Autor Wątek: Pojezierza woj. zachodniopomorskiego i wielkopolskiego z dziećmi  (Przeczytany 32425 razy)

Offline Mężczyzna Beder

  • Niech żyją rowerzyści !
  • Wiadomości: 185
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 15.05.2014
    • Facebook
W tym roku przymierzam do kinderwyprawki i szukam inspiracji.

Gdybyśmy my mieli podróżować z dziećmi, to Polską, poza ledwie kilkoma wyjątkami o których piszesz, nie zawracalibyśmy sobie głowy. "Patriotyzm" vs. nieporównywalny poziom bezpieczeństwa - łatwo wybrać :)

Szy.
IMO Polska łatwiejsza na próbę dla dzieci z przyczyn logistycznych. Z drugiej strony jako czytelnik Twoich rowerowych wojaży jestem skutecznie zachęcony do wyprawki np. w Niemczech, gdzie mniemam rowerzyści są jednak bardziej bezpieczni. Zobaczymy - niemieckie trasy kuszą. Zobaczymy co COVID wymyśli w najbliższych miesiącach :)
 

Offline Mężczyzna Sebastian

  • Wiadomości: 184
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.03.2015
    • Dzieciaki w Plecaki

Sebastian, a ten Spreewald, są tam miejsca do kąpania? Pod kątem dzieci potrzebuję dużo wody, najlepiej codziennie, one to lubią, to je motywuje..  możliwość pluskania się w morzu czy bajorze:)
Teren, po którym jeździliśmy to jeziora, kanały itp. Jest więc tam sporo miejsc. 2 kempingi na których byliśmy, były nad jeziorami. Inne nad kanałami. Jest więc gdzie się pluskać. To był jednak chyba jedyny wyjazd, gdzie dzieciaki nie wchodziły na kąpiel do jezior/rzek. Może z powodu pogody (czasami było chłodniej niż w trakcie innych wyjazdów) a może dlatego, że były świetne place zabaw i inne atrakcje, jak np. Wasserplatz (wodny plac zabaw) na którym spędziliśmy z 5 godzin na wodnych zabawach - czyli ich wymaganie o zabawie w wodzie i kąpaniu się było spełnione :)
To, co nas tam zaskoczyło, to godziny pracy sklepów - dużo krótsze niż w Polsce (jednak da się tak żyć) oraz brak możliwości płatności kartą w wielu miejscach - i to jedyne utrudnienie, ale jak już się przyzwyczailiśmy, to nie było to problemem. Czas dojazdu był porównywalny z tym, jaki poświęciliśmy na dojazd w różne Polskie rejony.

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Okolice Milicza dość fajne ale szlaki częściowo albo w większości powstały przez pomalowanie znaków na drzewach. I nic więcej. Ten, śladem wąskotorówki prowadzi od do i trzeba kombinować żeby zrobić pętlę. Moja żona jeździ tak sobie i chwilami narzekała na duże ilości piachu, korzeni i w ogóle typowo "terenową" jazdę. Część szlaków prowadzi też normalnymi drogami więc z kierowcami debilami też się spotkaliśmy. Smaczne ryby pozwoliły nam wynagrodzić te niedogodności. Mieliśmy też fajną miejscówkę, którą mogę szczerze polecić. Ale to już na priv żeby nie śmiecić w wątku.
No i tak jak Szy - polecam zachodnich sąsiadów.
Paweł.

Offline Kobieta wilhelminaslimak

  • Wiadomości: 365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.03.2011
    • foty na flickr.com
zawsze namawiam do przekroczenia granicy na Odrze (lub Nysie), by wszystko zmieniło się diametralnie.
A jak ze spaniem na dziko za zachodnią granicą? Jak ze spontanicznością?
Jak dzieci były mały to pare razy byliśmy w Austrii/w Czechach, bardzo mi się wtedy to podobało, ale teraz jak dzieci są wieksze to często rozbijamy się gdzie popadnie, jest ładne jeziorko, to zostajemy na noc nawet po godzinie jazdy. Zresztą na kempingach to się trzeba zachować :-) No i mnie strasznie męczy ta konieczność dojechania gdzieś konkretnego dnia.

I jak tam z tłumem na drogach dla rowerów? Nie ma problemów z mijaniem się, z jazdą parami?
Ja uważam, że samochody jak samochody, ale kultura na trasach rowerowych u nas jest tragiczna. My przetaliśmy zupełnie jeżdzić z dziecmi WTRką, bo nie było wyjazdu, żeby któryś nie dostał wiązanki od pana w lajkrze (a raz zdarzył się i kop w oponę). Nie ma opcji jechania obok siebie. Takie wycieczki to dla moich dzieci nie atrakcja, bo oni sobie chcą pogadać, a nie uważać cały czas.
Jakoś z sachomodami jest łatwiej, bo przynajmniej te jadące z naprzeciwka nie spychają:-)

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
A jak ze spaniem na dziko za zachodnią granicą? Jak ze spontanicznością?
Jak dzieci były mały to pare razy byliśmy w Austrii/w Czechach, bardzo mi się wtedy to podobało, ale teraz jak dzieci są wieksze to często rozbijamy się gdzie popadnie, jest ładne jeziorko, to zostajemy na noc nawet po godzinie jazdy. Zresztą na kempingach to się trzeba zachować :-) No i mnie strasznie męczy ta konieczność dojechania gdzieś konkretnego dnia.

To wszystko "zależy" :) - nie da się ukryć, że Niemcy lubią porządek, ale...

... odpowiadam w bardziej powiązanym tematycznie wątku - o turystyce rowerowej właśnie w Niemczech:

https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=21893.msg494268#msg494268

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna Beder

  • Niech żyją rowerzyści !
  • Wiadomości: 185
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 15.05.2014
    • Facebook
Okolice Milicza dość fajne ale szlaki częściowo albo w większości powstały przez pomalowanie znaków na drzewach. I nic więcej. Ten, śladem wąskotorówki prowadzi od do i trzeba kombinować żeby zrobić pętlę. Moja żona jeździ tak sobie i chwilami narzekała na duże ilości piachu, korzeni i w ogóle typowo "terenową" jazdę. Część szlaków prowadzi też normalnymi drogami więc z kierowcami debilami też się spotkaliśmy. Smaczne ryby pozwoliły nam wynagrodzić te niedogodności. Mieliśmy też fajną miejscówkę, którą mogę szczerze polecić. Ale to już na priv żeby nie śmiecić w wątku.
No i tak jak Szy - polecam zachodnich sąsiadów.
Dzięki podeślij Please miejscowę na priv. Jeszcze nie  wiem gdzie wyruszymy. Wiadomo w tym roku. Obić rozdaje karty. Ma razie kupiłem namiot

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4896
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
W Brandenburgii spałem rodzinnie raz na dziko bo "tak wyszło".
Raz też autem wjechałem po prostu w las i spaliśmy w namiocie bo nie mogliśmy znaleźć kempingu bardzo słabo oznaczonego i chyba ślepy byłem.
Na trasie spreewald czy gurkenradweg czyli ogórkowej też spaliśmy. Poniżej przykładowe foto.
Akurat te wschodnie dawne Niemcy to całkiem dobre do spania na dziko bo trochę dziczy jeszcze mają w przeciwieństwie do południa i zachodnich.
Zasada być cicho, nie śmiecić, nie palić ognisk i śladu po obecności.

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1389
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum