VII KMT 7-8.08.2021

[Antracyt]

Życzę powodzenia na trasie wszystkim startującym. Oczywiście życzę również pogody (ducha i tej na zewnątrz). Będę Wam kibicował przy monitoringu.

Powodzenia!!!

[Hipek]

A jeszcze kwestia roweru, elegancko wyczyszczony i świeżo nasmarowany w domu, a w bazie maratonu już upierniczony jak po 1000km

No ale przynajmniej wtedy wygląda się jak ultras na starcie, a nie jak wyelegantowany panicz z samej stolycy, co przywiózł wypachniony rower nasmarowany smarem o zapachu owoców leśnych.   

[Kamilek]

No ale przynajmniej wtedy wygląda się jak ultras na starcie, a nie jak wyelegantowany panicz z samej stolycy, co przywiózł wypachniony rower nasmarowany smarem o zapachu owoców leśnych.   

a jest taki? jak tak to ja z chęcią skorzystam i to dla siebie nie dla do roweru 

Życzę powodzenia na trasie wszystkim startującym. Oczywiście życzę również pogody (ducha i tej na zewnątrz). Będę Wam kibicował przy monitoringu.
Powodzenia!!!

Podziękował!

[Bitels]

Szerokości wszystkim życzę.
Padać nie będzie. Nie może, przecież to najlepsza impreza w Kórniku

[Antracyt]

A jeszcze kwestia roweru, elegancko wyczyszczony i świeżo nasmarowany w domu, a w bazie maratonu już upierniczony jak po 1000km

No ale przynajmniej wtedy wygląda się jak ultras na starcie, a nie jak wyelegantowany panicz z samej stolycy, co przywiózł wypachniony rower nasmarowany smarem o zapachu owoców leśnych.   

Nie jestem ze stolicy, ale regularnie "kąpię się z rowerem":



mam zestaw kosmetyków rowerowych, także tych o zapachu cytrynowym:



mam też wazonik na kierownicy na świeże kwiatki:



ale błotka nie unikam:



Nie jestem ultrasem, ale chętnie kibicuję innym i podziwiam.

Nie czuję się jednak na siłach żeby wystartować w ultra. Może kiedyś... Może KMT?

[Wilk]

No ale przynajmniej wtedy wygląda się jak ultras na starcie, a nie jak wyelegantowany panicz z samej stolycy, co przywiózł wypachniony rower nasmarowany smarem o zapachu owoców leśnych.   

Na razie to mam wyjazd marzeń. W Warszawie lało, w czasie przebierania się przewrócił mi się rower i przedziurawilem Tailflina za 1500zl. A jeszcze pod dworcem łańcuch się rozpial i trzeba było na deszczu to naprawiać.

Tak to się kończą deszcze na dojezdzie

[Kamilek]

Tailfin za 1500zł, o cholera kupa hajsu i teraz juz chyba tylko zostaje szara taśma do łatania dziur
Ja wczoraj zainwestowałem 160zł w klocki metaliczne i to wydawało się dużo, a dodatkowo podczas zakładania pacze na tarcze a tam RESIN ONLY....
Na szczęście żywiczne czekaja już na mnie w paczkomacie w Poznaniu wiec powinno być dobrze

[memorek]

Ulewa na dojeździe czy tym bardziej na starcie - to dla mnie gorsze niż jak już na trasie maratonu złapie

Mam dokładnie tak samo. 5 minut po starcie może sobie padać, ale nic mnie tak nie wkurza, jak uwalanie roweru deszczem przed startem.

a nie jak wyelegantowany panicz z samej stolycy, co przywiózł wypachniony rower nasmarowany smarem o zapachu owoców leśnych

To ja, u siebie na prowincji, mam równie stołeczne upodobania. Tylko u nas nie mamy w sklepach smarów zapachowych. Niestety.


Marek

[Hipek]

Tak, wiem, widać Was dziwaki wszędzie, pachniecie na starcie, pachniecie na mecie, nawet w trasie bierzecie kąpiel... 

[Elizium]

Czymś ta Warszawa musi się różnic od reszty wsi w tym kraju…

Spadam nach baza..

[Hipek]

Ej, jbc to jestem słoikiem i mieszkam w miejscu, gdzie niedawno były bagna, a trochę wcześniej dookoła pola kapusty...

[paweł.70]

Czy gdzieś można śledzić na żywo przebieg wyścigu?

Oczywiście życzę szerokiej drogi na trasie.

[Kamilek]

Czy gdzieś można śledzić na żywo przebieg wyścigu?

Oczywiście życzę szerokiej drogi na trasie.

Można, a nawet trzeba
Elizjum wrzucal linki na poprzedniej stronie, ja mam tylko dla 500km
http://event.trackcourse.com/view/vii-kornicki-maraton-turystyczny-500km

[paweł.70]

Już znalazłem ale dzięki za linka

[Elizium]

Jak za dawnych (przedkowidowych) lat