Autor Wątek: Alfine 11 a klasyczne napędy  (Przeczytany 48782 razy)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 14 Sie 2021, 13:58 »

Formułuję pytanie (retoryczne): Co jest wieczne? Czy piasty z biegami zewnątrz?
Formułuję odpowiedź: Nie. (Piasty nie ospa.)

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 14 Sie 2021, 14:03 »

 
Powiadasz, że przekładnia była prawie sucha, więc albo ktoś zapomniał sobie zalać ją olejem, albo podróbka, a majfrend na oleju też przyoszczędził.

Albo serwisant zachęcił do częstszych wizyt.

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1002
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 14 Sie 2021, 17:15 »
Shimano w ogóle ma jakąś tendencję to dawania nie tyle smarowideł co potrzeba - piasty są często ledwie posmarkane odrobiną smaru na łożyskach (już nawet nie wspominając, że są przeważnie za mocno skręcone), tuleje przy śrubie mocującej tylne przerzutki do haka są notorycznie suche, co szybko prowadzi do zapieczenia, więc możliwe, że i tutaj nie dolali oleju na taśmie.

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 14 Sie 2021, 17:39 »
Nie wierzę, oni tak nie robią. Japończycy są do bólu precyzyjni, mają to w genach.
Możliwe, że część była składana gdzieś w Malezji, Birmie czy na Filipinach. Wtedy bym się nie zdziwił.

Ewentualnie chińska podróbka, bo oni wszystko podrabiają, czasem nawet w dosyć wysokiej jakości. Kwestia ceny.
« Ostatnia zmiana: 14 Sie 2021, 17:47 liggy »

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1286
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 14 Sie 2021, 18:02 »
Serwisant gadał bzdury , w piastę Alfine 11 wchodzi 50 ml oleju, a to naprawdę niewiele .

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 14 Sie 2021, 18:58 »
... już nawet nie wspominając, że są przeważnie za mocno skręcone...
Wydaje mi się, że warto o tym wspominać, bo to prawda. Tylko, że to nie w temacie wątku... Przepraszam.
Wszystkie nowe piasty Shimano, które kupiłem wymagały lekkiego poluzowania. Nawet niedawno kupiłem nową przednią piastę M563 z 1994r i też była za mocno skręcona, a produkt na pewno produkcji japońskiej.

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1002
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 14 Sie 2021, 19:46 »
Ja już z biegu jak kupię jakąkolwiek część to zaraz wszystko rozkręcam na części, smaruję co trzeba wedle swoich norm i reguluję podobnie. Jak sam nie zrobię to nikt za mnie nie zrobi. Nawet mój Super Record na szosie nie uniknął serwisu w swoim pierwszym dniu :)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 26 Lis 2021, 11:46 »
Po dłuższym okresie jazdy z Alfine mogę napisać, że pod względem funkcjonalności do jazdy po mieście jestem z tego zadowolony. Do roweru i jego specyficznego prowadzenia na które wcześniej narzekałem już jestem przyzwyczajony i nie sprawia mi problemu, choć do teraz nie wiem, z czego ono wynika - czy z tego, że jest on dość krótki (aż mogę zahaczyć nogą o przednie koło przy mocnym skręcie) i lekki (z dodatkowo znacznie obniżoną kierownicą), czy z tego, że ta ciężka piasta go źle wyważa; a może splot obydwóch czynników.

Mam dwa nowe spostrzeżenia:

-Manetka działa nieco inaczej niż w klasycznych napędach - jednym kliknięciem można zrzucić dwa biegi w dół, ale również można wrzucić dwa biegi w górę i jest to wygodne.

-Wyraźnie czuć, że wolnobieg w piaście stawia opór - kiedy zjeżdżam z górki mając ponad 30 km/h i zdejmę nogi z pedałów, to korba zaczyna się kręcić. Nie mam licznika więc nie wiem, przy jakich prędkościach się efekt pojawia. Efekt nie jest mocny i problemu z opanowaniem kręcenia nie ma, nie mam również odczucia, żeby zdejmowanie/zakładanie nóg na pedały rower przyspieszało/spowalniało.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 26 Lis 2021, 13:34 »
-Manetka działa nieco inaczej niż w klasycznych napędach - jednym kliknięciem można zrzucić dwa biegi w dół, ale również można wrzucić dwa biegi w górę i jest to wygodne.

To zależy w jakich napędach. U Shimano w grupach MTB na 12rz obecnie manetka wrzuca w górę do 4 biegów naraz, w dół możesz zrzucić 2

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 26 Lis 2021, 14:06 »

W Rohloffie 14 (czternaście) góra, 14 (czternaście) dół
lub
ile ci ręki (w nadgarstku) starczy.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 26 Lis 2021, 14:26 »
U Shimano w grupach MTB na 12rz obecnie manetka wrzuca w górę do 4 biegów naraz, w dół możesz zrzucić 2
To było już w dwóch ostatnich generacjach XTR 9s (w ostatnim  XT 9s wymagało około kwadransa pracy ze śrubokrętem i dremelem).

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 26 Lis 2021, 17:28 »
Ostatnio tez jeżdżę na piaście planetarnej. Nie jest to jednak Alfine, tylko SRAM Spectro 7. Mam wrażenie, że są nieco większe opory, ale nie przeszkadza to specjalnie, bo na rowerze nie robię specjalnie długich tras. Zalety rozwiązania:

1. Hamulec torpedo pozwala wygodnie trzymać trzymać kierownicę. Nie trzymam kierownicy, tylko kładę na niej dłonie. Praktycznie nie używam zwykłych hamulców. Dodatkowy komfort zapewniają Ergony.
2. Mimo braku tarcz hamulcowych nie brudzę obręczy podczas jazdy w deszczu. Dzięki temu rower nadaje się do całorocznej jazdy.
3. Cały łańcuch jest schowany pod osłoną, więc będzie to mój jedyny rower, w którym daruję sobie parafinowanie :P Spodnie czyste, a smar nie zmywa się na deszczu.

Wada: manetka gripshift zajmuje miejsce i trzeba mieć dłuższe klamki hamulcowe. Krótsze klamki do v-brake lepiej działają.

Podsumowując nawet fajnie działa. Biegi chodzą bardziej gumowato - czasem coś nie zaskoczy i spada na inny bieg, jest ciut mniej jednoznacznie. To zdaje się wina gripshifta, czasem zdarzy się za mało go przekręcić. Przypuszczam, że przewagą względem przerzutki jest to, że nie ma odsłoniętego mechanizmu i nie będzie takich problemów jak z przerzutką, z której wypłukiwany jest smar.

To zależy w jakich napędach. U Shimano w grupach MTB na 12rz obecnie manetka wrzuca w górę do 4 biegów naraz, w dół możesz zrzucić 2
Dementuję pogłoski! Niestety w niskich grupach - takich jak SLX - można wrzucać tylko o jeden bieg w górę i trzy w dół. Jest to szczególnie uciążliwe jeśli używało się normalnych manetek typu bar-end, klamkomanetki campagnolo lub gripshiftów. Z tego powodu byłbym skłonny zmienić manetkę na XT, chyba, że też da się przerobić.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 26 Lis 2021, 17:55 »
Jeszcze nie wiesz, jaki gnój potrafi się zrobic w tej piaście po słonej zimie, jeśli nie będzie smarowana. Tam nie ma absolutnie żadnych uszczelnień, są tylko blaszki jak przed wojną.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 26 Lis 2021, 19:03 »
Dementuję pogłoski! Niestety w niskich grupach - takich jak SLX - można wrzucać tylko o jeden bieg w górę i trzy w dół. Jest to szczególnie uciążliwe jeśli używało się normalnych manetek typu bar-end, klamkomanetki campagnolo lub gripshiftów. Z tego powodu byłbym skłonny zmienić manetkę na XT, chyba, że też da się przerobić.

Czyli widać dopiero od poziomu XT jest ta opcja. W przypadku napędu 12rz, gdzie tych biegów jest naprawdę dużo, ta możliwość zrzutu w dół naraz o 2 biegi to bardzo przydatna sprawa.

Oczywiście też warto pamiętać o gripshiftach (a te i do niższych grup są dostępne) , które pod tym względem są bezkonkurencyjne, nawet elektronikę przebijają.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Alfine 11 a klasyczne napędy
« 26 Lis 2021, 20:33 »
Z tym zmienianiem kilku biegów na raz to z doświadczenia moge powiedzieć, że działało to na klamkomanetkach Campy (Chorus).
Można było zrzucić biegi w dół (kasety, na mniejsze zębatki) o kilka biegów.

Obecnie użytkuję manetki (Deore?) o symbolu BL T910. 10 biegów do trekinga.
I da się wrzucić w górę 2-3 biegi na raz. Trzeba tylko umiejętnie naciskać dźwignię i wrzucić luz na korbie  :).
Praktykuję bardzo często.
W drugą stronę (w dół) się nie da, a byłaby to fajna opcja (zwłaśzcza dla 12-biegowców :icon_twisted:)


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum