Autor Wątek: Sakwy old school  (Przeczytany 5680 razy)

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
Odp: Sakwy old school
« 14 Lis 2020, 22:02 »
Te pierwsze są fajne, ale chyba nie da się ich rozpiąć.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Sakwy old school
« 14 Lis 2020, 22:09 »
To tylko trop, by szukać w sklepach z holendrami.

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 843
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Sakwy old school
« 14 Lis 2020, 23:09 »
Otóż to. To pokaż tę linkę.:-)
OK. Jutro.
Z tym że ja akurat używam gumy, a nie linki, więc będziesz musiał wysilić wyobraźnię. Ale spoko, dasz radę.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Sakwy old school
« 15 Lis 2020, 10:05 »
Dobrze rozumiem, że w tych sakwach linkowanych wcześniej trzeba za każdym razem przeplatać paski przez te klamry, żeby je zamknąć?

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: Sakwy old school
« 15 Lis 2020, 10:22 »
Dobrze.
W liceum miałem plecak "kostkę" który zamykał się na tej samej zasadzie.
Szybkie to nie było, ale... do wszystkiego da się przyzwyczaić ;)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Sakwy old school
« 15 Lis 2020, 13:06 »
Moje pierwsze sakwy to było coś zbliżonego, tylko jeszcze sporo gorsza konstrukcja. To był 3-częściowy zestaw, 2 boczne sakwy plus doczepiana do nich na suwak duża torba na bagażnik. Szajs to był straszny, mocowanie tych bocznych było właśnie na paski, które trzeba było przez 2 oczka przepuścić, a każda z sakw miała 3 takie paski, 2 górne i jeden dolny. Więc już samo zakładanie tego na rower było cholernie upierdliwe. Do tego wszystkie sakwy, jak i mocowanie tej górnej było na suwaki, które oczywiście po pewnym okresie używania zaczęły się psuć. Ale 20 lat temu takie właśnie produkty dominowały na rynku.

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
Odp: Sakwy old school
« 15 Lis 2020, 22:14 »
Pewnie już wtedy jakoś(ć) siadała, bo te Polsporty były 20 lat przed tymi 20 lat temu. :wink:

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Sakwy old school
« 16 Lis 2020, 13:06 »
Pewnie już wtedy jakoś(ć) siadała, bo te Polsporty były 20 lat przed tymi 20 lat temu. :wink:

Tak...
Bo 40 lat temu w epoce największego kryzysu gospodarczego w PRL to była super jakość  :lol:

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Sakwy old school
« 16 Lis 2020, 13:44 »
Jakość była taka, że plecak ze stelażem za równowartość miesięcznej pensji rozpadał się3 dnia wycieczki. Materiały były takiej klasy, że współczesne tropiki namiotów są mocniejsze. W PRL dobry był tylko puch, z którego i tak nie potrafił nikt niczego sensownego uszyć. Dlatego himalaiści nabywali w barterze za puch sprzęt na zachodzie i tytan na wschodzie. Wciąż nie mogę wyjść z podziwu, skąd nagle jakieś legendy o peerelowskiej jakości i cudownym przemyśle zarżniętym przez styropianowców.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Sakwy old school
« 16 Lis 2020, 14:51 »
Ja widzę sens tego typu sakwy w mieszczuchu. Zakupy z Biedry się przywiezie
Otóż to. To pokaż tę linkę.:-)

Masz. Tu jest guma, ale to dlatego że ona ma zapobiegać "telepaniu się" sakw i związani z tym skrobaniu bagażnika.
Analogicznie możesz założyć linkę i będzie jak z taśmą, tzn nie da się zdjąć jednym ruchem ręki

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1002
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Odp: Sakwy old school
« 16 Lis 2020, 19:43 »
https://www.rowerystylowe.pl/p-8320/podwojna-sakwa-rowerowa-basi-tour-czarna/w-15027/rozmiar-l-26-l


Miałem dokładnie te. Nie są wodoodporne, ale trzeba dobrego deszczu, żeby całkiem przemokły, są dość sztywne, bardziej kufry niż sakwy. Plastikowe wkładki usztywniające mają ostre krawędzie i po jakimś czasie mogą się przetrzeć przez materiał (u mnie zajęło to jakieś 2 lata - wkładka przecięła dno). Wszelkie metalowe klamerki strasznie rdzewieją i trudno je potem odpinać - warto je trochę posmarować. Ogólnie torby przeciętne - na miasto, dojazd do pracy i jakieś niewielkie zakupy stykną. Denerwuje to, że aby ściągnąć je z bagażnika trzeba się bawić w odpinanie pasków i klamerek, które są w niewygodnych miejscach. Najwygodniej jest trzymać je ciągle na rowerze, ale to bardziej przymus. Na wyprawy się nie nadają.

Po tym jak się zużyły kupiłem rolowane Rockbrosy, które dzielnie służą już 4 rok zaliczając przy tym jedną wyprawę (przeżyły, ale było to na 101% ich możliwości i nie czułem takiego komfortu jak przy Ortliebach czy Carradice). Na jazdy "lokalne" są doskonałe.

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
Odp: Sakwy old school
« 16 Lis 2020, 19:45 »

Wciąż nie mogę wyjść z podziwu, skąd nagle jakieś legendy o peerelowskiej jakości i cudownym przemyśle zarżniętym przez styropianowców.
Biorę odpowiedzialność tylko za to, co napisałem. :icon_biggrin:

Cytat: Borafu
Masz.
Zawsze to jakiś patent. Dzięki.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum