Sama młodzież?
- dzięki!
Nic nie mieliśmy zarezerwowane, cała podróż to jeden wielki spontan i chyba tylko raz zdarzyło się, że zapadał zmrok, a my jeszcze nie mieliśmy noclegu. Dobrych ludzi jednak nie brakuje i jak się popytasz, to zawsze coś znajdą. Namiotów nie braliśmy, bo taki był warunek mojej żony.
Ale gdzie ten facet 50+? Sama młodzież z dziewczyną włącznie. Serio!
Noclegi mieliście zaklepane czy szukaliscie codziennie?