TourdePolska 2020 - relacja z mojej wyprawy

[Pyndalarz]

Cześć,

w ubiegłe wakacje wybrałem się na wyprawę po Polsce. Zasięgnąłem tutaj na forum wsparcia, jakie drogi wybrać i co warto zobaczyć. Przebieg wyprawy również nagrywałem, żeby bliżsi znajomi, którzy interesowali się tą wycieczką, mogli co nieco zobaczyć. Jednak dostałem wiele prywatnych wiadomości od forumowiczów, których interesowała jakaś relacja z tego wyjazdu. Tak też podjąłem decyzję, że materiały z wyprawy udostępnię publicznie, ale... Pojawiły się przeszkody.

Niestety umiejętności vlogowania okazały się bardzo małe. Byłem trochę nieśmiały przed kamerą, ale dzień po dniu ta presja schodziła, lecz niestety doszły problemy natury technicznej... Zapomniałem włączyć w kamerce stabilizację obrazu, więc obraz lata we wszystkie strony i nie pomyślałem jakie spustoszenie dla mikrofonu może zrobić wiatr. Przeglądając nagrane materiały i ich jakość, a także "moje gadanie głupot" chciałem cały temat porzucić, ale pomyślałem: a co mi szkodzi? Każdy jest jaki jest, najwyżej ludzie nie będą oglądać, ocenią film negatywnie, a może z drugiej strony komuś taki materiał się spodoba. Wyciąłem więc co się dało...

I tak oto, chciałbym wam przedstawić mini serial z mojej 6 dniowej wyprawy.
Dodam, że uczenie się na błędach, dało mi dużą wiedzę, dzięki czemu jakość materiałów, dźwięku, sposób nagrywania i przedstawiania tego, ZNACZNIE POPRAWIĘ podczas kolejnej wyprawy, którą planuję na wakacje 2021 (o ile oczywiście uda się ją zorganizować).

Zapraszam zatem do obejrzenia 1 odcinka i jednocześnie proszę o wyrozumiałość i wybaczenie masy błędów. Może komuś materiały się spodobają Kolejne odcinki pojawią się na dniach.

ETAP #01 - Sobków - Starachowice - Radom - Warszawa (251 km)

[Kamilek]

O stary jak ja Cię rozumiem. Człowiek się naogląda YouTube, tam tak prosto to wszystko wygląda, ludzie mówią składnie, ciekawie, z sensem. Ale jak samemu złapiesz za kamerę i próbujesz coś stworzyć to się okazuje że to nie takie łatwe😅

Ja zmontowałem jeden filmik z maratonu z 2019, przy dobrych chęciach i po pijaku można co najwyżej powiedzieć że jest mocno średni:) mam nagrany inny maraton z 2020 ale się okazało że 80 procent to ujęcia moich owłosionych nóg i asfaltu...

Ale chyba nie ma się co przejmować tylko wyciągać wnioski i się poprawiać, ja pamiętam moje pierwsze słowa po po przebudzeniu gdy próbowałem coś nagrać i opowiedzieć:
"Hmm... Wstałem... Eeee... Żyje i zaraz będę jechał. No nie wiem co mam ku**a jeszcze gadac" 🙃

Mówienie do kamery nie jest naturalne, trzeba się tego nauczyć.

Co do Twojego filmiku, obejrzałem, skrzywiłem się na wjeździe techno z nikąd trochę monotonii, jedziesz i mówisz, mało przebitek na krajobraz, wnioskuje też że cały wyjazd planujesz spać w kwaterach a to właśnie ujęcia z biwaków dodają du,o smaku relacją, ale jak sam mówiłeś z materiału który nagrałeś ciężko coś profesjonalnego zmontować mimo to materiał nie odrzuca i z chęcią zobaczę dalsze "stejdże"

Nie myślałeś żeby dodać narrację na spokojnie w postprodukcji z cichym podkładem spokojniejszej muzyki ?

[Bitels]

Bardzo fajnie to wyszło.
Nie to, co mój pierwszy filmik.
https://youtu.be/iZGTrgSl6CI

Będę czekał na kolejne odcinki, a od Ciebie uczył się, jak gadać do kamery, bo trochę dziwnie się z tym czuję
Powodzenia.

[Pyndalarz]

O stary jak ja Cię rozumiem. Człowiek się naogląda YouTube, tam tak prosto to wszystko wygląda, ludzie mówią składnie, ciekawie, z sensem. Ale jak samemu złapiesz za kamerę i próbujesz coś stworzyć to się okazuje że to nie takie łatwe😅

Ja zmontowałem jeden filmik z maratonu z 2019, przy dobrych chęciach i po pijaku można co najwyżej powiedzieć że jest mocno średni:) mam nagrany inny maraton z 2020 ale się okazało że 80 procent to ujęcia moich owłosionych nóg i asfaltu...

