Opona trochę lepsza niż Schwalb

[kotek_terrorysta]

Jeżdżę na shwalbe Smart sam przez cały rok. Zawsze przed zimą zakładam nowy komplet żeby na śniegu mieć nowy bieżnik. Rozmiar 28x1.75.
W większości przypadków daje rade ale nie do koncs. Jak lód pod śniegiem to tyłem zarzuca.

Szukałem sam ale nie znalazłem.
Wiec pytam
Czy są opony nieco cieńsze np. 28x1.6 ale z wyższym bieżnikiem? Idealnie by było gdyby mialy jeszcze trochę kolców na zewnetrzynych klockach.

Ostatnie kilka dni dojazdów do pracy dało mi w kość.

[Siara_iwj]

https://www.schwalbe.com/en/spike-reader/marathon-winter-plus

Te ujeżdżam kiedy przymrozi asfalt i jak dotąd nie miałem gleby. Jednak doradzam używanie tych opon z dodatkową wkładką antyprzebiciową, bo kolce potrafią po ok. 3-4 tys. km wybrzuszać się od środka. Po sezonie używania wkładki miałem na niej delikatne znaki w miejscach gdzie są kolce.

[Felek]

Przejechałeś na tych oponach 3-4 tyś? Szacunek:) Od tygodnia się na nich ślimaczę, opory stawiają niemiłosierne:) Ale to prawda, o wywrotkę trudno i nie trzeba się przy nich pilnować w zakrętach. 3 poprzednie zimy ich nie używałem. Za to jeździłem na nich 4 i 5 lat temu zimą po około 2-3 tygodnie. Łącznie jakieś 1 tyś km i kolce są już mocno zaoblone.

Jest jeszcze taki model, ale z kolcami tylko z boku, nie wiem ile daje. Co do pytania, nie wiem czy to to czego szuka kotek_terrorysta, pisał coś o wyższym bieżniku a te mają mniejszy niż w Smart Sam'ach.

Generalnie nadają się na mocno ubity śnieg i oblodzone powierzchnie, na kopny śnieg gdzie kolce nie dojdą do twardszej powierzchni to niewiele wniosą, pozdrawiam!

[m.arek]

Tłukę na tej oponie dziewiątą zimę, to będzie jakieś naście tysięcy km. Toporna jak cholera, ciężka, nie nadaje się na miękki śnieg, ale za to trzeba dołożyć wielu starań, żeby zaliczyć glebę na lodzie.
Zaokrąglone kolce w niczym nie przeszkadzają, bardziej męczą oko rozkalibrowane otwory.
Przez ten czas zgubiłem jednego kolca, ale on już fabrycznie był źle wsadzony.

[Felek]

Moje po 3 zimach wyglądają tak, w tym czasie wypadło kilka kolców.
 
Ps. Znajomy by zaoszczędzić kupił tylko na przód i mówił, że też dawało radę:)

[m.arek]

Ja mam tylko z przodu, ale nie z oszczędności. Raz, że kilo masy mniej, dwa że nogą łatwiej się podeprzeć niż ręką

[qbotcenko]

O kurde... Smart Samy przez cały rok?! To chyba trzeba mieć ze dwa kilowaty mocy w łydach by ruszyć z miejsca!

[Siara_iwj]

Kupiłem dawno temu Schwalbowy przyrząd do wstawiania kolców i sto tychże. Do dziś nawet nie odpakowałem. Prędzej mi się te opony przetrą na wylot niż wypadnie jakiś kolec. Na stronie Schwalbe jest instrukcja jak je docierać, żeby kolce się lepiej ustawiły w kieszonkach.