Jedno co jest pewne - to że całorocznej czapki nie kupisz. Na mrozy mam czapkę z windstopperem z przodu, na chłody cieńszą, bez windstoppera, na trochę cieplej takie skrzyżowanie czapki z chustą, które sobie wiążę na głowie, a jak jest naprawdę ciepło i nie ma bardzo ostrego słońca to się zwykle zalewam potem bez czapki.