Ale chyba nie ma się co przejmować tylko wyciągać wnioski i się poprawiać, ja pamiętam moje pierwsze słowa po po przebudzeniu gdy próbowałem coś nagrać i opowiedzieć:
"Hmm... Wstałem... Eeee... Żyje i zaraz będę jechał. No nie wiem co mam ku**a jeszcze gadac" 🙃

Mówienie do kamery nie jest naturalne, trzeba się tego nauczyć.

Co do Twojego filmiku, obejrzałem, skrzywiłem się na wjeździe techno z nikąd trochę monotonii, jedziesz i mówisz, mało przebitek na krajobraz, wnioskuje też że cały wyjazd planujesz spać w kwaterach a to właśnie ujęcia z biwaków dodają du,o smaku relacją, ale jak sam mówiłeś z materiału który nagrałeś ciężko coś profesjonalnego zmontować mimo to materiał nie odrzuca i z chęcią zobaczę dalsze "stejdże"

Nie myślałeś żeby dodać narrację na spokojnie w postprodukcji z cichym podkładem spokojniejszej muzyki ?

Rzeczywiście tą monotonię wyczułem podczas montażu i sam będąc widzem odbieram te moje filmy dość średnio. Tak spałem w kwaterach. Biwak super sprawa, ale nie wyobrażam sobie zabierać takiego sprzętu na rower szosowy :p
Co do muzyki to już nie będę nic zmieniał bo w zasadzie wszystkie filmy mam już zmontowane i wyrenderowane, ale na przyszłość na pewno wezmę te uwagi do siebie

Ogólnie rzecz biorąc wiem jak wszystko poprawić, żeby następna relacja była na prawdę fajna, nie tylko według mojej oceny, ale także dla widzów. Tutaj w zasadzie dzień przed wyjazdem ktoś mi podsunął pomysł nagrania wyprawy, więc wyszło fatalnie :p Ale po doświadczeniu tego na własnej skórze wnioski wysunęły się same

[Pyndalarz]

Bardzo fajnie to wyszło.
Nie to, co mój pierwszy filmik.
https://youtu.be/iZGTrgSl6CI

Będę czekał na kolejne odcinki, a od Ciebie uczył się, jak gadać do kamery, bo trochę dziwnie się z tym czuję
Powodzenia.

Dzięki

[Pyndalarz]

Na kanale pojawiła się relacja z 2 dnia, także zapraszam... Materiału nie ma zbyt dużo, gdyż wręcz nagrywałem tego dnia na siłę. Byłem sfrustrowany warunkami pogodowymi - wiecie jak to jest: Lipiec, a temperatura nie dochodzi do 15 stopni, do tego mocny wiatr, który nie dość, że utrudnia jazdę to jeszcze powoduje, że odczuwalna temperatura to 5 stopni i do tego przelotne opady. Tak więc miałem gorszy dzień, trasa była fajna, ale kompletnie nie miałem chęci do nagrywania, więc nie boję się powiedzieć, że to najgorszy film z tego wyjazdu. Nie mniej jednak zapraszam do zobaczenia i... czekajcie na 3 odcinek. 3 dzień był zdecydowanie najlepszy

ETAP 2: Warszawa > Nasielsk > Ciechanów > Mława > Iława > Malbork (302 km)

[Pyndalarz]

Światło dzienne ujrzała relacja z 3 dnia! Bez dwóch zdań to właśnie ten dzień wspominam najlepiej  Zatem... Zapraszam do oglądania

ETAP 3: Malbork > Trójmiasto > Władysławowo (136 km)

[Pyndalarz]

Kolejny odcinek - dzień 4

ETAP 4: Władysławowo > Kaszuby > Bory Tucholskie > Bydgoszcz (269 km)

[Pyndalarz]

Zobaczcie czy udało mi się wygrać wyścig z pogodą, czy zostałem zmieciony przez nawałnicę To wszystko w odcinku numer 5, który przedstawiam poniżej
P.S. Zapraszam również do zobaczenia poprzedniego odcinka. Link powyżej.

ETAP 5: Bydgoszcz > Poznań (131 km)

[Pyndalarz]

Przyszedł czas na ostatni odcinek z mojej wyprawy. Zapraszam do obejrzenia i jednocześnie dziękuję za "wspólną" podróż
Dodam jeszcze, że w najbliższym czasie pojawi się dłuższa relacja z ultra, które jechałem na zakończenie sezonu z Katowic do Warszawy

ETAP 6: Poznań > Kalisz > Wieluń (216 km)