Autor Wątek: Skarpety rowerowe  (Przeczytany 3033 razy)

Offline Mężczyzna zwierzak

  • Wiadomości: 111
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 03.12.2019
Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 11:04 »
Witajcie. Jako że zbliża się sezon odsłaniania nozki, jkaie polecacie skarpety rowerowe? Slyszalem ze sa jakies takie które kompresują łydke i pomagają bardzo na tą partie ciała. Cena jakość aby była. Powiedzmy 50 zl za parę? Jak będzie taniej spoko, jak będzie drożej to dobre argumenty potrzebne. Mogą być kolorowe jak najbardziej. Dziękuję za wszelkie uwagi.

Online Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 11:36 »
Endura merino wool
https://allegro.pl/oferta/nowe-skarpetki-endura-team-winter-bigla-merinowool-10003276434

Jak się zdecydujesz to napisz jak wrażenia.

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna zwierzak

  • Wiadomości: 111
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 03.12.2019
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 14:11 »
Endura merino wool
https://allegro.pl/oferta/nowe-skarpetki-endura-team-winter-bigla-merinowool-10003276434

Jak się zdecydujesz to napisz jak wrażenia.

Po co mi merino na lato? W zimie mma buty zimowe i nawet po 4 godzinach jadac w cienkich skarpetkach stopa nie zmarzła. Znalazłem firmę luxa. Musze ktos zna.

Offline Mężczyzna Semper

  • Wiadomości: 359
  • Miasto:
  • Na forum od: 22.05.2018
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 14:28 »
Oglądałem swego czasu kanał Vegereggae, on zachwalał tą firmę. Osobiście nigdy nie testowałem.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8786
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 16:21 »

Lata użytkuję Gore, Bionic x-socks (podkolanki).
Są git.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Frugo

  • Gość
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 16:22 »
Endura merino wool
https://allegro.pl/oferta/nowe-skarpetki-endura-team-winter-bigla-merinowool-10003276434

Jak się zdecydujesz to napisz jak wrażenia.

Po co mi merino na lato? W zimie mma buty zimowe i nawet po 4 godzinach jadac w cienkich skarpetkach stopa nie zmarzła. Znalazłem firmę luxa. Musze ktos zna.

bo dobre merino z domieszką carbonu albo włókien cocony wychładza organizm poprzez sprawne odprowadzenie ciepła od skóry.
Ja już nie jeżdżę w lato w innych skarpetkach niż merino. A ultramaratony to już tylko w merino.
Po drugie skarpetki z merino szybciej schną po deszczu, a będąc mokre nie wyziębiają tak stopy.
Na maraton biorę krótkie i długie skarpetki merino cienkie, od zeszłego sezonu Ashmei.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 16:32 »
Po drugie skarpetki z merino szybciej schną
Chyba od bawełny, bo od syntetyków to na pewno nie.

Ja używam skarpetek motocyklowych, są wyjątkowo trwałe (nie zbijają się, a włókna nie wychodzą z osnowy)
https://inmovesocks.pl/pl/produkty/skarpetki-motocyklowe/motorbike-silver-deodorant.html

My home is where my bike is.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 16:38 »
Chyba od bawełny, bo od syntetyków to na pewno nie.

Dokładnie, te teorie o szybkości schnięcia merino to są mocno przereklamowane. Ja właśnie dlatego wolę koszulki syntetyczne zimą, bo szybciej schną, a mokre są cieplejsze, podczas gdy z merino wysokiej klasy miałem dużo dłużej mokry kompres.

Przy skarpetkach atutem merino może być kwestia zapachu, bo typowo kolarskie cienkie syntetyczne skarpetki oddychają bardzo dobrze, ale po długiej trasie cuchną strasznie. Ale na stopach to pewnie i merino cudów nie zdziała  ;)

Frugo

  • Gość
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 17:34 »
Mokry poliester grzeje lepiej niż mokre merino. Niezły oksymoron.
Przeczą temu wszystkie zdania i doświadczenia osób które uprawiają sporty zimowe lub wspinaczkę. Jest kilka wad merino ale nikt nigdzie nie pisze o tym że słabo schnie.
Problemem "mokrych" merino i dłuższego ich schnięcia jest to że najczęściej one są za grube do danej aktywności i trzeba po prostu kupić cieńsze. Fizycznie merino o tej samej gramaturze co poliester schnie szybciej.
Druga sprawa to taka, że ubierając merino na siebie odpada już potem używanie kurtek przeciwwietrznych rowerowych (vide twój wpis w temacie Cienki Windstopper). Taka kombinacja gwarantuje wręcz nie schnięcie merino i to się zgadza.
Używając merino przechodzimy w zupełnie inny "system" ubierania. Tutaj nie ma miejsca na rozwiązania typu "sauna solution" i inne kurtki ceraty.
Jeśli merino to softshell bez windstopperowej membrany. Kurtka od deszczu to także już nie zwykły Gore bo on też nie wydali tej ilości potu/wody którą wyłapie merino, a merino kumuluje w sobie do 1/3 swojej wagi. To fakt.

Jeśli merino to potem softshell, jeśli docieplenie coś z primaloftem cienkiego, coś pokrytego pertexem. Jeśli od deszczu to Shakedry lub eVent.

Używam od kilkunastu lat różnych ubrań z różnych materiałów w górach w grupie poszukiwawczej, nie raz dostałem po dupie i mnie przemoczyło czy to w trakcie poszukiwań czy sprowadzania poszkodowanego i wiem jedno. Są materiały które nie nadają się do wysiłku, są takie które są ok, i są takie które jak mogę wybiorę zawsze.

Ale my tutaj o skarpetkach. Tutaj w lato temat jest bardzo prosty. Dobra cienka skarpetka merino z domieszką albo carbonu albo włókien cocony.

Ni jak nie mogę się zgodzić z Waszym zdaniem.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 18:28 »
Przeczą temu wszystkie zdania i doświadczenia osób które uprawiają sporty zimowe lub wspinaczkę.

90% testów i opinii w sieci to są testy sponsorowane przez producentów, z którymi są powiązane setki "bezstronnych" blogerów  i trzeba sobie z tego zdawać sprawę. Ile to ja się naczytałem testów kurtek wodoodpornych, co to miały byc super wodoodporne, a puszczały wodę na pierwszej ulewie.

Tu masz tych "wszystkich". Polska zimowa wyprawa na K2 używała ciuchy Brubecka, na ciało używali syntetyków ze względu na transport wilgoci, merino dopiero jako dodatkowej warstwy docieplającej:
https://www.brubeck.pl/k2

Problemem "mokrych" merino i dłuższego ich schnięcia jest to że najczęściej one są za grube do danej aktywności i trzeba po prostu kupić cieńsze. Fizycznie merino o tej samej gramaturze co poliester schnie szybciej.

To jest bajeczka. Mam najcieńsze w ofercie Icebreakera merino i na pewno nie schnie szybciej od dobrej jakości syntetyków. Oczywiście nie każdy to poczuje, wielu osobom w zupełności wystarczą parametry jakie daje merino pod tym względem. Ale gdy to nie wystarcza - to wysokiej klasy syntetyk robi różnicę. Ja przygotowując się do zimowej wyprawy na Nordkapp sporo eksperymentowałem z różnymi typami bielizny i syntetyki były dla mnie lepsze. Licząc się z warunkami, gdzie przez 2 tygodnie nie będzie możliwości suszenia rzeczy innego niż na własnym ciele zdecydowałem się na syntetyk bo schnie zauważalnie szybciej i mokry grzeje lepiej.

A o ile komfort termiczny w danych ciuchach to jest parametr niemierzalny - to już czas schnięcia da się łatwo sprawdzić, robiłem sobie takie testy i wynik był jednoznaczny.
Druga sprawa to taka, że ubierając merino na siebie odpada już potem używanie kurtek przeciwwietrznych rowerowych (vide twój wpis w temacie Cienki Windstopper). Taka kombinacja gwarantuje wręcz nie schnięcie merino i to się zgadza.
Używając merino przechodzimy w zupełnie inny "system" ubierania. Tutaj nie ma miejsca na rozwiązania typu "sauna solution" i inne kurtki ceraty.
Jeśli merino to softshell bez windstopperowej membrany. Kurtka od deszczu to także już nie zwykły Gore bo on też nie wydali tej ilości potu/wody którą wyłapie merino, a merino kumuluje w sobie do 1/3 swojej wagi. To fakt.

