Obstawiam tą śrubkę, co jej gwint wystaje po prawej z tłoczka.
Przecież to ta sama dźwignia, czym kinematycznie różni sie kręcenie tą śrubą od pociągnięcia za klamkę?
I cały ten mit o bezobsługowości mutantów mechano-hydraulicznych .... strzelił.