....Dla większości użytkowników taki napęd przejedzie bardzo dużo, ale mocny lub ciężki, a już na pewno w singlu, niech o tym zapomni. Standardowy łańcuch wytrzymuje siłę 2 Ton, bez zerwania łańcucha ani wyłamania zębów z kasety. Natomiast w tym Gatesie bez problemu moge spowodować przeskok paska przy chamskim ruszeniu za każdym razem. Dlatego na koniec powtórzę się - do singla z zamiarem brutalnego traktowania - na pewno nie.
Sporo kategorycznych/graniczących z pewnością stwierdzeń- podasz źródło Twojej wiedzy, chętnie się zapoznam jako ten przywołany, który powinien wg Ciebie omijać szerokim łukiem to rozwiązanie (piszę to jako gatunek ciężki, kwestia mocy rzecz względna) i jak mówiłem w różnych warunkach używałem/używam roweru na pasku i jak na razie nie podzielam Twojej opinii (wygląda że żyję w nieświadomości/zagrożeniu przez tyle lat).
Warto poczytać:
https://www.cyclingabout.com/belt-drive-best-bicycle-drivetrain/I porównanie m.in. strat łańcuch vs. pasek
https://www.cyclingabout.com/belt-drivetrain-efficiency-lab-testing/...dodam również, że m.in. Co-motion (ale Santos też) robi rowery szosowe na bazie Rohloffa i paska...
Są również seryjne single speedy na pasku. Mnie mógłby nęcić taki zestaw - i cichutki i bezobslugowy i czysty IMO sporo zalet...z wad widzę przede wszystkim sporo wyższą cenę.
A czy to się znowu tak przebiło? To dalej jest produkt mocno niszowy w porównaniu z klasycznym napędem, niewielu ludzi tego używa.
Jest kilka powodów takiego stanu. Przede wszystkim koszty - z Rohloffem zestaw to koszt prawie 2tys€ za sam napęd (a to już cena praktycznie topowych grup Campy czy Dura-ace czasami nawet już będą to grupy elektryczne) a do tego potrzebne jest posiadanie ramy przystosowanej do paska (nie tylko rozłaczany tylny trójkąt ale również wlasciwa geometria) - to główne powody, ze nie trafia to pod strzechy.