rrozak.Dokladnie szorowal....wiem kwestia dobrego ustawienia,ale tak czy inaczej jest dyskomfort,a ty jaki masz sposób?
Ja nie mam sposobu bo nie mam problemu
Myślałem, że to cecha wszystkich hamulców tarczowych, a wygląda na to, że mi się trafił wyjątkowo udany egzemplarz
U siebie kilkanaście razy wyciągałem koło, raz przekładałem tarcze przód <> tył, raz wymieniałem klocki i
dosłownie jeszcze nigdy nie odkręcałem śrub pozycjonujących hamulce.
Widocznie moja Julie mnie lubi