Autor Wątek: MPP 2021  (Przeczytany 49901 razy)

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 13:15 »
Fajny zawodnik "LIMIT CZASU" na trackingu, szkoda, że poległ na Makowskiej  ;D

Bardziej szkoda, że nie było go widać na mapie w trakcie imprezy.

A nie było aby tak że odsetek DNF-ów zwiększył się wraz ze zniesieniem kwalifikacji?  Nie ujmując nic w tej kwestii pogodzie i trasie
Raczej nie. W 2017 kwalifikacja jeszcze była a też był pogrom. Jak sobie zerkniesz po nazwiskach, z listy wycofów MPP ostatnich lat to większość ludzi tam kwalifikacje ma (pewnie nie jedną).

Ale chyba jednak kwalifikacje odsiewają część osób zupełnie nieprzygotowanych do takiej imprezy.

W przypadku MPP Orgowie są konsekwentni - nie dojeżdżasz w limicie? DNF! I słusznie, bo inaczej "rozmemłałby" się ten kultowy maraton. To tak nawiązują nieco o dyskusji na temat limitów czasu na MRDP.  ;)

Wtedy pojawiają się głosy, że nie dając medalu czy koszulki zawodnikom z DNF org nie potrafi docenić ich udziału, włożonego wysiłku czy woli walki.
Ale mam nadzieję, że tak zostanie - dojechałeś w limicie, to zasłużyłeś na medal i strój finishera, nie dojechałeś lub przyjechałeś po limicie - zasłużyłeś na docenienie wysiłku (ale bez trofeów) i zaproszenie na przyszły rok.
« Ostatnia zmiana: 15 Wrz 2021, 13:42 Turysta »

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 13:41 »
Ale chyba jednak kwalifikacje odsiewają jednak część osób zupełnie nieprzygotowanych do takiej imprezy.

W jakimś zakresie pewnie tak. Jednak już była dyskusja o kwalifikacji, i ja uważam że argumentów za brakiem kwalifikacji jest więcej niż przeciwko. Daj ludziom popełniać ich własne błędy ;) Zresztą system kwalifikacji był i tak wadliwy, bo np. były brane pod uwagę imprezy z poprzedniego roku. W rok może się zmienić wszystko, in plus/in minus.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 14:24 »
A nie było aby tak że odsetek DNF-ów zwiększył się wraz ze zniesieniem kwalifikacji? :) Nie ujmując nic w tej kwestii pogodzie i trasie :)

Nie, to rzeczywiście nie były znaczące różnice, znacznie większą różnicę w tej kwestii robi pogoda. Zdecydowanie najmniej wycofów było na idealnej pogodowo edycji 2018 (dużo sprzyjającego wiatru, zupełnie sucho) - dwie poza limitem, a ledwie trzy osoby nie ukończyły, z czego jedna to było zderzenie w peletonie.

Ale chyba jednak kwalifikacje odsiewają część osób zupełnie nieprzygotowanych do takiej imprezy.
Zupełnie nieprzygotowanych ludzi odsiewają, ale sumarycznie rzeczywiście to nie robi znaczącej różnicy. System kwalifikacji na taką imprezę by był skuteczny (czyli powiedzmy zapewniał z 80% szansy ukończenia) musiałby być dość restrykcyjny. Bo nie oszukujmy się, kwalifikacja w postaci płaskiego maratonu 500km to trochę mało na MPP. Kwalifikacja zdobyta w idealnych warunkach pogodowych ma się nijak do jazdy maratonu z poważnym załamaniem pogodowym. Do tego kwestia terminu MPP, jazda maratonu we wrześniu, a w czerwcu-lipcu to trochę co innego. Ponadto logistyka, na maratonach 500km, szczególnie tych ze wsparciem jest banalna, na 1000km, gdzie większość już śpi wygląda to zupełnie inaczej.

Tak więc wprowadzenia naprawdę skutecznych kwalifikacji na MPP to ja nie widzę, to już by trzeba robić to na tyle restrykcyjnie, że wylałoby się dziecko z kąpielą.
Wtedy pojawiają się głosy, że nie dając medalu czy koszulki zawodnikom z DNF org nie potrafi docenić ich udziału, włożonego wysiłku czy woli walki.
Ale mam nadzieję, że tak zostanie - dojechałeś w limicie, to zasłużyłeś na medal i strój finishera, nie dojechałeś lub przyjechałeś po limicie - zasłużyłeś na docenienie wysiłku (ale bez trofeów) i zaproszenie na przyszły rok.

Też jestem zdecydowanym zwolennikiem takiego rozwiązania. Wtedy ten limit jest rzeczywiście coś wart, a ukończenie imprezy coś znaczy, a nie że jedziesz 5 dni i też kończysz, bo to już z ultra nie ma wiele wspólnego. Osobiście jakbym nie dał rady zmieścić się w limicie - do nikogo nie miałbym najmniejszych pretensji, że nie ma medalu czy organizator nie czeka na mecie. Reguły są jasne, każdy je zna w momencie startu i startując je akceptuje. A nawet jak się nie uda - to samo przejechanie tej trasy nieco dłużej jest najlepszą formą kwalifikacji do kolejnej edycji, to więcej da niż przejechanie trzech maratonów 500km.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 14:25 »
Wymóg kwalifikacji, ich ustalanie i weryfikowanie to kupa niepotrzebnej roboty. Do tego zawsze jest sporo próśb o wyjątkowe traktowanie, bo wprawdzie nie ukończyłem tu w limicie, ale za to z sakwami przejechałem pół Europy. Inna sprawa, że przekładanie wyniku w innych imprezach, np. Pierścieniu Tysiąca Jezior słabo się przekłada na przewidywanie czy ktoś jest w stanie przejechać 1000 km, bez wsparcia, po słabszych drogach, z trudnymi górami.

Każdy powinien być na tyle rozsądny, by samemu potrafić ocenić jakie ma szanse i na co się porywa. A że rzeczywistość i potem pretensje bywają różne, to już inna historia.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna maciek70

  • Wiadomości: 565
  • Miasto: Milowice
  • Na forum od: 18.05.2018
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 14:43 »
To i ja się wypowiem.

Kwalifikacje miałbym bez problemu.  I co z tego? W tym roku bardziej chciałem niż się przygotowywałem,  z różnych powodów. Zaowocowało to kilkoma porażkami ze sportowego punktu widzenia w tym i w MPP. Nie żałuję ani trochę. Zdobyte doświadczenie, to co przejechałem, spotkanie Was na trasie i w bazach - bezcenne.

A co do limitów. Jak najbardziej DNF jak się nie mieścisz w limicie. Musi być poprzeczka i jasne zasady, konsekwentnie przestrzegane. I im mniej kategorii tym lepiej - doskonale to widać po MPP.
Za sam start mam pamiątkę w postaci numeru i zdjęcia na tle latarni - wystarczy.

Do zobaczenia za rok!
"Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem"

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 14:57 »
Kwalifikacje miałbym bez problemu.  I co z tego?

Kwalifikacje nie dawały gwarancji ukończenia imprezy. Po prostu w jakimś stopniu zwiększały szanse na to, że startujący wie, z czym się mierzy.

I żeby nie było - nigdzie nie napisałem, że wróciłbym do wymogu kwalifikacji.
Zgadzam się, że to kupa dodatkowej, a być może zupełnie niepotrzebnej roboty.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1708
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 15:14 »
Ja bym się nie przejmował ilością ludzi którzy zaliczają DNF - o ile nie ma tam zawałów, wypadków, itp. Ostatnio mam nawet wrażenie, że DNF łatwiej przychodzi doświadczonym ultrasom niż nowicjuszom ;)
Prawda jest taka, że im liczniej obsadzona impreza typu MPP, tym budżet większy i coraz więcej się w nim zmieści. MPP ma dla przykładu chyba najlepszą obsługę foto wśród polskich ultra. To nie jest za free.

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 15:54 »
MPP ma dla przykładu chyba najlepszą obsługę foto wśród polskich ultra. To nie jest za free.

O, a gdzie można zobaczyć zdjęcia?

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1708
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 15:55 »
Z tej edycji jeszcze nie ma, ale widziałem Bartka Pawlika na Gliczarowie, więc tylko kwestia czasu pewnie.

Offline Mężczyzna dodoelk

  • Wiadomości: 466
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 14.01.2015
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 16:28 »
Dobrze, że jak pchałem Makowską, Rdzawkę i Gliczarów w 2016 to nikt zdjęć nie robił :)

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5073
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 17:54 »
Moim zdaniem, medal, koszulka ukończyciela i strój to powinien być przywilej tylko i wyłącznie tych, co maraton ukończyli w limicie czasu. Trochę tego żelastwa z imprez ultra nazbierałem i wśród tego mam taki jeden medal, gdzie dojechałem po limicie czasu(tegoroczny podróżnik). Mam wielki niesmak z tym związany. Nie zasługuję na niego, wcale go nie chciałem, dali z zaskoczenia to wziąłem, ale po głębszym zastanowieniu bardziej mi zawadza i psuje galerię. Także moje przesłanie jest takie, że jeżeli nieukończyciel dostaje laurki ukończyciela, to nawet dla niego samego wcale to nie jest takie och ach. Oczywiście, każdy na to może patrzyć inaczej, ja tam nie lubię takich fejkowych trofeów.
Jednak w tym całym nieukończeniu tego maratonu w limicie przemiłe było to, że ktoś z organizatorów na mnie czekał z ciepłym posiłkiem na mecie i ten fakt zawsze wywołuje u mnie ciepłe wspomnienia. Tego na tegorocznym MPP nie było, mogę jedynie orgom zasugerować, żeby może przemyśleć, czy nie warto posiedzieć te dodatkowe 24h, żeby przynajmniej część spóźnialskich przywitać, pocieszyć etc. Apropos pocieszyć, misia, kubek, cokolwiek jako nagrodę pocieszenia też można dać, ale w żadnym razie nic konkretnie związanego z MPP.

Sam limit wcale nie jest taki trudny. Moim zdaniem jest tam spokojnie miejsce na dodatkowe 200km względnie płaskie, czy 100km górzyste. I tu moja druga sugestia, może nie jeździć cały czas na siłę po linii prostej z północy na południe, tylko zahaczyć, o Bug albo Beskid Żywiecki czy nawet Bieszczady. Wydaje mi się to całkiem ciekawe utrudnienie.

Na koniec uwagi do górskiego odcinka. Po pierwsze za dużo ostrych podjazdów, na których większość zawodników musiała zsiąść i pchać. Rabka i Gliczarów w zupełności wystarczą, a może i sama Rabka czy sam Gliczarów. Po drugie strasznie mnie wkurzało jak na trudnym podjeździe był duży ruch. Kadencja 50, prędkość poniżej 10, walczę, rower lata na lewo prawo, a obok pędzący małopolscy kierowcy jeden za drugim.

Tak poza tym to wszystko spoko, poznałem nowy level moich możliwości bez snu(poza kilkoma resetami). W trzeciej dobie przestało mi się chcieć spać, za to widziałem różne zwierzęta i niebywałe stwory latające po lasach. Na mecie za to zasnąłem na stojąco pod prysznicem, także granica wydaje się cienka, zalecam ostrożność...

Offline Mężczyzna poltugalczyk

  • Wiadomości: 292
  • Miasto: Kraków/Doha
  • Na forum od: 08.06.2011
    • Mój podcast o podróżach
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 18:11 »
Spotkanie pożegnalne w Krakowie na dworcu PKP.


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MPP 2021
« 15 Wrz 2021, 20:56 »
A tutaj obszerna galeria Ani eM, której mąż Darek jechał maraton i która samochodem towarzyszyła maratończykom na całej trasie wyścigu:
https://www.facebook.com/anna.mlotek/posts/4623693887654506

Szczególne wrażenie robią te zdjęcia, gdzie udało się złapać zawodników jadących w ostrej ulewie  :lol:










Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Odp: MPP 2021
« 16 Wrz 2021, 09:32 »
Fakt, super ujęcia.
W ogóle, zdjęcia pierwsza klasa. Jest nawet parę, na których sam jestem :)
Ale niektórzy, to naprawdę załapali się na zdjęcia - marzenia - np. Ola :)

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: MPP 2021
« 16 Wrz 2021, 13:44 »
Sam limit wcale nie jest taki trudny.

Zgadzam się w pełni. Dwa lata temu w połowie dystansu wysiadło mi kolano w prawej nodze. Początkowo miałem się wycofać na nieco ponad 360 km do mety. Długo pospałem, po czym postanowiłem spróbować dojechać do mety. Prawą noga naciskała z siłą jaką ciągła ją grawitacja, na stromych podjazdach często musiałem zsiadać, a mimo to dojechałem do mety z zapasem ponad 2 godzin do limitu. Także nie jest on specjalnie wyśrubowany, przynajmniej dla osób, które już choć raz jakiś tysiąc pojechały.  ;)
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum