Ale to nie ma co osiadać na laurach tylko trzeba iść za ciosem, Podróżnik na 300km czeka
A dzisiaj trwa Piękny Zachód, paru forumowiczów startuje, bardzo przyzwoicie jedzie 4gotten (177), właśnie robi chyba najcięższy podjazd maratonu na Zakręt Śmierci . Jechali też zly_szelag i LKRISS, ale widzę, ze już się wycofali, w pierwszym przypadku to chyba jakaś awaria, bo już od samego początku monitoring pokazywał koniec stawki, a normalnie to Michał sporo lepsze wyniki notuje. Swoją drogą to może i na dobrze to wyjdzie, bo Michał jedzie też Podróżnika, a tak tydzień po tygodniu jechać ciężki maraton na 500km to już się człowiek nie zregeneruje w pełni.https://www.pz2021.1008.pl/
A dzisiaj trwa Piękny Zachód, paru forumowiczów startuje, bardzo przyzwoicie jedzie 4gotten (177), właśnie robi chyba najcięższy podjazd maratonu na Zakręt Śmierci . Jechali też zly_szelag i LKRISS, ale widzę, ze już się wycofali, w pierwszym przypadku to chyba jakaś awaria, bo już od samego początku monitoring pokazywał koniec stawki, a normalnie to Michał sporo lepsze wyniki notuje. Swoją drogą to może i na dobrze to wyjdzie, bo Michał jedzie też Podróżnika, a tak tydzień po tygodniu jechać ciężki maraton na 500km to już się człowiek nie zregeneruje w pełni.https://www.pz2021.1008.pl/quote]Kierowca w golfie pokazał mi kto rządzi na lokalnych drogach. Wyprzedzając mnie na przejeździe kolejowym za Świeżawą zjechał na prawo, żeby uniknąć zderzenia z samochodem z naprzeciwka. Wylądowałem na poboczu z rozbitym kolanem. Później już jechałem ostrożnie, żeby nie zepsuć kolana bardziej. Podjazd do Zakrętu Śmierci jechałem pierwszy raz. Na RwGps nie wydawał się tak strony. Na szczęście w nocy mogłem sobie pozwolić na zygzakowanie. Przez to pewnie podjazd wyszedł o 50% dłuższy 😜
Kierowca w golfie pokazał mi kto rządzi na lokalnych drogach. Wyprzedzając mnie na przejeździe kolejowym za Świeżawą zjechał na prawo, żeby uniknąć zderzenia z samochodem z naprzeciwka. Wylądowałem na poboczu z rozbitym kolanem. Później już jechałem ostrożnie, żeby nie zepsuć kolana bardziej.
Podjazd do Zakrętu Śmierci jechałem pierwszy raz. Na RwGps nie wydawał się tak strony. Na szczęście w nocy mogłem sobie pozwolić na zygzakowanie. Przez to pewnie podjazd wyszedł o 50% dłuższy 😜
Awaria zawodnika. Nie było możliwości aby to kontynuować. Te 160 wcale nie mniej kosztowało niż normalnie 500...
Ale to jakieś z żołądkiem problemy, czy coś poważniejszego? Do Podróżnika się wykurujesz?
A dzisiaj trwa Piękny Zachód, paru forumowiczów startuje, bardzo przyzwoicie jedzie 4gotten (177), właśnie robi chyba najcięższy podjazd maratonu na Zakręt Śmierci . Jechali też zly_szelag i LKRISS, ale widzę, ze już się wycofali, ...Też odnośnie monitoringu - to trzeba przyznać, że w przypadku imprezy ze startem w wielu grupkach monitoring Roberta Janika bije inne na głowę, bo jest klasyfikacja na poszczególnych punktach uwzględniająca różnicę ze startu, bez tego to kibicowi ciężko się połapać. Bo np. startująca w czwartek Pomorska 500 - to ten monitoring to była porażka, to już trzeba nad tym siedzieć cały i sprawdzać dziesiątki zawodników, przeliczać ich czas startu by się połapać kto jest na jakiej pozycji. Z kolei w monitoringu Janika brakuje mi tego co daje Trackcourse czyli możliwości odtworzenia wyścigu już po jego odbyciu, to pozwala sobie dokładnie przeanalizować imprezę, zobaczyć gdzie byli znajomi itd. Ale ten nowy typ monitoringu co był na Pomorskiej to już ani jednego, ani drugiego nie dawał, zdecydowanie najsłabszy system jaki widziałem na polskich wyścigach.