To jak nie możesz stosować z tym kurtki deszczowej, czy windstoppera z membraną - to dla mnie to jest śmiechu warte rozwiązanie :lol: Odporność na wiatr podczas prawdziwej zimowej jazdy - to jest absolutny "must have" i to musi być odporność jaką daje membrana, a nie żaden niemembranowy softshell. Wiem jaką mi osobiście robi różnicę podczas jazdy na silnym wietrze nawet zamiana wiatrówki na gore-tex. Czuć że gore-tex choć gorzej oddycha to lepiej wiatr blokuje i sumarycznie mam w nim większy komfort termiczny. Tylko do tego potrzebuję świetnie oddychającej i schnącej  bielizny.

Bo nic tak komfortu termicznego nie odbiera jak silny wiatr, dlatego wszelkie wiatrówki niemembranowe mają swoje ograniczenia. Są fajne jak nie jest tak zimno, albo u osób, które się bardzo mocno pocą. Ale jak są naprawdę trudne warunki - to membrana bardzo wiele wnosi. Na końcówce Nordkappu to miałem wiatry po 13-14m/s, to drastycznie zmniejsza odczuwalną temperaturę i membrana jest bardzo porządana.

Jak najbardziej można stosować merino z wiatrówkami membranowymi czy gore (bo to są zdecydowanie podstawowe kurtki rowerowe), tylko trzeba być świadomym, że gorzej odprowadzają wilgoć niż syntetyk w takiej sytuacji

Frugo

  • Gość

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8786
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 19:12 »

No - 280 gramatura, to db. wybór (sto pięćdziesiątki, sto osiemdziesiątki, a i dwusetki łatwo/szybko się "rwią".
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 21:37 »
Na K2 w obozie używano rzeczy z serii Thermo.
W ataku na szczyt używano serii Extreme Wool.
https://www.brubeck.pl/sklep/produkty/kolekcje-welna-merynosa-extreme-wool
a dokładnie tej koszulki:
https://www.brubeck.pl/sklep/product/kolekcje-welna-merynosa-extreme-wool/Bluza%20m%C4%99ska%20z%20we%C5%82ny%20merynosa%20EXTREME%20WOOL/1892

A dlaczego?
Bo na K2 w górnych partiach to się idzie bardzo powoli i jest bardzo zimno; tak więc tam grube merino się sprawdza bardzo dobrze, bo idzie się na niskiej intensywności, a kluczowe jest zabezpieczenie przed zimnem. Natomiast niżej, gdzie idzie się sporo szybciej - wygrywa syntetyk, tak jak masz opisane na linkowanej stronie:
Cytuj
Himalaiści korzystają z kompletów z kolekcji THERMO, które świetnie sprawdzają się przy intensywnej pracy w obozie oraz przy transporcie całej karawany wyprawowej, czyli zajęciach które wymagają stałej aktywności fizycznej wyższego stopnia

W turystyce pieszej merino się sprawdzi lepiej - bo to inny poziom intensywności, mniejszy stopień zapocenia. Ale jazda na rowerze czy bieganie to inna zabawa, intensywność jest sporo większa i odzież musi sporo lepiej odprowadzać wilgoć. A tutaj syntetyk choćby kształtem wygrywa, dobra koszulka syntetyczna jest bardzo obcisła, by jak najskuteczniej odprowadzać wilgoć, a koszulki merino aż tak dobrze dopasowane nie są, bo to z natury wełny wynika.

To dobrze widać latem, ludzie w koszulkach merino mają mokre plamy z potu na koszulkach, syntetyki tak wilgoci nie trzymają. Tylko latem to nic nie przeszkadza, a mniejsza obcisłość przy wysokich temperaturach jest nawet zaletą. Dla mnie właśnie latem merino ma więcej sensu, szczególnie właśnie w bardzo upalnych rejonach.

Frugo

  • Gość
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 21:41 »
na ilu m n.p.m. wędrowałeś najwyżej i przy jakiej temperaturze?

Offline Mężczyzna zwierzak

  • Wiadomości: 111
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 03.12.2019
Odp: Skarpety rowerowe
« 28 Lut 2021, 21:51 »
Niewiem jak wy ale ja byłem na rysach w zimie i spociłem się jak świnia w merino. Dlatego chodzę w normalnych ubraniach termicznych brubecka. Wole mieć chłodniej a mniej spocony. Wiem że to nie rozsądne ale znam swój organizm i wole tak niż wyziębić się z przepocenia

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum