MRDP 2021

[Damian]

Mam pytanie do organizatora (mam nadzieję, że się nie powtarza) - czy w tym roku też będą relacje smsowe?

[Wilk]

Dyskusja jest o przestrzeganiu regulaminu i byciu fair w stosunku do wszystkich zawodników, także i tych, którzy jednak ten regulamin przestrzegają.

Kaznodzieją powinieneś Pablo zostać
Jakbyś jeździł takie imprezy - to byś doskonale wiedział, ze nikogo to nie boli i na pewno ignorowania ścieżek w środowisku ultra nie uznaje się za nieuczciwość. Żaden org Ci tego nie powie, bo takie są przepisy, ale jak pisałem obowiązuje niepisana zasada "don't ask, don't tell"

[byczys]

Niestety jazda na czerwonym też jest na porządku dziennym i tylko frajerzy stoją i czekają.

[Wilk]

Niestety jazda na czerwonym też jest na porządku dziennym i tylko frajerzy stoją i czekają.

Ale też i jazda na czerwonym nie jest powszechnie akceptowana. To się oczywiście zdarza, ale na pewno nie wszyscy to uznają. Bo też i czerwone czerwonemu nierówne. Czym innym jest jazda na ruchliwej drodze, czym innym w środku nocy, czym innym na wahadle (gdzie czasem trzeba z 10min czekać na zmianę światła).

I znowu - podchodząc do sprawy tak bezdusznie jak Pablo to nie ma przeproś, musisz się trzymać literalnie przepisów i na wahadle w środku nocy stać 10min na czerwonym choć żywej duszy nie ma na drodze.

Dlatego warto się kierować zwyczajnym zdrowym rozsądkiem, jak jeżdżę tyle lat imprezy ultra - to te kwestie nie budziły nigdy sporów o uczciwość.

[Wigor]

Mam pytanie do organizatora (mam nadzieję, że się nie powtarza) - czy w tym roku też będą relacje smsowe?

Zacznę od prostych pytań, tak będzie relacja sms.

Co do dróg rowerowych, wszystko zależy od sytuacji i możliwości fizycznych danego zawodnika, niepisaną zasadą jest, że jak jesteś w stanie jechać +30km/h to jesteś motorowerem i nakaz jazdy po ddr Ciebie nie dotyczy. A poza tym to przepisy zezwalają na jazdę po jezdni gdy musisz skręcić w drogę, na którą ddr nie prowadzi lub ddr prowadzi w innym kierunku niż zamierzasz jechać;.

Co do pytań WIlka to tak:
1. Spontaniczne PK, zgodnie z regulaminem:
"Zezwala się na utworzenie punktów żywieniowych w taki sposób aby obsłużyły jak największą liczbę zawodników. Zabrania się tworzenia takich punktów ukierunkowanych na konkretnego zawodnika lub grupę zawodników."

2. Zgodnie z regulaminem:
"zawodnicy pokonują całą trasę samodzielnie, dozwolone jest łączenie się zawodników kat. Open w grupy, w celu wspólnego pokonania całej trasy bądź jej fragmentu, przy czym zabrania się jazdy „na kole” za osobami nieuczestniczącymi w Maratonie,"

Rozumiem, że jest wola by towarzystwo kibiców ograniczyć do np. 10km jazdy?

3 i 4

zgodnie z regulaminem dla kat OPEN:

"Dopuszcza się samodzielne utworzenie stałych punktów logistycznych, w których uczestnik będzie mógł: zjeść posiłek, wykapać się, wyspać się, wymienić bądź uzupełnić sprzęt oraz wykonać inne niezbędne czynności w celu dalszego kontynuowania Maratonu. Dopuszcza się pomoc rodziny, przyjaciół i znajomych w celu zorganizowania tych punktów."

Czyli w kar OPEN jest to dozwolone, w SOLO zakazane.

[Wilk]

Co do dróg rowerowych, wszystko zależy od sytuacji i możliwości fizycznych danego zawodnika, niepisaną zasadą jest, że jak jesteś w stanie jechać +30km/h to jesteś motorowerem i nakaz jazdy po ddr Ciebie nie dotyczy.

Tego numeru jeszcze nie słyszałem, prawdziwie nowatorska koncepcja!

Co do pytań WIlka to tak:
1. Spontaniczne PK, zgodnie z regulaminem:
"Zezwala się na utworzenie punktów żywieniowych w taki sposób aby obsłużyły jak największą liczbę zawodników. Zabrania się tworzenia takich punktów ukierunkowanych na konkretnego zawodnika lub grupę zawodników."

Dobra, czyli tu jest jasność - punkty spontaniczne są dozwolone i wolno z nich korzystać, choć wiadomo, że ta druga część tej reguły jest ciężka do sprawdzenia. No ale to nie sądzę, żeby jakieś  problemy rodziło, poza tym MRDP jednak jedzie przez rejony sporo mniej zurbanizowane niż np. Wisła, omija wielkie miasta poza początkiem i Szczecinem (oba bokami miast)

2. Zgodnie z regulaminem:
"zawodnicy pokonują całą trasę samodzielnie, dozwolone jest łączenie się zawodników kat. Open w grupy, w celu wspólnego pokonania całej trasy bądź jej fragmentu, przy czym zabrania się jazdy „na kole” za osobami nieuczestniczącymi w Maratonie,"

Rozumiem, że jest wola by towarzystwo kibiców ograniczyć do np. 10km jazdy?

Dokładnie, ja byłbym mocno za tym. Maksymalnie 10km czy pół godziny - to jest w sam raz by normalnie pogadać, wymienić wrażenia itd. Natomiast jak jedziesz ze znajomym parę h, to już to może rodzić rozmaite pytania, nie każdy ma taką możliwość, a czasem sama rozmowa np. w nocy bardzo pomaga.

3 i 4

zgodnie z regulaminem dla kat OPEN:

"Dopuszcza się samodzielne utworzenie stałych punktów logistycznych, w których uczestnik będzie mógł: zjeść posiłek, wykapać się, wyspać się, wymienić bądź uzupełnić sprzęt oraz wykonać inne niezbędne czynności w celu dalszego kontynuowania Maratonu. Dopuszcza się pomoc rodziny, przyjaciół i znajomych w celu zorganizowania tych punktów."

Czyli w kar OPEN jest to dozwolone, w SOLO zakazane.

No ale ja pytałem o pomoc poprzez prośbę w mediach społecznościowych (punkt 3) oraz proszenie rodziny czy znajomych o załatwianie noclegu (punkt 4). A to co zacytowałeś to nijak ma się do tego, ten stały punkt logistyczny nie ma z tymi sprawami w ogóle związku. Ja pytam o sytuację, gdy rodzina jest w swoim domu i załatwia ci na trasie nocleg widząc pod koniec dnia gdzie mniej więcej dotarłeś. Dzięki temu można oszczędzić sporo czasu. A punkt logistyczny to zupełnie inny przypadek, czyli rodzina musi wyjechać na trasę i fizycznie być w miejscu noclegu - to już mało kto ma takie możliwości.

Jeśli chcesz tak zrobić, że w Open będzie to dozwolone, a w Solo zabronione - to trzeba to wprowadzić do regulaminu. I też ten punkt 4, jeśli w Open będzie dozwolony to wprowadzi sporą różnicę w trudności pomiędzy kategoriami, przynajmniej pod kątem oficjalnym.

[zly-sze]

BTW. z Władka do Jaszczębiej z Rozewiem po drodze cały czas sporo bruku, ale gładka ścieżka rowerowa chętnie uczęszczana przez piesze wycieczki rodzinne. W samym Władku ddrka mniej przyjazna, ale przejezdna. W Jaszczębiej cały czas brakujące 50m bruku do przejechania. Czyli od lutego nic się nie zmieniło.

[gkjanek]

mnie znajomi własnie o to pytaja czemu sobie juz pierwszego noclegu nie zarezerwuje przed startem. Odpowiadam  imze nie moge bo złamie regulamin. A oni ale nikt sie nie dowie. Ale to jak bym sam siebie oszukał. Jesli ukoncze w limici lub nie daj szczyg w zaplanowanym czasie. To jak bym mógł spokojnie spojrzeć w lustro. Z tyłu głowy by mi siedziało ze oszukałem. Jedyne *oszustwo* to że jezdze bez kask na BBT itp maratonach.

[Wigor]

A ja dalej się zastanawiam skąd to przekonanie, że nie można rezerwować noclegu przed startem. Chcesz to rezerwuj sobie, żaden problem. Regulamin MRDP tego nie zabrania.

Wilk, punk 3 i 4 podchodzą pod stały punkt logistyczny.

[Wilk]

mnie znajomi własnie o to pytaja czemu sobie juz pierwszego noclegu nie zarezerwuje przed startem. Odpowiadam  imze nie moge bo złamie regulamin. A oni ale nikt sie nie dowie. Ale to jak bym sam siebie oszukał. Jesli ukoncze w limici lub nie daj szczyg w zaplanowanym czasie. To jak bym mógł spokojnie spojrzeć w lustro.

Ale pisał już Wigor parę razy, że akurat to jest dozwolone. W Solo nie może Ci rezerwować ktoś w czasie trwania wyścigu ale przed imprezą samemu akurat wolno. Jestem przeciwnikiem tego rozwiązania, na wszystkich samowystarczalnych imprezach to jest zakazane, aale na MRDP jest dozwolone. Choć oczywiście mocno ryzykowne, bo ciężko ocenić, gdzie się dojedzie, np. w 2017 załamanie pogody miało spory wpływ na to, gdzie ludzie byli w stanie dociągnąć.

[MaciekK]

W Solo nie może Ci rezerwować ktoś w czasie trwania wyścigu ale przed imprezą samemu akurat wolno. Jestem przeciwnikiem tego rozwiązania

Ja też, zwłaszcza, że w obecnej sytuacji dochodzi wymiar czysto ludzki. Turystyka jest poszkodowana mocno przez lockdown. Dziś jeżeli zarezerwujesz na jeden dzień, to szansa na to, że ta rezerwacja wykluczy np. tygodniową rezerwację przez zwykłego turystę jest znacznie wyższa, niż to, że uda ci się zrealizować twój plan noclegowy. A wiadomo, aktualnie, dla gospodarza, lepsza jest rezerwacja na gębę niż gwarantowana przez booking.com, ale z prowizją.

[Wilk]

Wilk, punk 3 i 4 podchodzą pod stały punkt logistyczny.

W jaki niby sposób podchodzą? Przecież to zupełnie inne sprawy. Stały punkt logistyczny - to jest przyjechanie na trasę i zrobienie fizycznego punktu.

Jaki to ma związek z tym, że rodzina ci z domu wyszuka, wydzwoni i załatwi nocleg tuż przed dojechaniem do niego, a Ty jedziesz na gotowe?

Podobnie jaki ma związek stały punkt logistyczny z możliwością proszenia o pomoc w sieci?

Tego nijak nie da się podciągnąć pod stały punkt logistyczny.

[Johnny_n]

A ja dalej się zastanawiam skąd to przekonanie, że nie można rezerwować noclegu przed startem. Chcesz to rezerwuj sobie, żaden problem. Regulamin MRDP tego nie zabrania.

Nawet nie ma sensu tego zabraniać, bo gdzie przyjdzie nam nocować to się okaże podczas jazdy. Pierwszą, może jeszcze drugą nockę da się z grubsza przewidzieć, ale dalej to już bardzo trudno oszacować. Niewiele da się na tym zyskać.
 Ja i tak zawsze pierwszą noc nie śpię, więc dopiero druga ewentualnie wchodzi w grę, a trudno przewidzieć gdzie będę po ok 30 godzinach - będzie wiało w plecy, to mogę zajechać o 100 km dalej niż przewidywałem. Będzie wiać w pysk - 100 km bliżej... 
Po za tym otwieram mapy google i od razu widać gdzie co jest. Ewentualnie koniec języka za przewodnika - na MRDP Zachód spytałem na stacji benzynowej i już 20 min. później kimałem w pensjonacie. 

[Wilk]

Nawet nie ma sensu tego zabraniać, bo gdzie przyjdzie nam nocować to się okaże podczas jazdy. Pierwszą, może jeszcze drugą nockę da się z grubsza przewidzieć, ale dalej to już bardzo trudno oszacować. Niewiele da się na tym zyskać.

Zyskać to akurat da się wcale niemało, ale tylko pod warunkiem, że trafisz idealnie z noclegami - a to już z kolei jest bardzo trudne, z przyczyn które podałeś. Sumarycznie, to IMO się rzeczywiście nie bardzo opłaca, za dużo jest zmiennych by cokolwiek na takiej trasie precyzyjnie oszacować, wystarczy zły wiatr - i całe kalkulacje wezmą w łeb. A zarówno za późny jak i za wczesny nocleg są mało komfortowymi sytuacjami, dodatkowo nie uwzględnia to też samopoczucia. Czasem jest dobre i jest chęć pociągnąć dłużej nocą, czasem jest z kolei potrzeba wcześniejszego noclegu, bo np. idzie duże załamanie pogody. Tak więc zapinanie się na sztywno z miejscami noclegu na więcej niż 2 dni to już jest duże ryzyko i małe szanse by coś wniosło

[Johnny_n]

Zyskać to akurat da się wcale niemało, ale tylko pod warunkiem, że trafisz idealnie z noclegami

Albo masz odpowiednią kasę i rezerwujesz wszystkie obiekty przy trasie. 

Tak swoją drogą - przejechanie MRDP w trzech częściach dało mi sporo informacji o dostępności sklepów, stacji benzynowych, hoteli, czy nawet fajnych wiat przystankowych. Wcale nie chodziło mi o to, żeby poznać jedynie jakość poszczególnych dróg, choć to oczywiście też się przyda, tak jak wiedza choćby o pofałdowaniu terenu na poszczególnych odcinkach.

Ciekawie też zmieniło się moje podejście do całości. Przed rozpoczęciem cyklu 4xMRDP z góry zakładałem, że każda nocka to hotel, pensjonat itp. Teraz, kiedy zebrałem sporo doświadczenia, wygląda to zupełnie inaczej. Choć pewnie to pogoda i itp. mocno wpłyną na ostateczną taktykę.