Pozostawianie roweru samego przed sklepem

[zly-sze]

]
(...)

- Zapinasz kask wokół przedniej szprychy i widelca.
(...)

"Drogie Bravo Forum,
przeczytałem u Was, że należy zapiąć kask wokół przedniej szprychy.
Mam w swoim rowerze dużo szprych i nie wiem, która jest przednia
Stoję z tym rowerem i kaskiem w ręku pod sklepem i boję się, że mi sklep zamkną.
Pozdrawiam
Wasz Czytelnik"

Czepiasz się, dla samego czepiania. Opowiedz lepiej jak sobie radzisz z tym strasznym problemem pozostawienia rowerka samego pod sklepem, tak bez żadnej opieki. Btw. oczywiście chodziło o szprychę przedniego koła, czego się z pewnością mimo wszystko domyśliłeś.

[sinuche]

Można też ektronikę zaprząc do systemu antykradzieżowego.
Np. posiadacze elektrycznej przerzutki mogą ją (trzeba to zaprogramować) przestawić w tryb serwisowy, np. w pozycję poza zakresem i złodziej nie odjedzie.
Ew. elektroniczna blokada korby (suportu), można to skonstruować.
Przy hamulcach hydro, dodatkowy zaworek który zaciska tarczę, też może być.

Ale...
Zasada jest jedna, czym droższy rower, tym więcej trzeba zainwestowac w zabezpieczenia

[skaut]

@zly-sze, a co Ty taki agresywny do mnie dzisiaj? Przecież się lubimy. Nieprawdaż?
Nie czepiam się, tylko lubię precyzję. Nasze Forum czytają tysiące osób. Jest skarbnicą mądrości wszelakiej, a rowerowej zwłaszcza.
Stąd nadałem mojemu wpisowi formę listu czytelnika.
A co do meritum?
Łańcuch f-my Abus. Na szyfr.
Najbardziej się bałem kiedyś wcale nie pod sklepem, a w Krakowie. Na Wawelu konkretnie. To znaczy na Wawel nie można rowerem, a ja chciałem pieczątkę na odznakę turystyczną. Na szczęście obsakwionego roweru przypiętego łańcuszkiem nikt nie ruszył.

[Dream Maker]

Może macie jakieś patenty na dobre antykradzieżowe zabezpieczenie sztycy...

Tak - nie martwić się takimi pierdołami.
Od kilku lat jeżdżę na Cane Creeku (zacisk mam na imbusa) i nawet przez myśl mi nie przeszło, że ktoś będzie chciał ukraść mi sztycę

Co do pozostawiania roweru z sakwami przed sklepem to też jakieś urojenia na tym punkcie macie.
Przypinam rower zwykłą cienką linką (nawet gdy pod ramą wisi Abus Bordo) i idę do sklepu. Sakwy niczym nie zabezpieczam.
Gdy czeka mnie większa rozłąka z rowerem i sakwą (jeżdżę tylko z jedną) to rower przypinam Abusem (jak go akurat mam) a linkę przeciągam przez kask, rączkę od sakwy, rączki od namiotu (wożę go na bagażniku) i tylne koło (tak zrobiłem m.in. gdy zwiedzałem jaskinie w Słowenii).
Gdy mam tylko linkę to nią zabezpieczam rower a opisaną resztę przypinam zipem).
Do tego malutkim zipem przypinam klamry w sakwie aby nie można było jej otworzyć.
Takie pozostawianie roweru zdarza się bardzo rzadko i jest raczej zaplanowane więc można wziąć ze sobą te 2-4 zipy więcej.

Innymi słowy pisząc: Więcej luzu Za bardzo się stresujecie

Btw. ja się złodzieja uzbrojonego w zestaw narzędzi nie boję. I tak nie mam z nim żadnych szans. Ja się boję mało bystrego lokalesa, który zwietrzy deal życia w moim rowerze i w przypływie energii i głupoty mi po prostu go gwizdnie.

A co to za różnica kto ukradnie Ci rower?

[zly-sze]

@zly-sze, a co Ty taki agresywny do mnie dzisiaj? Przecież się lubimy. Nieprawdaż?
Nie czepiam się, tylko lubię precyzję. Nasze Forum czytają tysiące osób. Jest skarbnicą mądrości wszelakiej, a rowerowej zwłaszcza.

Agresja? Ależ skąd! Możesz mi wskazać w którym miejscu? Przykro mi, że tak to odebrałeś, nie taki był zamysł mojej wypowiedzi.

[Król Julian]

Mało kto wie, co to jest sztyca Cane Creek, jeszcze mniej jej pożąda.
Idąc tym tropem myślenie to zaraz trzeba będzie osobno przypinać np. bagaznik Tubusa.
Ciekawe zjawisko widziałem w tym roku we Włoszech. Bardzo dużo rowerów stało przypiętych ze skradzionym przednim kołem? Ciekawe po co złodziejom tyle przednich kół?

[sierra]

Mało kto wie, co to jest sztyca Cane Creek, jeszcze mniej jej pożąda.
Idąc tym tropem myślenie to zaraz trzeba będzie osobno przypinać np. bagaznik Tubusa.
Ciekawe zjawisko widziałem w tym roku we Włoszech. Bardzo dużo rowerów stało przypiętych ze skradzionym przednim kołem? Ciekawe po co złodziejom tyle przednich kół?

Zaczynają od przednich kół, następne będą amortyzowane sztyce...
Moim patentem na amatora cudzej własności jest baaaardzo rzadkie mycie Srebrnego Szerszenia (ufajdany w błocie, resztkach trawy nie wygląda zachęcająco)... I to jak na razie działa.

[Borafu]

Ciekawe zjawisko widziałem w tym roku we Włoszech. Bardzo dużo rowerów stało przypiętych ze skradzionym przednim kołem? Ciekawe po co złodziejom tyle przednich kół?

Widocznie jest popyt.
Sam widziałeś jak dużo rowerów potrzebuje przedniego koła 

[sinuche]

Przednie koła kradną we Włoszech, tylne we Fancji, sztyce (Cane Creek) w Polsce. Rama i reszta w innych krajach.
Całość jest składana w Niemczech i sprzedawana później na Olx'ie.

[Król Julian]

Globalizacja 
Ciekawe, czy w takim razie @Global ma z tym coś wspólnego

[Borafu]

Podobno to on je składa

[sinuche]

Składa kto inny.
On je tylko wozi busem

[DamianDE]

Witam po przeczytaniu całego wątku i propozycji zabezpieczeń wydaje mi się moja metoda, którą od lat praktykuje jest najbardziej lekka i skuteczną biorę ze sobą smycz i kaganiec. Gdy wchodzę do sklepu porostu zawieszam smycz i kaganiec na kierownicy bardzo widocznie do tego zapinam zwykła linką. Każdy złodziej chce szybko uciec, jakby ktoś go zauważył, a przed psem ciężko nawet na rowerze, by mu było. Smycz po wyjściu do sakwy, a kaganiec na kierownicy cały czas na bidon.

[Kòpôcz]

Stary już patent ostrokołowców, raczej jako uzupełnienie dla miłośników zabezpieczeń UL: skobel ze szprychy wygięty w kształt wyciągniętego "C" na długość X ogniw. Założony na łańcuch w najlepszym wypadku powoduje spadniecie łańcucha, w gorszych uszkadza zębatki, zrywa przerzutkę itp. Ale reszta roweru zostaje

[Król Julian]

ałożony na łańcuch w najlepszym wypadku powoduje spadniecie łańcucha, w gorszych uszkadza zębatki, zrywa przerzutkę itp. Ale reszta roweru zostaje

Szczerze, to tak destrukcyjne zabezpieczenie jest pozbawione sensu.