Autor Wątek: Paryż-Praga - wakacyjna wyprawa rodzinna  (Przeczytany 4291 razy)

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
W końcu udało mi się skończyć relację z naszej wakacyjnej wyprawy rowerowej z Paryża do Pragi, tzw. Paneuropa Radweg. Pomimo koronawirusa (i innych przeciwności), udało się pojechać, przejechać, wrócić i nie zarazić. :)
Tutaj możecie poczytać: http://sasieczno.pl/relacje/2020-paneuropa-radweg-z-paryza-do-pragi/
Relacja długa, wiele detali jest uwieczniona dla krewnych i znajomych królika raczej, ale może komuś się coś przyda.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Lubię takie drobiazgowe relacje.
Dojechałem z Wami tylko do 22 lipca i muszę przerwać.
Dobrze zapozowana fota "na anioła" przed strzyżeniem  :). Zosia też ma piękny portret w samolocie.
Fajne, na pewno wrócę i pojadę z Wami dalej.

Offline Mężczyzna Yobi

  • Wiadomości: 26
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 11.03.2019
Świetna relacja w szczegółach, podoba mi się - czytam z ciekawością. :-)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
9 latka po 100 km dziennie samodzielnie?

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Przeczytałem całość, na wstępie duże gratulacje dla Zosi i Witka, najmłodszych członków wyprawy, w mojej opinii to duży wyczyn, o ile dla starszych były to rowerowe wakacje to dla tej dwójki z uwagi na wiek bardziej zakrawało to na osiągnięcie sportowe.

Poza kilkoma epizodami z deszczem w zasadzie pogodę mieliście świetną. Zaskakujące jest to, że pomimo jazdy niemal każdego dnia wzdłuż zbiorników wodnych tak mało było okazji by z nich skorzystać. Mieliście też dużo szczęścia, nie licząc problemów z nogą, nie było większych kłopotów.

Że zdjęć najciekawsze miejsca były w Niemczech i Czechach. Te 6 dni we Francji nieco monotonne. Nie wiem czy nie wolałbym skrócić dziennych dystansów kosztem Francji a dzięki temu mieć więcej czasu na zwiedzanie atrakcji położonych w miejscowościach w Niemczech i Czechach, ale to moja opinia.

Co do kempingów, te ceny jakie podawałeś to dotyczyły całej grupy czy tylko Waszej piątki?

Bardzo fajna przygoda, z chęcią przeczytałem bo mnie podobne wyzwania dopiero czekają z moją młodą jeszcze dziatwą, pozdrawiam i gratuluję determinacji!
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Hej,
dzięki za miłe słowa :)
9 latka po 100 km dziennie samodzielnie?
Tak, siostrzenica od dawna jeździ. Te dłuższe odcinki były robione przy stosunkowo dobrych warunkach, bez większych podjazdów. Ostatecznie, 100 to tylko liczba ;) To wcale nie były najtrudniejsze/najdłuższe dni.

Przeczytałem całość, na wstępie duże gratulacje dla Zosi i Witka
Przekazane :)

Poza kilkoma epizodami z deszczem w zasadzie pogodę mieliście świetną. Zaskakujące jest to, że pomimo jazdy niemal każdego dnia wzdłuż zbiorników wodnych tak mało było okazji by z nich skorzystać. Mieliście też dużo szczęścia, nie licząc problemów z nogą, nie było większych kłopotów.
Tak, pogoda dopisała, zdecydowanie. Co do miejsc kąpielowych - jak by się uprzeć, to można było się wykąpać. Nasze wszystkie dzieciaki mają, niestety, kłopoty z alergią (AZS i inne), a większość rzek czy jezior (stawów bardziej) miała taką sobię wodę, więc woleliśmy nie robić sobie niepotrzebnych kłopotów. W porównaniu do zeszłorocznej Szwecji - tam, o ile coś nas powstrzymywało od kąpieli, to raczej chłodek, tutaj - zdecydowanie kolor wody. :)

Że zdjęć najciekawsze miejsca były w Niemczech i Czechach. Te 6 dni we Francji nieco monotonne. Nie wiem czy nie wolałbym skrócić dziennych dystansów kosztem Francji a dzięki temu mieć więcej czasu na zwiedzanie atrakcji położonych w miejscowościach w Niemczech i Czechach, ale to moja opinia.
Trochę tak, iale też trochę nie :) Przejazd przez Francję też miał swój urok, chociaż z pewnością był bardziej monotonny. Cały dystans wymuszał, niestety, pewne kompromisy, jeśli chodzi o postoje i zwiedzanie lub odbicia do jakichś ciekawszych miejsc po drodze, nie położonych w bezpośredniej bliskości trasy.
Co do kempingów, te ceny jakie podawałeś to dotyczyły całej grupy czy tylko Waszej piątki?
Ceny kempingów dotyczyły całej grupy - 8 osób (2 dzieci, 1 prawie-dorosły nastolatek, reszta dorośli), 3 namioty, nie licząc tych dwóch noclegów, kiedy moja żona z synem pojechali do Norymbergi.
Bardzo fajna przygoda, z chęcią przeczytałem bo mnie podobne wyzwania dopiero czekają z moją młodą jeszcze dziatwą, pozdrawiam i gratuluję determinacji!
No, co jak co, ale nie zasypiasz gruszek w popiele, jak czytałem niedawno ;)

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Dzięki, co do ostatniego to staram się, chciałbym by dzieci jak najdłużej z nami jeździły, pozdrawiam i czekam na kolejne relacje z obecnego roku. Ja już planuję kilka tras, zobaczymy co z tego wyjdzie, szerokości!
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011


Zazdraszczam domowej biblioteczki :)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Bardzo fajne i kawał roboty z relacją! :)

Zazdroszczę zdolności przewidywania pogody - rzadko kiedy ze zdjęć znika niebieskiego niebo :)

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Zazdraszczam domowej biblioteczki :)

To u siostry, nie moja :) BTW, nie wiem, czemu zdjęcie mi się nie wyświetla tutaj, jak przekopiuję sam link do osobnej zakładki, to jest okay, dziwne.

Bardzo fajne i kawał roboty z relacją! :)

Zazdroszczę zdolności przewidywania pogody - rzadko kiedy ze zdjęć znika niebieskiego niebo :)

Dzięki - faktycznie, z pogodą udało się pierwszorzędnie. Zwłaszcza, że lipiec potrafi być pod tym względem kapryśny, sierpień zazwyczaj jest bardziej stabilny.

Offline Mężczyzna poglos

  • Wiadomości: 49
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 27.04.2013
Niesamowita wyprawa i kapitalna relacja, gratulacje!!! Mieliście jakieś sposoby na utrzymanie motywacji dzieciaków? Nasze wyprawy rodzinne to jednak 50km max + płodozmian (2 dni roweru, 1 dzień czegoś innego, itd.)... A u Was jak widzę "czysty styl" :D
--
who Jah bless no man curse

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Jeśli chodzi o motywację, to jakoś specjalnie się nie przykładaliśmy. Po prostu było wiadomo, że cały dystans jest, jaki jest, że trzeba go zrobić w danym czasie. Pewną motywacją była konwencja wyjazdu "na bogato" - tzn. spanie na campingach i jedzenie (w większości) w knajpach. Oczywiście, bywały kłopoty, ale raczej krótkotrwałe, dzieciaki są przyzwyczajone, że na wakacje nie jeździ się dla przyjemności ;).

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Podoba mi się ostatnie zdanie:) nic tak nie pozwala odpocząć psychicznie i zapomnieć o codziennych zmartwieniach jak wysiłek fizyczny!
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Piękna wyprawa, gratuluję. Nasza córka pojechała z nami kiedy miała 7 lat, do Rumunii, jeszcze przyczepiona do taty na jednokołowcu. W kolejnym roku była z nami we Włoszech już na swoim sprzęcie i tak aż do 16 roku życia kiedy nas zostawiła na rzecz innej formy wakacyjnych szaleństw. Zawsze kiedy widzę małe dzieci na wyprawach rowerowych myślę sobie, na ile wypraw będą chcieli jeżdzić z rodzicami :)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna R.a.d.e.k.

  • Wiadomości: 60
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 07.02.2016
    • Photo Album
Ja też zawsze ścinam włosy przed każdym większym wyjazdem. Wiadomo, każdy gram się liczy;)

Przyznam się bez bicia, nie doczytałem do końca, skupiłem się na zdjęciach. Ale i bez czytania całości wzmożyliście moją tęsknotę za podróżowaniem, biada wam za to :wink:
bo Radek bez kropek był już zajęty.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum