Bagażnik mocowany do... błotnika

[szy]

Cześć,

dziś taki bagażnikowy dzień - jeszcze jedna sprawa.

W wielu rowerach trekkingowych we wcale nie niskim przedziale cenowym (4-5 tysięcy PLN) pojawiają się bagażniki jak ten:



Albo taki:



Czy to ma prawo działać poprawnie? Przecież jeśli dojdzie do nawet niewielkiego poluzowania dolnych śrub, bagażnik zacznie "jeździć" przód-tył, bo błotniki nie są specjalnie sztywnym wynalazkiem.

Co w takiej konstrukcji powinno mnie utwierdzać, że "będzie dobrze"?

Szy.

[m.arek]

Mi to wygląda bardziej, że błotnik jest zamontowany do bagażnika.

[szy]

Mi to wygląda bardziej, że błotnik jest zamontowany do bagażnika.

No dobra, tak też możemy spojrzeć, ale wtedy bagażnik trzyma się wyłącznie w pionie, na jednej (dwóch) śrubie przy kasecie? I co - łapiesz rower za bagażnik np. żeby go wynieść z pociągu i łatwo obluzowujesz mocowanie. Czy nie?

Szy.

[m.arek]

W zasadzie obluzowanie bagażnika zależy od sztywności błotnika i jego ewentualnych przesunięć.
Zakładając, że bagażnik nie służy do noszenia, to da się z tym żyć i do tego zaoszczędzili parę gramów.

[worek_foliowy]

Wygląda bardzo dobrze - brak widocznych elementów montażowych, ale nie wierzę żeby było równie sztywne jak zwykły bagażnik. Głowna różnica jest taka, że bagażnik zamiast być zamocowany u góry w dwóch punktach ma tylko jeden punkt mocowania. Można obawiać się o brak bocznej sztywności przy większym obciążeniu. Górne pręty często wygalają paskudnie, więc idea w założeniach jest słuszna.

Drugi minus jest taki, że dolne oczka prawdopodobnie nie pozwalają na założenie żadnego innego bagażnika.

[szy]

W zasadzie obluzowanie bagażnika zależy od sztywności błotnika...

... a więc jednak bagażnik zależy od błotnika, a nie błotnik od bagażnika? :>

Zakładając, że bagażnik nie służy do noszenia

Ja noszę zawsze za bagażnik. Przenoszenie roweru za siodełko kończy się luzowaniem uchwytu (jarzma?) siodełka. A za ramę - gdy wynosisz rower z pociągu - nie złapiesz.

Szy.

[szy]

Drugi minus jest taki, że dolne oczka prawdopodobnie nie pozwalają na założenie żadnego innego bagażnika.

Rozumiem, że piszesz tylko o tym drugim - jasne, racja, ale to jakiś następny wynalazek Cube'a, chodziło mi tylko o górę bagażnika.

Ten pierwszy na dole ma klasyczne mocowanie do klasycznych otworów ramy.

Szy.

[zly-sze]

w drugim przykładzie pomiędzy punktem 1 i 2 jest względnie linia prosta, więc po gładkiej nawierzchni i jakby tego specjalnie nie obciążać to może i zadziała. Ale mnie się ten rozkład naprężeń w błotniku bardzo nie podoba. Do tego jeżeli błotnik nie jest do samego dołu(okolice suportu) to chlapie po nogach. Mocno nieprzemyślana konstrukcja.

[worek_foliowy]

Rozumiem, że piszesz tylko o tym drugim - jasne, racja, ale to jakiś następny wynalazek Cube'a, chodziło mi tylko o górę bagażnika.

Ten pierwszy na dole ma klasyczne mocowanie do klasycznych otworów ramy.

Na górnym zdjęciu nie widać jak rozwiązane są dolne oczka

Moim zdaniem całe rozważania o sztywności błotnika nie mają sensu, bo on służy w tym układzie do zasłaniania pręta. Błotnik nie przenosi obciążeń, tylko pręt. Moja sugestia jest taka: idź do sklepu i pobujaj sobie bagażnikiem na boki. W ten sposób będziesz mógł stwierdzić, czy jest sztywno, czy nie.

Z punktu widzenia sztywności układu i ewentualnych problemów rozwiązanie jest kiepskie. Za to estetyka jest bardzo na plus. Nie tylko nie ma górnych prętów bagażnika, ale też i drutów od błotnika. Dłuższy błotnik byłby lepszy, ale z takim też tragedii nie będzie (mam bardzo podobnej długości w jednym z rowerów).

Szy.

worek_foliowy

[kawerna]

Ja widzę, że pod błotnikiem ukryty jest kawałek solidnego aluminiowego profilu. Estetycznie nawet. Tyle, że bez błotnika to kulawo wygląda

[szy]

pod błotnikiem ukryty jest kawałek solidnego aluminiowego profilu

 

Aaa, no i wszystko jasne. Dzięki 

(dopiero teraz widzę, że jest o nim mowa w punkcie 2. - "runs under the fender")

Szy.

[Siara_iwj]

Cwaniaki w tym Cube - zrobili swój własny standard mocowania nóżki, teraz swoje bagażniki (bo naturalnie otworów na górnych tylnych widełkach nie ma)...

[sinuche]

Górne mocowanie bagażnika nie musi byc specjalnie mocne (mialem kiedyś zwykłe pręty mocowane na trytytkach).
Ale musi stabilizować, uniemozliwiać przesuwanie bagażnika na śrubach dolnych. Bagażnik jest wysoki i jest duża dźwignia, przy dużym obciążeniu to nie ma prawa działać.

A górne mocowanie można sobie dorobić bardzo łatwo - kupić obejmę na rurę podsiodłową z gwintem na bagażnik.

[Daniel]

I to faktycznie działa? Sztywność całości nie jest dużo niższa niż przy klasycznym mocowaniu?

[Wilk]

I to faktycznie działa? Sztywność całości nie jest dużo niższa niż przy klasycznym mocowaniu?

Sztywność zależy głównie od jakości bagażnika i dolnego mocowania, górne mocowanie tylko stabilizuje. Jak jeszcze jeździłem z sakwami, to przez pewien czas jeździłem tylko z jednym górnym prętem i żadnych różnic nie było. Natomiast sztywność spadała przy montażu bagażu na osi piasty, choć bez dramatu. Takiego patentu na sztycę nie używałem, ale myślę, że dałoby radę, choć w pewnych ramach może być niewygodne, bo pręt będzie musiał iść dość wysoko.

A jak chcesz mieć koniecznie dwa mocowania - to Tubus ma specjalne obejmy do rowerów bez gotowych dziurek:
https://www.mikesport.pl/tubus-obejmy-do-montowania-tylnego-widelca-24-25mm-tb-71624?from=google&from=kelkoo&gclid=Cj0KCQiA7NKBBhDBARIsAHbXCB5jhh4-jdwHJaYOTug-YJlVvT8ltoTgI6WA6AtO-XYO--7cxkjWaGgaAt4jEALw_wcB