Ochrona głowy w bivy bagu

[Kòpôcz]

Stałem się właśnie posiadaczem podobnego z goretexu, niestety testy w terenie dopiero w przyszłym sezonie. W hamaku spać nie jestem w stanie, dla mnie to szansa na obniżenie gabarytu i mniej problemowe od tarpa rozbijanie. Na sucho w chałupie postawienie tego to szybkie i proste do bólu postawienie schronienia.

[Gio]

Kupiłem w zeszłym roku podobny wynalazek na Ali
 (https://www.aliexpress.com/item/1005002961122799.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.296757e7E96Bxy&algo_pvid=ba68be99-739e-4c1e-93aa-96a2eb20abac&algo_exp_id=ba68be99-739e-4c1e-93aa-96a2eb20abac-20&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000031079552985%22%7D&pdp_npi=2%40dis%21PLN%21231.25%21231.25%21%21%21%21%21%400b0a0ae216703688403487375e3700%2112000031079552985%21sea&curPageLogUid=PSVAVsnXRSq2)
też ma moskitierę w wejściu i nawet małe okienko w nogach (również zasłonięte moskitierą).

Spałem w nim jedną noc i stwierdziłem, że wynalazek ten zupełnie nie ma sensu. Tzn. ten mój nocleg był całkiem ok, ponieważ była dobra pogoda, ale...
... ze względu na małą wysokość nie tylko się nie da w środku przebrać (to jest oczywiste), ale też nie da się szybko wrzucić do środka śpiwór i inne rzeczy potrzebne do spania, wejść samemu, zamknąć tropik i już dalej urządzać sobie nocleg  w środku będąc osłoniętym od deszczu. Może Houdini w szczycie formy i dał by radę, ale zwykły człowiek nie. Tak że próba rozbicia tego w deszczu moim zdaniem skończy się spaniem w mokrym śpiworze i mokrych ciuchach.

Jakieś 300-400 g. ciężej i mamy pełnoprawny, wolnostojący namiot, a 100 g. ciężej waży Lanshan 1 (razem z kawałkiem stelaża zamiast kijka trekingowego).