Zdecydowanie wybrałbym L do turystyki.Ze zbyt małą ramą nic nie zrobisz, zbyt długą możesz natomiast skrócic mostkiem w kierunku geometrii progresywnej.Dłuższa rama jest i praktyczna i wygodna zarazem.
Wiem.Ale to dotyczy głównie szos i ustawiania pod SPD.Na turystycznych platformach, fitting ma mniejsze znaczenie ( albo nawet żadne ).Na granicy - do turystyki - tylko większy rozmiar ma uzasadnienie ( bo nie ocierasz butem o przednią oponę, masz więcej opcji zmiany geometrii niż tylko wydłużenie mostka, masz więcej opcji dopasowania toreb itd. )Jeśli przekrok w L jest z lekkim zapasem ( 2-3 cm wystarczy ) - bierz L !
Krótszy mostek jest lepszy do wieszania toreb
w terenie lepiej też mieć nerwowy niż zamulony rower. Obciążony rower już sam w sobie jest mułowaty, nie warto jeszcze wydłużać mostka.
Zwiększenie bazy kół też ma swoje zalety.
Harpoon_44, tak z czystej ciekawości, na jakim rowerze i w jakim rozmiarze do tej pory jeździłeś?
Poza tym to są sprawy drugorzędne - nie można wybierać rozmiaru ramy na podstawie przestrzeni ładunkowej pod torby. Ramę wybiera się pod parametry osoby, która ma na nim jeździć - wzrost, przekrok i stopień giętkości.
182cm i LJak chcesz to przyjedź, przejedziesz się i oceniasz. Obok Borafu ma M więc porównasz.
Sugerując się wyłącznie długością górnej rury zdecydowanie wybrałbym rozmiar L. Nie wiem tylko jak z przekrokiem, to zależy od długości nóg. Moim zdaniem M ma dosyć krótką rurę podsiodłową, która gorzej wygląda.
Natomiast długość rury podsiodłowej oraz przekrok pasują i do "M" i do "L".
Stack: tu mogę się odnieść jedynie do Cannondale Topstone gdzie stack ma 58cm. Jeżdżę na mostku ze wzniosem 17 stopni + kierownica też nie jest prosta tylko z lekkim wzniosem. Giant podaje dla ToughRoada rozmiar M stack wynoszący 60,2 cm.
Jeszcze uwzględnij długość mostka i pamiętaj, że szeroka kierownica potrafi efektywnie "wydłużyć" rower.