problem jest brak widoczności
2. koło w trenażerze stoi na podkładce przez to cały zestaw jest jakieś 5 cm wyżej w porównaniu do tego co jest w rzeczywistości - kolosalna różnica
Czy ktoś próbował "peryskopów" ewentualnie pajączków które trzymałyby głowę na suspensorach w pozycji umożliwiającej wygodne patrzenie przed siebie w pozycji lemond?
A czy tylne koło w trenażerze nie jest również podniesione? A jeśli nie, to dlaczego stosowałeś podkładkę pod przednie koło? Nie powinno być raczej żadnej odczuwalnej różnicy.
Zjazdy na lemondce to chyba średni pomysł. Można np. nieco za późno załapać za klamki i niewesoło będzie. Chyba, że masz na myśli bardziej fałdki niż góry
A kiedy zmienisz pozycję/chwyt to będziesz patrzył w niebo na stałe?
@Wilk: Padłem
Najlżejsze będą balony z wodorem podczepione do szyi.
Czy ktoś próbował "peryskopów"
Cytat: login w 24 Lut 2021, 16:38Czy ktoś próbował "peryskopów"Ja bym polecał ćwiczenia pleców i karku. Rozciąganie, żeby dało się tę głowę podnieść. I wzmacnianie, żeby długo dało się ją trzymać wysoko.Marek