumie co Cię obchodzi co robią inni ...
To może uczciwiej będzie pozwolić na wszystko i nie nazywać wyścigu samowystarczalnym.
Nie podoba Ci się - Twoje prawo. [...] Pora pogodzić się z realiami [...] nikt pod Twoje oczekiwania imprezy nie dopasuje. Dopasowuje się do tego co większość uznaje za kanon.
Jeszcze tutaj warto dodać punkt nr 4 (...)
Jeśli chodzi o towarzystwo, to 4 lata temu niespodziewanie wyjechał na trasę znajomy z pracy. Było to miłe, ale tak maksymalnie 15 minut by wystarczyło. Później mnie to męczyło - sam byłem bardzo zmęczony i musiałem się skupić na drodze, a tu dodatkowo musiałem uważać na towarzysza. Nadal jestem wdzięczny, że chciało mu się wyjechać na trasę mnie wesprzeć i mam nadzieję że się nie obrazi jeśli to przeczyta Wtedy głupio mi było powiedzieć by sobie pojechał, ale teraz wiem, że bym to zrobił. Gdyby był zapis w regulaminie o którym wspominał Wilk, można by się tym podeprzeć, nie powodując ewentualnej urazy drugiej stronyGeneralnie dość skomplikowany temat, więc na pewno warto uściślić co się da.
Generalnie dość skomplikowany temat, więc na pewno warto uściślić co się da.
Było to miłe, ale tak maksymalnie 15 minut by wystarczyło.