Autor Wątek: Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie  (Przeczytany 3706 razy)

Offline herco1981

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Irlandia/Rybnik
  • Na forum od: 19.10.2009
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 29 Maj 2010, 12:16 »
Hejka
Pewnie temat się powtarza ,ale nie potrafię się dokopać na forum do tematu związanego z hamulcami Hayes Stroker Ryde,wiec proszę o pomoc,jakieś artykuły dotyczące odpowietrzania,linki ,filmiki,a może w PDF coś macie.

Dzieki wielkie za pomoc!!!!
herco1981

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 29 Maj 2010, 13:10 »
Chyba nie było takiego tematu (nie przypominam sobie), więc się nie stresuj ;)
Aczkolwiek na temat meritum nie wiem kompletnie nic, więc już się zamykam ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 1 Cze 2010, 21:57 »
Poszło na privie.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 2 Cze 2010, 21:27 »
Dlaczego na privie? Może inni też będą chcieli się dowidzieć?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 3 Cze 2010, 12:53 »
Cytat: "aard"
Dlaczego na privie? Może inni też będą chcieli się dowidzieć?

O hamulcach tarczowych (szczególnie hydraulicznych) lepiej głośno nie mówić :lol:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

fortipianek

  • Gość
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 3 Cze 2010, 13:23 »
Dlaczego?  :D
Być może trzeba o nie bardziej dbać  , ale już sobie nie wyobrażam jazdy po górkach na v-kach.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 4 Cze 2010, 12:25 »
fortipianek, ja dbałem jak się tylko da, a teraz nie wyobrażam sobie jazdy (szczególnie po górach) z tarczami. Dwa razy wywaliło mi z tyłu tłoczek i wylał się płyn, jednym razem to się zdarzyło na szlaku bobra, gdzie bywa stromo. Musiałem liczyć, że przedni nie padnie...
Poza tym co to za hamulce, o które trzeba się trwożyć co chwilę, co krok regulować...
Nie widziałem w moich LX'ach żadnych zalet w stosunku do porządnych V'ek, a minusów bym mógł wymienić. Być może jakieś Hayesy albo Avidy są lepsze, bo np. moje przy ostrzejszym hamowaniu to już nawet nie, że piszczały, tylko łapały taki rezonans i cholernie drgały. Jakby tarcze były za smukłe. Teraz mam V'ki i tylko wymieniam klocki czasami. I w górach lepiej sobie radzą.  :wink:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline rrozak

  • Wiadomości: 82
  • Miasto: Kłodzko
  • Na forum od: 21.02.2010
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 4 Cze 2010, 13:58 »
Ja mam dokładnie przeciwne odczucia w stosunku do hydraulicznych tarczówek. Tzn. jak najbardziej pozytywne.

Od kilku miesięcy jeżdżę na rowerze wyposażonym w Magura Julie i to co mnie uderzyło oprócz samej siły hamowania to właśnie brak potrzeby jakiejkolwiek regulacji. Po prostu hamujesz i tyle :)
Pozdrawiam,
Robert

Offline Ralson

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 25.05.2010
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 8 Cze 2010, 11:16 »
To i ja się dorzucę.
Ja mam Hayesy ElCamino i nie mam z nimi od lat czterech żadnych problemów. Czasami muszę poprawić zacisk. Hamują nawet godzinę cały czas i nic, pod pełnym obciążeniem czyli tak ze 140kg. Raczej na Vkach nie wybrałbym się tam gdzie było mi dane jechać.
Myślę , ze jeśli chodzi o tarcze to na takie wyjazdy gdzie nie ma zmiłuj dla hamulców trzeba wybierać to co zjazdowcy preferują, a oni nie mają dylematów. Potężne zaciski i jazda. To że piszczą to mi nie przeszkadza, choć wolałbym żeby nie. Ale piszczą tylko w deszczu. Mój kolega jeździ na XT i tez sobie chwali. A jak mi się koło zgięło to sobie dalej jechałem.

Offline herco1981

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Irlandia/Rybnik
  • Na forum od: 19.10.2009
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 8 Cze 2010, 18:02 »
Cytat: "rrozak"

 to co mnie uderzyło oprócz samej siły hamowania to właśnie brak potrzeby jakiejkolwiek regulacji. Po prostu hamujesz i tyle :)


nooo a ile razy wyciągałeś koła,spróbuj kilka razy to się same poprzestawiają,wystarczy milimetr co do założenia i już inaczej kolo chodzi-czary mary

A na poważnie to hamulce tarczowe mnie rozczarowały ,szczególnie Hayes Stroker Ryde
MaciekPaciek91 racja nie ma to jak V
herco1981

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 8 Cze 2010, 19:29 »
Co do braku regulacji również się nie zgodzę - w większości wypadków po zdjęciu koła muszę poprawiać zacisk. No i przy jeździe po brudnej, mokrej jezdni (takiej powiedzmy typu roztopowego) szurają niemiłosiernie, mimo że jak są suche to wszystko jest ok. Nawet przesiadłem się na metaliczne klocki i też nic to nie dało.
A jeźdżę na xt, więc nie jest to hamulec z dolnej półki.
Generalnie - plusem jest niewrażliwość siły hamowania na pogodę. Zdecydowaną wadą - problematyczność ustawiania.
Wracam do jeżdżenia.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 8 Cze 2010, 20:17 »
Cytat: "Daniel"
Generalnie - plusem jest niewrażliwość siły hamowania na pogodę. Zdecydowaną wadą - problematyczność ustawiania.

I znów nie mogę się zgodzić. Moje ewidentnie hamowały dużo słabiej, kiedy zmokły. I to na żywicznych i na metalicznych klockach. Ale wszyscy mówią inaczej, więc podejrzewam, że te moje były po prostu jakimś wielkim zbiegiem niesprzyjających okoliczności. Już nie mówię co się dzieje, kiedy np. przy odpowietrzaniu zachlapiesz tarczę i klocki...
Tragedia jest nawet, z tym pyłem ze ścierających się klocków. Też trzeba czasem tarczę wycierać, bo osłabia on siłę tarcia :)
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline rrozak

  • Wiadomości: 82
  • Miasto: Kłodzko
  • Na forum od: 21.02.2010
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 8 Cze 2010, 22:13 »
Cytuj
nooo a ile razy wyciągałeś koła,spróbuj kilka razy to się same poprzestawiają,wystarczy milimetr co do założenia i już inaczej kolo chodzi-czary mary


Może kilkanaście. I tak jak pisałem - zero regulacji :)

Tzn. jakie czary mary Ci się robiły? Po założeniu koła klocek szorował o tarczę?
Pozdrawiam,
Robert

Offline herco1981

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Irlandia/Rybnik
  • Na forum od: 19.10.2009
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 8 Cze 2010, 23:35 »
rrozak.Dokladnie szorowal....wiem kwestia dobrego ustawienia,ale tak czy inaczej jest dyskomfort,a ty jaki masz sposób?
herco1981

Offline herco1981

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Irlandia/Rybnik
  • Na forum od: 19.10.2009
Pomoc-Hayes Stroker Ryde-odpowietrzanie
« 8 Cze 2010, 23:39 »
Cytat: "Daniel"
Moje ewidentnie hamowały dużo słabiej, kiedy zmokły. I to na żywicznych i na metalicznych klockach.


Święta racja,ja mam ten sam problem i to nie jest kwestia przypadku bo moi znajomi maja ten sam problem.No cóż kwestia wyboru ,V czy tarcze,a może to zależy od kapitału jaki posiadamy???
herco1981

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum